II. 20

1.6K 168 9
                                    

gwiazdka + komentarz = motywacja

------------------

Lucas siedział na kanapie w salonie McCartneyów. Zastanawiał się, co powinni zrobić. Przecież nie mógł zostawić Sebastiana samego. I jakby mu nie pomógł, to jego siostra zapewne ukatrupiła go od razu.

- A ty, nad czym tak myślisz? - spytał Liam, wchodząc do salonu. Lucas tylko na niego zerknął, po czym potarł dłonie.

- Nie ma nigdzie twojej siostry i Allie, co nie? - popatrzył pytająco na zielonowłosego.

- Julie siedzi w swoim pokoju i gada z Zachiem przez telefon, chyba już półgodziny - przewrócił oczami. - A z czego wiem, to Allie siedzi w łazience - odpowiedział. - Stało się coś? - Po mimo że Liam nie przepadał zbytnio za Lucasem, to jego wyraz twarzy go nieco przerażał.

- Jak ci powiem, to mnie chyba Allie ukatrupi.... i nie tylko ona - przyznał Lucas. - Ale nie mam wyjścia. Nadal jesteś jednym z głównych dowodzących w Tropicielach, więc chyba powinieneś to wiedzieć - stwierdził, a Liam zmarszczył brwi.

- Ale o co chodzi? - Teraz Liam już naprawdę był zaniepokojony. Usiadł obok Lucasa, przyglądając mu się uważnie i czekając na wyjaśnienia.

- Chodzi o to, że wiem, kto jest synem Christiana Rogersa - powiedział, a Liam wytrzeszczył oczy.

- Żartujesz, prawda?

- Niestety nie - przyznał. - I teraz mogę cię nieco dobić. Chodzisz z nim do klasy.

- Co kurwa? - Liam uniósł brwi w górę. - Przez jakieś cztery lata wraz z Mikem, Zachiem, Melissą i Willem szukaliśmy go, a ty tak po prostu mówisz mi, że chodzę z nim do klasy?

- No tak - przytaknął. - A w zasadzie Melissa już o nim wie, ale według mnie ty też powinieneś.

- No to mów - zarządził.

- Ale nie możesz tego powiedzieć ani Zachowi, Willowie, Mike'owi czy reszcie tropicieli...

- Yyy.... No dobra - zgodził się niechętnie.

- Sebastian jest jego synem - powiedział Lucas, patrząc na Liama, którego oczy w tym momencie wyglądały jakby zaraz miały mu wypaść z oczodołów.

- Ale... Nasz Sebastian Martin? - nie dowierzał. - Żartujesz?

- Nie - pokręcił przecząco głową. - Jego moce zaczęły się ujawniać już jakiś czas temu. Christian po kryjomu go szkoli, a Allie mu w tym pomaga - powiedział.

- Czekaj... Czyli Allie cały czas o tym wiedziała?

- W końcu Sebastian jest jej chłopakiem i wątpię, żeby coś takiego przed nią ukrył. Znasz ją. Jeśli chce, to odkryje twoje najlepiej ukryte sekrety.

- Tsa... Dość szybko dowiedziała się o Tropicielach - przyznał, przypominając sobie moment, kiedy blondynka wszystko odkryła.

- Sam widzisz... Ale to nie wszystko... Przed chwilą do Allie zadzwonił jakiś nieznany numer. Kiedy odebrała, jakiś chłopak powiedział, że radzi pilnować Sebę, bo Dominic już o wszystkim wie i prędzej czy później Sebastian trafi w jego ręce - powiedział, a Liam usiadł po turecku na kanapie i lewą dłonią zaczął bawić się kolczykiem w wardze. Lucas zauważył, że zwyczaj bawienia się tym kolczykiem jeszcze nie minął Liamowi. Zawsze tak robił, kiedy nad czymś myślał. Znał go już od dawna i kiedyś się przyjaźnili, ale wszystko szlag trafił, kiedy przyłączył się do Dominica. Lucas ze wszystkich rzeczy, które zrobił, tego żałował najbardziej. Nawet jeśli wszystko było wtedy planem Melissy. - Wiesz, powinieneś wiedzieć jeszcze o czymś - odezwał się nagle, a Liam zerknął na niego. - Pamiętasz, jak przyłączyłem się do Dominica, prawda?

Naznaczeni ||𝕋𝕣𝕪𝕝𝕠𝕘𝕚𝕒||Where stories live. Discover now