Camila pov
- Coś się stało? - Zapytałam lustrując Jej wygląd, nadal była w stroju kąpielowym, który składał się ze stanika i spodenek widzących nisko na jej biodrach.
- Ty. - Podeszła bliżej i ujęła moja twarz w swoje dłonie, a następnie zaatakowała moje usta w pełnym pasji pocałunku, który dopiero po chwili Odwzajemniłam.
Całowałyśmy się z tęsknota, zażarcie i przelewając na siebie na wzajem miliony uczuć i emocji. Lauren w pewnym momencie przeniosła pocałunki na moja szyję, a ja mimowolnie odchyliłam głowę do tylu. Położyłam dłonie na jej mostku przymykając powieki, nie wiem co We mnie wstąpiło, że na to pozwalam, ale chyba ten brak bliskości i czułości uderzył mi do głowy. Lauren nie jest jakoś specjalnie romantyczna, czasem jest tez narwany, chaotyczna i wycofana, ale nigdy mnie nie skrzywdziła fizycznie, przynajmniej nie celowo.
- Umów się ze mną na randkę. - Szepnęła mi do ucha i nadgryzła jego płatek.
Natychmiast wróciła moja zdolność myślenia, gdy usłyszałam za sobą zaspanego Camerona
- Mamo? - Odskoczyłam od Lauren i odwróciłam się w kierunku mojego dziecka przecierającego oczy.
- Tak, kochanie? - Podeszłam bliżej i usiadłam na skraju łóżka przyglądając się co jakiś czas Lauren opartej o ścianę.
- Co robicie? - Zapytał patrząc na mnie i na Zielonooką.
- Nic, skarbie. Musisz iść spać, żeby rano móc kąpać się w basenie, dobrze? - Pogłaskałam Jego czarne jak smoła włosy, a ten pokiwał głowa i położył się ponownie. Przykryłam Go ponownie i wstałam kierując się do Lauren.
Chwyciłam za Jej ramię i wyszłyśmy z pokoju.
- Nie możesz tego robić! - Krzyknęłam szeptem krzyżując ramiona na piersi.
- Czego? - Uniosła ku górze kąciki ust.
- Całować mnie! - Wbiłam w Nią złowrogie spojrzenie.
- Umówisz się ze mną? - Zrobiła krok w moja stronę.
- Co? Nie! - Przewróciłam oczami wzdychając. - Idź spać.
- Dlaczego? - Coraz bardziej mnie irytowała.
- Bo nie! - Zmierzyła mnie wzrokiem i zaśmiała się pod nosem.
- Dobranoc, Camila. - Wyminęła mnie specjalnie tracąc delikatnie moje ramię swoim.
Wróciłam do swojej obecnej sypialni i gdy już próbowałam zasnąć na przypomnienie sobie o ustach Lauren zalała mnie fala gorąca, przeszedł mnie dreszcz i bardzo długo przekręcałam się z boku na bok.
Cameron obudził mnie o siódmej, oczywiście byłam bardzo niewyspana, ale obiecałam mu, że dziś spędzimy czas na basenie z babcią. Musiałam wstać i się ogarnąć. Cameron czym prędzej pobiegł na dół, żeby zjeść śniadanie z Clarą, a ja poszłam pod prysznic żeby trochę się ożywić. Na szczęście zimny strumień wody od razu mnie otrzeźwił. Postanowiłam jeszcze na szybko się ogolić w razie, gdyby ..po prostu żeby mieć idealnie gładkie nogi.
Wyjęłam z szuflady moje białe bikini, na które nałożyłam letnia, bardzo zwiewna sukienkę i zeszłam na dół.
Dzień dobry! - Zawołała Sinuhe przerzucając placki na patelni. Grzecznie odpowiedziałam i usiadłam obok Taylor i Camerona.
YOU ARE READING
Nie potrafisz mi się oprzeć | CAMREN
FanfictionCamila Cabello zaczyna studia na Uniwersytecie Kalifornijskim, ta cicha, poukładana i skryta dziewczyna napotyka na swojej drodze niesforna i zgorszona Lauren Jauregui. Jak potoczą się ich losy? ❌ Okładka wykonana przeze mnie. ❌ SCENY +18 🔞 alkoh...