I wszystko jasne (ciemne)

897 82 245
                                    

Z perspektywy USA:


Uwaga! Może pojawić się scena erotyczna (+18)




-CO?! Oni mają dzieci?!

Krzyknął mocno zdziwiony Włochy, który aż wstał z swojego siedzenia.
Aktualnie siedziałem na jednych z spotkań krajowych. Byli tam wszyscy oprócz Francji .Na szczęście Słowacja uszedł z życiem i mógł się znaleźć wśród nas.
Niemcy , Austria oraz reszta byli już na miejscu. Obok mnie siedział Rosja z zaniepokojonym wyrazem twarzy.

Włochy:
-A czy to coś złego? Przecież są rodzicami!

Chiny:
-Ale nie wiadomo jak będą je wychowywać! To może okazać się diabeł w przebraniu anioła!

Wszyscy równo zaczęli mocno zastanawiać się nad sytuacją.
Później zaczęliśmy kolejne tematy , takie jak...Handel pierogami na skalę światową, tłumaczeniem mang RusAme lub Gerpol z japońskiego na inny język. Czytałem jedno ze mną i z Russią. Nie powiem... Były nawet niezłe... Boże, USA, O czym ty myślisz?
Pokręciłem głową i wysłuchiwałem się w monolog Wielkiej Brytanii.

Wielka Brytania:
-...Mam tego dosyć! Mój Francja jeszcze się nie zbudził! Co z nim?!

Nagle cały wzrok uczestników spotkania, skierowało się najpierw na Germany a potem na Szwajcarię.
,,Lekarz" wstał z ławki i odparł z spuszczoną głową.

Szwajcaria:
Nie powinniśmy mówić o tym...

Wielka Brytania:
A czemu nie?

Szwajcaria:
-Bo..

Wielka Brytania:
-Co się stało?...

Szwajcaria:
-F-Francja...On nie żyje...

Nagle wszyscy aż ze zdziwienia nabrali powietrza a niektórzy zasłonili usta rękoma.
Wielka Brytania otworzył lekko usta ze zdziwienia i z łzami w oczach, wybiegł z pokoju. Już po niektórzy, zamierzali skierować się do Wielkiej Brytanii, ale Szwajcaria odparł:

Szwajcaria:
-Lepiej będzie jak oswoi się z tą informacją sam...Tak mi przykro ,że przy wszystkich...

Austria:
-I tak byśmy się dowiedzieli...

Szwajcaria:
-Racja... A gdzie jest Polska?

Momentalnie wszyscy spojrzeli na Niemca, który z smutną miną odwrócił wzrok.

Niemcy:
-On został porwany...

Hiszpania
-...Chwila...Coś mi świta...Wielka Brytania gadał mi ,że Francja potrzebuje jakiegoś specjalnego lekarstwa i ktoś odważył się mu pomóc...I to chyba był Polska...

Niemcy
- Laboratorium...Hmmm...

Niemcy zastanawiał się chwilę ,aż nagle go olśniło. Lecz miał on lekko przerażony wyraz twarzy i złapał się za czoło.

Niemcy:
-Przecież tam zwiady ma Cesarstwo niemieckie!

Krzyknął mocno przestraszony. Inni zmieszali się i z westchnęli z żalu.

~Kilka godzin później~

Już po spotkaniu ja i Russia wracaliśmy do domu , trzymając się za ręce. Kiedy trafiliśmy, zdjęliśmy buty oraz kurtki. Ja udałem się do ppkoju i zdjąłem swoją koszulkę. Było mi potwornie gorąco...
Kiedy trafiłem do salonu, zauważyłem ,że Rusek zaczyna pić. Jakim cudem on zdążył wypić całą butelkę?!
Później coraz więcej tego i coraz więcej aż mój kochany Rosja upił się...
Usiadłem obok niego na kanapie i włączyłem telewizor.
Zaczął się ciągle wiercić i szukać atencji w mojej osobie.

-USAaaa~~~

-Co znowu?

-Czemu jesteś bez koszulki?

-Bo mi gorąco...

-Mi też...~~

Oblizał się po wargach i poruszał dwuznacznie brwiami. O nie...Nie zasłużył... Chociaż..Ja też mam ochotę na ,,to"...Kurde...

-Russia...Ogarnij się...

-Na twój widok? Nigdy...

Ja nie wierzę... Takich rzeczy to on na trzeźwo nigdy mi nie powie...

-Rosja.... Nie mam humoru na takie żarty...

-A czy mi chodzi o żarty? Chodzi mi o ciebie...o nas~~

Nagle przyciągnął mnie do siebie i złączył namiętnie nasze wargi w głęboki pocałunek.
Nie umiałem się oprzeć, więc oddałem mu się.
Kiedy oderwałem się od Ruska, rzekłem pociągliwie;

-A może przeniesiemy się do
sypialni?~

-Dobry pomysł...

Wziął mnie lekko na ręce i przeniósł na łóżku w pokoju obok. Kiedy leżał już nade mną, jego pocałunki zaczęły przemieszczać się od szyi do dołu. Zostawiając malinki i inne ślady.
Zdjął z siebie swoją koszulkę i pozbawił mnie spodni wraz z bokserkami. Wziął błyskawicznie moją męskość do ust, która już stała na baczność. Poruszał głową w górę i w dół, przez co czułem falę nieograniczonej rozkoszy. Ale dobrze...Ahh...
Jednak kiedy przyspieszał, czułem ,że jestem bliski szczytu.

-R-Russia...AAAhhh!~

Jęknąłem głośno z przyjemności i wygiąłem się w łuk. On połknął moje nasienie i nachylił się by ponownie mnie pocałować.
Kiedy oderwaliśmy swoje wargi od siebie, on zaczął delikatnie wkładać we mnie swoje palce. Na początek jeden, później drugi a nawet trzeci.
Gdy zacząłem poruszać biodrami, dałem mu znak ,że może zaczynać.
Wyjął palce z mojego ciała i zastąpił je czymś o wiele większym.
Powoli wszedł we mnie a gdy przyzwyczaiłem się , zaczął poruszać się we mnie. Na początku lekko bolało, ale wystarczyła kwestia czasu i było potwornie dobrze.
Z ust Rosji też mogłem usłyszeć ciche jęki. Mam nadzieję ,że on też czerpie z tego taką samą przyjemność jak ja...
Ani się obejrzałem a już rozpoczął przyspieszenie.
Czułem i słyszałem jak oboje jesteśmy blisko dojścia.

-Rosja...J-ja...Zaraz...Ah..

-Da...Ja t-też...

Gdy każdy z nas nie wytrzymał ,Rosja zaprzestał poruszania się we mnie i doszedłem w moim ciele. Jęknęliśmy głośno z rozkoszy. Padł na mnie zdyszany tak samo jak ja, po czym położył się obok. Przytuliłem się do niego i pocałowałem czułe w usta.

-Kocham cię, Russia...

-Ja ciebie też...

Po tych słowach, usnęliśmy wtuleni w siebie... Jak ja go kocham...



Bardzo ale to bardzo was przepraszam ,że nie było tak dawno rozdziału ,ale dość zajęta i nie miałam za bardzo pomysłów (tak jak pisałam na tablicy) >~< ,ale teraz przychodzę do was z nową częścią. ^u^

Mam nadzieję ,że się podobał 7w<

Informacja!
Rozdziały będą pojawiać się raz (ewentualnie 2 razy) na tydzień!
Za trudności i brak zadowolenia bardzo przepraszam!

Chętnie przyjmuję zamówienia na rysunki!
Pozdrawiam serdecznie!

Kierunki Świata [Country humans]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora