twenty-two

14.7K 996 152
                                    

Przeczytaj notkę pod rozdziałem ;*

Soph wraz z Camil stały w pierwszym rzędzie, od razu przy scenie na festiwalu. Dziewczyny miały również wykupione wejście za kulisy po zakończeniu imprezy. Młodsza z nich była podekscytowana, bo prawdopodobnie będzie miała możliwość spotkania swoich idoli, którymi byli chłopcy z zespołu 5 Seconds Of Summer. Druga z nich zaś nie tryskała optymizmem. Wolała zostać w domu i pooglądać seriale. Była zażenowana postawą poznanego przez internet kolegę.  Chciała się z nim spotkać, jednak on nie wyrażał zgody. Nie chciał wysłać jej nawet swojego zdjęcia. 

Po paru minutach pierwsi wykonawcy wbiegli na scenę i po przywitaniu się zaczęli grać. Soph mimo wszystko dobrze się bawiła. Na samym końcu wyszedł najbardziej wyczekiwany przez Camil zespół. Piszczała ze szczęścia i cały czas szturchała kuzynkę, krzycząc coś.
Uwagę Sophie zwrócił wysoki blondyn oraz brunet podobny do Azjaty. Cały czas się uśmiechali i tryskali energią. Parę razy dziewczyna złapała z nimi kontakt wzrokowy.
Camil była oczarowana Cliffordem, jak nikim innym. Robiła mu dużo zdjęć i nagrywała filmiki, gdy śpiewał. Uwielbiała go i właśnie na spotkaniu jego najbardziej jej zależało.  Po wszystkim dziewczyny trzymając w dłoniach przepustki, ruszyły w stronę wejścia za scenę.  Ochrona po uważnej analizie ich skromnych osób wpuściła je. Camil od razu odnalazła swoich ulubieńców. Ciężko nie było, wyróżniali się wzrostem. Soph szła wytrwale za kuzynką i przy okazji wyjęła telefon z kieszeni. 
Podeszły do chłopaków i młodsza zaczęła z nimi rozmawiać i się przytulać. Byli bardzo mili i zabawni.

kissmyass: raatuj

kissmyass: jestem z kuzynką przy tych z 5sos i już powoli się nudzę ;-;

Z kieszeni blondyna o niebieskich oczach wydobył się dźwięk przychodzącej wiadomości. Spojrzał na Sophie, jej telefon, a potem wyjął swoje urządzenie.

kissmyass: lol, ale beka, ten blondyn dostaje wiadomości w tej samej chwili, gdy ja wysyłam tobie xd

Znowu dźwięk wiadomości. Dziewczyna podniosła brew do góry. Coś zaczynało jej nie pasować.

-Masz na imię Luke, prawda? - zapytała, wskazując na niego palcem. - A ty Calum? - spojrzała na bruneta, który również potwierdził.

-Zabawne, zaraz ktoś wyskoczy z kamerą i krzyknie mi w twarz "zostałaś wkręcona głupia blazo"?

Hemmings wyświetlił wiadomości i odpisał.

mydickisbig: rzeczywiście zabawne

Komórka Soph za wibrowała. Luke patrzył to na nią, to na swój telefon zdziwiony, a jednocześnie przestraszony. Dziewczyna napisała do Caluma i gdy jego telefon również wydał dźwięk, nie miała już żadnych wątpliwości. Michael i Ashton nie wiedzieli co się dzieje.

Nastolatka wybuchnęła śmiechem. 

-Że wcześniej na to nie wpadłam. - powiedziała, kręcąc głową.

-Sophie... - Hemmings chciał coś powiedzieć, ale nie było mu dane. 

-Sophie? Luke nie mówił, że tu będziesz! Wow, jesteś śliczna!  - Hood uśmiechał się szeroko i przytulił koleżankę.

-Bo nie wiedział, że tu będę. W sumie to wiedział. - zrobiła minę myśliciela. Cal odsunął się od niej i zmierzył wzrokiem. 

-Jak się bawiłeś, gwiazdeczko? - warknęła w stronę blondyna. Ten stał i nie wiedział, co ma odpowiedzieć. Nie był przygotowany na spotkanie jej.

-Nadal nie powiedziałeś jej, że jesteś, kim jesteś?!  - przyjaciel szturchnął go w ramię. 

-Nie. - uzyskał krótką odpowiedź i nim się obejrzał, nikogo już przed nimi nie było.

*****

Hejo wam!
Nie umiem pisać takich opisów, wybaczcie ;(
No i się spotkali... Spodziewaliście się takiego obrotu spraw? W ogóle co o tym sądzicie? 
Mam do was pytanie. Wolicie narrację trzecioosobową czy pierwszoosobową?

Do następnego!  Uwielbiam was ♥

If you had a twin, I would still choose you. // L.HWhere stories live. Discover now