Około 17 przypomniałam sobie, że vince rano zaprosil mnie do bibloteki dlatego przebrałam sie w czarny dres i koszulkę tego samego koloru. Napisałam do Vincenta
"O której mam przyjść do biblioteki?"
a po chwili już dostałam odpowiedź
"Przyjdź za 10 minut"
Zmierzałam już na dół. Najpierw poszłam do kuchni i napiłam się wody w kuchni siedzieli Shane i tony żuciałam szybkie "Cześć" i poszłam do biblioteki. W niej została już czekającego na mnie Vincenta, siedział na kanapie na, którą również się skierowałam. Czekał chwilę a następnie zaczą
V:Dzień dobry Hailie. Chcę abyś pokazała mi wszystkie swoje kolczyki bądź tatuaże.
H: jasne, nie ma problemu. A Więc zacznijmy od brzucha mam kolczyk w pępku, ale go nie noszę.- Powiedziałam i pokazałam Vincowi tatuaż
H:o są dwa motyle, dwa ponieważ... robiłam je z myślą o mnie i mojej mamie.
Vince uważnie słuchał A ja zaczęłam opowiadać o kolejnym tatułażu
H:ta była wyzwaniem, ale nie żałuję- powiedziałam I odkryłam koszulkę abym mógł zobaczyć
Vince nie wykazywał emocji, ale ja umiałam czytać z ludzi i widać było że jest lekko zdziwiony.
H: Ten to oznaka mojej przyjaźni z Alexem ona ma taki sam.
Potem ściągnełam spodnie do kolan.
H:a ten to cytuje "jesteś kurwa żmiją, ale taką która do kurwy wije sie w różach"
Vince był lekko rozbawiony ale nie dawał tego po sobie poznać. Gdy przerwalam na chwile to zabrał głos.
V: Cieszy mnie że pokazałaś mi swoje tatuaże. Chciałabyś wiedzieć Po co chciałem je zobaczyć?- ja pokiwałam głową- chcę abyś każdy następny swój tatuaż przedstawiała mi wzór i w którym miejscu chcesz go zrobić. Nie lubię niespodzianek więc proszę cię nie rób więcej nieprzemyślanych tatuaży.
H:po pierwsze Vincencie bardzo lubię spontaniczne tatuaże i mogę ci powiedzieć że następny tatuaż Jaki będę robić to będzie coś związanego z wami. Tobą i chłopakami którzy właśnie podsłuchują. Po drugie mam jeszcze jeden tatuaż... który ci nie pokazałam.- wyciągnęłam rękę z koszulki po lewej stronie tak aby Vincent mógł zobaczyć mój obojczyk na którym był tatuaż "Vince" tak miałam wytatulowane na obojczyku imie Vinca. Mój brat był w szoku niezbyt wyraźnym ale był.
V: co to...- zaczął ale mu przerwałam
H:to imię chłopaka którego kochałam. To imię mojego byłego chłopaka po którym bolało. Bolało, bo zerwał ze mną bardzo długo bolało i teraz Śmiem twierdzić że kochałam go szczerze i naprawdę mocno, ale on tego nie wykorzystał No cóż jego strata...- Vince się uspokoił, a ja podeszłam do drzwi które otworzyłam, a do pokoju w którym się znajdowałam wpadli Shane, tony i Dylan widziałam tak że Willa, który od razu zaczął się tłumaczyć, że akurat szedł do Vincenta. Wiedziałam że to kłamstwo ale przymknęłam na to oko.
H:Nikt nie nauczył was że nie wolno podsłuchiwać?
S:eee....myyy....-zaczął shane więc wyraźnie się zdziwił a Dylan I tony nie wiedzieli co powiedzieć
H:Wystarczyło zapytać o czym rozmawiałaś z vincentem w bibliotece i bym odpowiedziała. Nie toleruję braku szacunku a podsłuchiwanie to okazywanie tego.
D:Serio byś odpowiedziała?- zapytał z niedowierzaniem.
H:Zależy od tematu rozmowy, ale najprawdopowdobniej tak. Chodźmy do salonu to wam to pokródce wyjaśnie. Ale na przyszłość więcej szacunku.- cała trójka pokiwala głowami i udaliśmy sie do salonu, a Vince i will poszli na góre najprawdopodobnie do gabinetu.
Właśnie wtedy zaczełam opowiadać o moich tatulażach i je pokazywać oni byli zszokowani jakby nigdy nie widzieli tatułażu. I wtedy dowiedziałam sie, że tony sam projektował swoje tatułaże i stwierdzilam, że kiedys go poprosze o jakiś wzór. Potem zjedlismy we 4 kolacje i w przyjemnym klimacie rozeszliśmy sie do pokoi. Ja poszłam pod szybki prysznic i polożyłam sie na łóżku pogadalam z Alexem i poszłam spać bo juto czeka mnie kolejny dzień tej zasranej szkoły z powalonymi ludźmi.
Autorka<3
Jak sie podoba?
Jakies uwagi pomysły? I oceniajcie ❤❤.
princessa425 i MisiaPysia1736362 dziękuje i pozdawiam❤❤❤.