eighty-two

9.2K 680 56
                                    

*gwiazdkujcie i komentujcie♡*

Sophie zapukała do domu przyjaciela. Otworzył jej od razu, jakby czekał pod drzwiami. Hemmings przytulił dziewczynę mocno i wciągnął ją do mieszkania.

-Sama też bym dała radę wejść. - Lu przewrócił oczami na słowa dziewczyny.

-Reszty nie ma? - zapytała zdziwiona.

-Zmyli się wszyscy. Nie pytaj, nie wiem gdzie. - pokiwała głową, na znak, że rozumie i poszli do pokoju blondyna. Soph rozsiadła się wygodnie na łóżku i czekała, aż chłopak się dołączy. Ten jednak usiadł na fotelu. Westchnęła cicho i zaproponowała oglądanie filmu. Zgodził się od razu i podał brunetce laptopa, aby wybrała coś odpowiedniego. On w tym czasie zszedł do kuchni po jakieś smakołyki.

-Chcesz piwo?! - krzyknął.

-Prowadzę!  - odpowiedziała i włączyła coś z ciekawym tytułem. Wrócił do niej i zaczęli oglądać. Oboje byli zainteresowani losami bohaterów. Czasem sięgali tylko po coś do przegryzienia.  Przy końcówce filmu, laptop Hemmingsa się rozładował.

-Serio? Musiałeś teraz chuju? - chłopak walnął lekko urządzenie. Soph zachichotała i zmieniła pozycję, żeby mieć lepszy widok na Lu.

-Dokończymy kiedy indziej. - zaproponowała.

-Bez wątpienia. - odpowiedział i upił łyk alkoholu. Odstawił pustą butelkę na podłogę koło łóżka i wepchnął sobie garść chrupek do buzi.

-Wyglądasz jak spasiony chomik.

-Sugerujesz, że jestem gruby?

-A skąd!  - zaśmiali się oboje i zeszli do salonu pograć na konsoli. Na początku Luke miał dużą przewagę, jednak potem Sophie go dogoniła i wygrała kilka razy.

-Jak?! To facet powinien wygrać! - bulwersował się.

-Uważaj, bo ego ci się nie zmieści w domu.

-Żarcik ci się wyostrzył. - zacmokał niby niezadowolony.

Usłyszeli hałas na podwórku. Już wiedzieli, że koniec z ich pobytem samemu. Michael wparował do mieszkania, a potem rzucił się na Sophie, jak na kawał mięsa. Razem spadli z kanapy.

-Gnieciesz mnie grubasie! - wydarła się.

-To nie tłuszcz,  to futro!

-No tak, zapomniałam. - zepchnęła go z siebie i z powrotem usiadła obok Lu. Ten uśmiechnął się do niej lekko, a na Michaela spojrzał z rządzą mordu w oczach.

-Uważaj, bo ci tak na stałe zostanie. - tęcza podsumował zachowanie przyjaciela i przyłączył się do gry.
Luke mimo początkowej złości na Cliffo, dobrze się bawił. 

°°°

Twitter: @lukexxcalum_
Z chęcią z kimś popiszę ♡

If you had a twin, I would still choose you. // L.HWhere stories live. Discover now