Rozdział 40 - "Jesteś tego pewna ?"

387 34 5
                                    

Rano wstałam ledwie żywa. Chyba przez pół nocy płakałam przez to co się stało.
Ubrałam się i wykonałam poranną toaletę. Dziś miałam tylko jeden cel. Powiedzieć im kim naprawdę jestem.
Wyszłam z pokoju i udałam się prosto na stołówkę.
Muszę porozmawiać z pewnym blondynem i młodym wilkiem.

Będąc już w środku szukałam wzrokiem chłopaków. Akurat rozmawiali razem. Idealny moment.
Nie zastanawiając się długo poszłam w ich stronę.

- Cześć !- powiedziałam uśmiechając się.

- Ooo...Nalean co ty robisz ?- spytał zaskoczony Chrome.

- Przyszła z wami porozmawiać.

- W jakiej sprawie ?- tym razem spytała się Lorialet.

- Musicie mi pomóc...- szepnęłam oglądając się za siebie- ale nie w tym miejscu.

Chłopcy od razu zrozumieli kiedy przy drzwiach zobaczyli patrząc w naszą stronę Karenn..

Odeszliśmy na bok a dokładniej do spiżarni upewniając się czy nikt za nami nie idzie.

- No to o co chodzi ?- spytał się wilk.

- Jestem Kryształową Czarownicą i wy o tym wiecie, co nie ?- spytałam na co oni przytakneli- I wiecie też, że nikt oprócz was tego nie wiem prawda ?

Spytałam na co oni ponownie przytakneli. Westchnęłam i zaczęłam cicho mówić.

- Dziś w nocy powiem wszystkim, że jestem Kryształową Damą...i, że mam te wszystkie moce.

- No wszytko ładnie i pięknie, ale co my do tego mamy ?- spytał znów Chrome.

- Wy mi w tym pomożecie.

- Jak ?

- Ja będę czekać w sali Kryształu, a wy w tym czasie zawołanie całą Lśniąca Straż mówiąc, że ktoś jest w tej sali.

- Całkiem dobry plan...- przyznał blondyn.

- Jesteś tego pewna ?

- Nigdy bardziej nie byłam.

- W takim razie mi pasuję...

- A teraz ja muszę wam zadać jedno pytanie...- powiedziałam wzdychając i patrząc się w oczy raz Chrome'mowi albo Leiftanowi.- Czemu przepuszczacie jakiekolwiek informacje dla wrogów ? Czy Lśniąca Straż wam coś zrobiła ?

Spytałam i widziałam zaszokowanie na twarzach chłopców. Widziałam jak Chrome zrobił się lekko czerwony, a jego oczy zrobiły się szklane jedynka nie wypuścił ani jednej łzy.
Natomiast Leif zacisnął wargi i spuszczając głowę zaczął patrzeć się w podłogę.

- Eh...widzisz...to dość ciężki temat...i nie rozmowa na dziś...- wyjaśnij mężczyzna.

- To może pójdziemy na herbatę i ciasteczka i do tego jeszcze poplotkujemy ?- spytałam ironicznie co w ogólnie nie było na miejscu.

Widziałam jak obaj otwierają szerzej oczy. Szybko zdałam sobie sprawę z tego co zrobiłam.

- Nie...czekajcie...nie chciałam tego powiedzieć ! W porządku...porozmawiamy o tym kiedy indziej, ale nie możecie pomagać wrogą...

- Wszyscy myślą, że jako Kryształowa Czarownica właśnie to robisz...- powiedział Chrome...

- Wiem, ale jedyny sposób w jaki mogę to zmienić to powiedzieć prawdę...a wy mi w tym pomożecie co nie ?

- Oczywiście...- powiedział blondyn puszczając mi oczko.

- No jak bym mógł odmówić przyjaciółce !- powiedział Chrome obejmując mnie ramieniem przez co musiałam trochę kucnąć.

Ciemniejsza Strona Kryształu | Eldarya [KOREKTA/CRINGE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz