Naznaczeni ||𝕋𝕣𝕪𝕝𝕠𝕘𝕚𝕒...

By _Alice_in0Wonderland

239K 20.5K 2.8K

"Lepiej, żeby niektóre sekrety pozostały w cieniu." Spokojne i beztroskie życie nastoletniej Alyson Soren ule... More

Wstępik - od autora
Prolog
1
2
3
4
5
6
7
8
9 + info
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
Epilog
Podziękowania
Druga część już wkrótce!
II. Prolog
II.1
II. 2
II. 3
II. 4
II. 5
II. 6
II. 7
II. 8
II. 9
II. 10
II. 11
II. 12
II. 13
II. 14
II. 15
II. 16
II. 17
II. 18
II. 19 + art
II. 20
II. 21
II. 22 + pytanko
Życzenia Świąteczne
🎄 Świąteczne Q&A - pytania do bohaterów 🎄
II. 23
II. 24
II. 25
II. 26
II. 27
II. 28
II. 29
II. 30
II. 31
II. 32
II. 33
II. Epilog
WAŻNE INFO I CHAMSKA REKLAMA
III. Prolog
III. 1
III. 2
III. 3
III. 4
III. 5
III. 6
III.7
III. 9
III. 10
III. 11
III. 12
Życzenia Świąteczne
III. 13
Życzenia Wielkanocne
III. 14
III. 15
III. 16
III. 17
III. 18
III. 19
III. 20
INFO
III.21
III. 22
III. 23
Ważne pytanie (+ nominacja)
III. 24
III. 25
III. 26

III. 8

986 89 34
By _Alice_in0Wonderland

Hejka! I jak wam mijają wakacje? Bo ja w sumie kompletnie straciłam poczucie czasu i momentami nie wiem, jaki jest dzień tygodnia, chyba dlatego zapomniałam wstawić ten rozdział. Przepraszam za to, mam nadzieję, że wybaczycie.

Nie przedłużając, zapraszam do czytania ^^

P.S. Jak mam jakieś błędy, dajcie znać.

-------------------------

Minęły trzy dni odkąd Sebastian i jego ojciec wrócili do Anloss Academy. Mogłoby się wydawać, że prawie wszystko wróciło do normy, albo przynajmniej Allie miała takie wrażenie, patrząc na Willa i resztę przyjaciół, zachowujących się tak samo ze Sebastianem, jak przed tym wszystkim. Te same wieczory filmowe w piątki i kłótnie Willa z Liamem, jaki film mają włączyć oraz wspólne obiady czy treningi w Tropicielach. Allie mimo wszystko podchodziła do tego z dystansem, co jak co, ale brakowało Julie, jej uśmiechu oraz pozytywnego nastawienia do świata.

- Allie - Liam przerwał kłótnie z Willem o film. - Ty coś wybierz, a nie siedź tak cicho... - powiedział, widząc, że pomimo tego, że Allie siedziała wtulona w Sebastiana, nie odzywała się ani słowem, a w świetlicy całą grupą siedzieli już godzinę.

- Em... Ja nie wiem, co byśmy mogli obejrzeć - mówi cicho. - Może te nowe Avengers?

- Nie, bo będę znów ryczeć na tych wszystkich śmierciach od nich - wymamrotał Will. - A może „Ant-men"?

- Nie będę znów tego termita oglądać - Liam spojrzał na Willa. - Obejrzyjmy jakiś horror.

- Liam, skończ z tymi horrorami - Lucas popatrzył na chłopaka spode łba. - Co powiecie tak dla odmiany na serialik?

- Ale jaki? - Sebastian zmarszczył brwi, patrząc na brata swojej dziewczyny. Przyciągnął Allie bardziej do siebie.

- Stawiam na Lucyfera - Lucas uśmiechnął się. - Albo... Kroniki Shanary?

- Stawiam na Lucka... Allie co myślisz? - Liam spojrzał na przyjaciółkę.

- Może być - dziewczyna delikatnie się uśmiechnęła.

Gdy Liam wraz z Lucasem włączali serial, Sebastian bacznie obserwował Allie, która pomimo, że siedziała w niego wtulona i odpowiadała przyjaciołom, wydawała się jakaś nieobecna. Zaczynało to już niepokoić chłopaka dość porządnie.

Allie, wszystko okej? - Sebastian zapytał w myślach dziewczynę, jednocześnie gładząc ją po ramieniu.

Nie... - odparła krótko, nawet nie zerkając na chłopaka.

Stało się coś?

Nadal nie znaleźliśmy Julie, a zamiast ją szukać, siedzimy tutaj i będziemy oglądać serial... Dlaczego nic nie robimy? - Allie odsunęła się od chłopaka i usiadła prosto.

Melissa, Liam i reszta pewnie opracowują już dawno plan odbicia jej... Prędzej czy później znajdziemy ją.

Oby prędzej...Mega się martwię o nią - Allie spojrzała na chłopaka.

Domyślam się - Sebastian znów objął Allie ręką i przyciągnął do siebie. - Postaraj się obecnie o tym nie myśleć i miło spędzić z nami czas okej?

Okej... - przytaknęła pomimo, że wiedziała, że i tak będzie o tym myśleć, a jeśli nie o tym to będzie zaprzątać sobie głowę tym, co znów przed nią ukrywają jej przyjaciele. Dotąd nie otrzymała żadnego wyjaśnienia od Liam, Sebastian czy nawet swojego brata. Wiedziała tylko tyle, że jest to powiązane z nią i Lucasem. To wszystko coraz bardziej zaczynało ją martwić, miała wrażenie, że pojawiało się coraz więcej pytań niż odpowiedzi.

***

- Allie! Skup się!

Głos Liama wyrwał ją z zamyślenia i zdążyła zablokować jego cios, od razu wykręcając jego rękę. Niestety nie zauważyła, że chłopak przymierza się do kolejnego ruchu. Zaczepił swoją jedną nogą o nogę Allie, powodując, że ta straciła równowagę i runęła na ziemię.

- Jesteś za bardzo rozkojarzona - odezwał się Mike, podchodząc do młodszych.

- Mówiłem, by zostawić ją zawieszoną - mruknął Liam. - Sam ją kazałeś zawiesić, a teraz z nami jakby nigdy nic trenuje.

- Wrócił Sebastian i Christian... Oni kazali mi ją przywrócić do Tropicieli - Mike spojrzał na Liama, który jedynie wywrócił oczami. W tym czasie Allie leżała na macie wpatrując się w sufi, chwilę później podniosła się z ziemi.

- Wracamy do treningu? - zapytała, patrząc na nich uważnie. - Co jak co, ale chce jednak coś mieć z tej soboty...

- Zrób sobie przerwę - Liam popatrzył na przyjaciółkę uważnie. - Ja poćwiczę ze Sebastianem - powiedział, spoglądając na Sebastiana, który obecnie przy pomocy Willa starał się opanować hydrokineze.

Allie spojrzała na Sebastiana i westchnęła.

Seb... Liam chce z tobą potrenować...

Gdy Sebastian usłyszał słowa Allie w swojej głowie, od razu się zdekoncentrował i woda, którą poruszał w powietrzu, od razu opadła na zielone trampki Willa. Spojrzał w stronę Liama oraz Allie, która stała obok Mike'a.

- Kurwa, Sebastian! - Will zgromił przyjaciela wzrokiem i spojrzał na swoje przemoczone trampki.

- E... Przepraszam Will...

- Zajebie cię kiedyś jak nic...

- Będziesz miał sporo okazji - stwierdził Sebastian, po czym podbiegł do Liama. - Serio chcesz ze mną potrenować?

Liam spojrzał na Sebastiana z kompletnym niezrozumieniem na twarzy.

- Przekazałam mu w myślach - Allie popatrzyła na Liama.

- Czasem zapominam, że ty też masz moce - odparł Liam, a chwilę później chwycił Sebastiana za koszulkę i pociągnął na mate. - Gotowy? - zapytał, puszczając go i strzelając palcami, a następnie karkiem.

