Wodospad szatana i rozpoczęcie szkoły

390 21 37
                                    

Hejka kochani! Ostatnio byłem półżywy, więc mało co pisałem. Moja dysforia coraz mocniej daje o sobie znać, po części dlatego, że od ponad pięciu dni mam wodospad szatana((czyt. okres, czyli najgorsza rzecz jaka może być). Gdyby nie to, że musiałem dzisiaj iść do psychologa, cały dzień leżałbym w łóżku i zdychał z bólu. Oprócz tego ciągle napierdziela mnie głowa(skutek uboczny brania antydepresantów) i ogólnie czuję się okropnie. Jest jednak jeden plus tego wszystkiego: schudłem trzy kilo, więc teraz ważę 35. Można powiedzieć, że odniosłem mały sukces. Choć według mojej matki, sukcesem to nie jest. Mam 155cm wzrostu (niczym Hania z Genzie hehe) i ważę 35 kilo. Dla mnie to normalna waga, ale moi rodzice zaczynają panikować. W sumie nie obchodzi mnie to. Jeżeli chodzi o szkołę: DLACZEGO, DO CHOLERY, LUDZIE Z MOJEJ KLASY CIESZĄ SIĘ NA ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO?! Ja na pewno się nie cieszę. Dlaczego? Oto powody:

1. Ciągle jestem wyzywany, ośmieszany i poniżany przez rówieśników bo "jestem jebaną alternatywką"

2. Moja wychowawczyni zarzuca mi kłamstwo we wszystkim, co robię i uważa, że mam udawane problemy

3. Będę musiał codziennie widywać na korytarzu dziewczynę, która zniszczyła mi życie i doprowadziła do próby samobójczej

4. Panicznie boję się tłumów, a ostatnio coraz częściej mam ataki paniki

5. Ludzie z mojej klasy dowiedzieli się, że jestem trans i zaczynają mnie hejtować

Mam nadzieję, że w końcu dostanę to zaświadczenie o przeniesienie mnie na nauczanie domowe. Albo przynajmniej na nauczanie indywidualne czy cokolwiek innego, bo mam dość tych idiotów z mojej klasy(jeszcze raz ktoś nazwie mnie emo to pozna drogę  stąd na Alaskę)

Piszcie w komentarzach, jak wy czujecie się z tym, że wracacie do szkoły. 

Do następnego,

~Kami

(Trans) BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz