Trucizna #27 [Fyozai]

413 20 2
                                    

Och, zobacz, do czego mnie zmusiłeś.

Nie podobają mi się Twoje małe gierki Fyodorze
Nie podoba mi się, że coraz rzadziej mogę przewidzieć Twój ruch,
Scenariusz, który Nam narzuciłeś. 
z uwłaczającą mej godnością główną Rolą 

Nie podoba mi się twoja zbrodnia doskonała
Jak się śmiejesz, jak kłamiesz
Jak próbujesz zmydlić mi oczy, twierdząc,
że ostateczna broń, spoczywa przecież w moich rękach


Wiesz, co Demonie ?
Miałeś rację jednak.
Wedle Twych wskazówek- w porę stałem się silniejszy
Kochanie, powstałem z martwych 
Zrobię to za każdym razem, jeśli będzie

Wiesz, sporządziłem nawet dokładną listę mych wrogów
Wiesz, jakiego dostąpiłeś zaszczytu?
Ci...Fyodorze, zerknij na nią raz jeszcze nim ją odrzucisz
Spójrz jak cudownie-zajmuj honorowe miejsce!
Stałeś się najważniejszy, gdy ja
Pusty, słaby i smutny-zawsze byłem nikim.

Jak teraz podobają Ci się me królewskie klucze?
Dawniej były Twoje
Mogłeś nimi zajrzeć w głąb każdego serca
-Nawet moje stało Ci otworem.

Powiedz mi, jakie to uczucie...
Gdy uczeń przewyższa mistrza,
Zamykając go w pułapkę własnych uczuć

Czy Twoje serce również szalało z ekscytacji, 
gdy miotałeś mną jak pustką marionetką?
Przestałeś liczyć się ze swymi emocjami.
Twa pusta żądza władzy-pozbawiła Cię zdrowego rozsądku.
Ale spokojnie skarbie...wróciłem, aby móc się Tobą opiekować.
Powróciłem z martwych, by na nowo stać się Twą trucizną. 

Trucizną Boga.~


BSD One-ShotsWhere stories live. Discover now