- E... Nie? Nie wiem... - Sebastian podrapał się po karku. Jakoś nie uśmiechała mu się walka akurat z Liamem, co jak co ale Liam był mistrzem w walce wręcz, a Sebastian o tym dobrze wiedział. Niby potrafił też walczyć, ale nie używając mocy, wiedział, że nie ma szans z Liamem. - Rozumie, że mocy nie mogę używać?

- Zrobimy dwa sparingi... Jeden bez mocy drugi z nimi... Ale możesz używać tylko dwóch okej?

- No dobrze...to teraz bez nich?

- Owszem - Liam uśmiechnął się wredni, znów strzelając palcami. Sebastian jedynie przeżegnał się w duchu i zacisnął pięści, przyjmując obronną pozycję. Wpatrywał się w Liama, który jakby nigdy nic po prostu stał i patrzył na niego. W pewnym momencie Liam zakatował z taką szybkością i zwinnością, że Sebastian ledwo odskoczył w bok, unikając pewnie bardzo bolesnego kopnięcia chłopaka. - Skup się Seb - Liam mówiąc te słowa, niebezpiecznie blisko zbliżył się, wykonując lewego sierpowego. Sebastian w porę zablokował cios, ale niestety nie zauważył tego, że chłopak przygotował się do kopnięcia go w brzuch z kolana. Liam chwilę później z prawego łokcia uderzył szatyna w żuchwę, a następnie lewą pięścią w klatkę piersiową. Sebastian skulił się, robiąc kilka kroków w tył.

- Zaatakuj i blokuj ciosy, bo coś ci nie wychodzi - Liam krążył wokół Sebastiana niczym rekin wokół swojej ofiary.

Sebastian zacisnął pięści i spojrzał na Liama groźnie. W mgnieniu oka znalazł się przy Liamie i zaczął wykonywać rozmaite ciosy, których nauczył się na treningach w Tropicielach lub na osobnych z ojcem. Liam jedynie unikał z łatwością jego ciosów lub je skutecznie blokował. Kiedy Liam oberwał dwa razy w twarz i raz w brzuch, Sebastian uśmiechnął się pod nosem, jednak jego radość nie trwała długo. Liam zrobił unik przed kolejnym prawym sierpowym chłopaka i chwycił jego rękę, wykręcając ją. W pewnym momencie Sebastian już nie wiedział, co się stało. Chłopak stał za Sebastianem i owijał rękę wokół jego szyi. Z łatwością mógłby udusić lub skręcić kark młodszemu.

- Kiedy w końcu pokażesz to, co potrafisz naprawdę? Postaraj się - zaśmiał się, a po chwili go puścił. - Powtarzasz ciosy, więc łatwo można cię przejrzeć... Jesteś zbyt przewidywalny Seb... Teraz przerwa, za dziesięć minut walczysz z mocami a jaz bronią...

Sebastian westchnął przeciągle i usiadł na ziemi, przeklinając się w duchu za to, że nie skupiał się zbytnio na treningach z ojcem lub wcześniejszych w Tropicielach. Wiedział, że stać go na więcej, ale bał się zrobić komuś krzywdę.

- Liam z bronią walczący z Sebastianem, który ma moce... - zaczęła Allie i spojrzała na Mike'a. - Oni się pozabijają.

- E tam, przynajmniej będzie ciekawie, ostatnio wieje u nas nuda - Mike zaśmiał się, a Allie jedynie wywróciła oczami. Zapowiadał się ciekawy dzień.

Continue Reading

You'll Also Like

Mate By GS

Fantasy

247K 10.4K 42
- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hip...
447K 18.7K 199
Nazwa dzieła, o której nie wiedziałam bo jest na razie chińskim znaczkiem na początkach rozdziału którego nikt nie przetłumaczył, to " A tender heart...
842K 59.4K 133
Tytuł: The Monster Duchess and Contract Princess Polski tytuł: Potworna Księżna i Kontraktowa Księżniczka Autor: Rialan Tłumaczenie z języka angiel...
4.7K 531 21
Powieść jest w trakcie tworzenia, publikowana jest na brudno. Kiedy napisze całość do końca, każdy rozdział będzie poprawiony i z pewnością poszerzon...