- Będziemy tam na drugą, przed piątą Justin nas puści, program zaczyna się o ósmej, więc naprawdę mogę się zdrzemnąć w międzyczasie.

- Dobrze - powiedział łagodnie i przez chwilę zapadła cisza.

Dean wyjął słuchawki i włączył piosenkę, którą miał wykonać tego wieczoru. Zerkał na Casa uśmiechając się łagodnie. Był szczęściarzem, że miał swojego anioła. Nie pamiętał już jak to było przed Casem. Nie wiedział jak dawał sobie radę praktycznie sam. Najważniejsze było jednak, że więcej już nie musiał.


Dojechali na miejsce około dwudziestu minut przed czasem. Zameldowali się w recepcji i uznali, że skoczą coś zjeść w restauracji hotelowej.

- Więc, Aerosmith? - spytał Dean Josha. - Która piosenka?

- I Don't Want to Miss a Thing.

Dean zagwizdał.

- Dla Jess?

Josh uśmiechnął się.

- Dla Jess - potwierdził. - A ty w końcu co wybrałeś?

- Better Than I Know Myself.

- Dla Casa?

- Jak prawie zawsze - stwierdził i pocałował bruneta, co ten odwzajemnił. Po chwili Dean się odsunął. - To dla nas dobra piosenka.

- Zdecydowanie - zgodziła się Jess. - Masz już piosenkę na finał? Josh się zastanawia.

- Mam od dawna - wyznał. - Heaven.

Josh zmarszczył brwi.

- Troye Sivan?

Dean pokręcił głową.

- Bryan Adams.

Josh spojrzał na niego widocznie będąc pod wrażeniem.

- Klasyka - przyznał.

- I piękny utwór na fortepian - stwierdził Dean.

- Zagrasz na fortepianie? - spytała zaskoczona Jess, a Dean przytaknął.

- No to panie i panowie, mamy zwycięzcę - westchnął Josh. - Może chociaż zajmę drugie miejsce...

- Daj spokój, Josh. Nigdy nie grałem na fortepianie publicznie. Różnie może wyjść. To ryzyko.

- Jak dotąd ryzyko wychodziło ci na dobre - usłyszeli za sobą głos Justina, który po kolei wyciągnął do każdego z nich dłoń na powitanie. - Pierwszy raz bez spóźnienia. Jestem pod wrażeniem.

Dean wzruszył ramionami.

- Oto nowa, lepsza wersja Deana Singera - powiedział dumny z siebie.

Justin wziął krzesło z innego stolika i dosiadł się do czwórki przyjaciół.

- Propos nowej lepszej wersji Deana - zaczął. - Co stało się w Lawrence?

Dean odchylił się na krześle.

- Naprawa błędów z przeszłości - westchnął.

- Potrzebne były media?

- Chciałem się spotkać z paroma osobami, na pewno nie z mediami.

- Dean mówi prawdę - zaczęła Jess. - Sam ogłosił w radiowęźle informację, że Dean przyjeżdża, aby porozmawiać z osobami, które skrzywdził. Kilka osób uznało, że zrobią o tym szum i informacja rozniosła się po mieście w kilka minut. Z tego co wiem media ściągnęła Katie.

Dean westchnął. Oczywiście...

- Czemu mnie to nie dziwi? - jęknął zrezygnowany.

- Kim jest ta Katie? - spytał Justin patrząc to na Deana, to na Jess.

Anioł Stróż [Destiel AU]Where stories live. Discover now