Wrażliwość

145 13 1
                                    

Miałem pięć lat, gdy poznałem, czym jest śmierć. Dziewięć lat, gdy zacząłem się samookaleczać. Dziesięć, gdy dostałem pierwszego ataku paniki. Jedenaście, gdy po raz pierwszy pomyślałem o tym, że chce się zabić. Trzynaście, gdy po raz pierwszy dopuściłem do siebie myśl, że mogę być osobą trans. Zacząłem dojrzewać emocjonalnie dość szybko, choć był to i nadal jest żmudny proces. Jako mały dzieciak byłem bardzo wrażliwy. Bałem się głośniejszych dźwięków, obcych ludzi, płakałem na widok martwego ptaka lub czyjejś śmierci w filmie. Nie rozumiałem swoich emocji, szybko zamknąłem się w sobie. Prawie się nie odzywałem, zwłaszcza do osób, które słabo znałem lub były mi obce. Bałem się własnego cienia. Teraz jest trochę lepiej, ale nadal mam ogromny problem z dzieleniem się emocjami. Dlatego piszę ten dziennik, by wylać swoje żale i podzielić się przemyśleniami. Ale też po to, by uświadomić Wam, że nie jesteście sami. Kochani, walczcie o siebie, bo jesteście naprawdę wartościowymi osobami. Dziękuję Wam za te wszystkie wyświetlenia, pytania, miłe komentarze. Jeżeli będziecie potrzebowali rozmowy, czy wyżalenia się, piszcie. Nie obiecuję, że będę miał czas by odpisać, ale postaram się to zrobić. Dziękuję za wszystko

Do następnego,

~Kami


(Trans) BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz