⭐🎁 Specjał Mikołajkowy🎄⭐

843 84 83
                                    

Z perspektywy Polski:

Załóżmy ,że ta część dzieje się bardzo długo po (ewentualnie przed) tym smutnym wątkiem. Dop. Aut.


(...)

-Są już wszyscy?

Zapytałem donośnie wszystkich zebranych. Wszyscy zaczęli wymieniać się małymi wypowiedziami i patrzyli dookoła.

Włochy:
Nie ma jeszcze Francji!

Nagle jak na zawołanie dołączył do nas zmarznięty Francja. Wszyscy przywiatali się z nim i dali mu krzesło by mógł usiąść. Zdjął kurtkę i obwiesił ją na krześle.
Wszyscy zgromadzeni siedzieli na wielkim wąskim stole a na nim pełno przysmaków tj; paluszki, żelki i ciasteczka owsiane oraz inne podobne produkty. Cała sala zaś była świątecznie przystrojona i oddawała miły klimat.
Duża choinka była udekorowana na naszą wigilijkę krajową a na ścianie były przyczepione łańcuszki zrobione z papieru przez innych.
Włochy przyniósł pizzę w świąteczny wzór wraz z ogromną porcją spaghetti a Niemcy swoje kiełbasy i piwo.
Wszyscy już byli na swoim miejscu przy przystrojonym stole ,na którym znajdowały się słodycze.
Wszyscy a mianowicie; Francja, Włochy, Hiszpania, Niemcy, Korea Południowa, Chiny, Japonia, USA, Rosja, Ukraina, Białoruś, Słowacja, Czechy, Chorwacja, Kanada, Węgry i Austria. Lecz kogoś mi tu brakowało...
To właśnie moim pomysłem było zaproszenie ich wszystkich na to świąteczne spotkanie.
Wstałem z krzesła ,który znajdował się na środku stołu i oznajmiłem głośno;

-Bardzo się cieszę ,że mogliśmy się tu dzisiaj zebrać! Mam nadzieję ,że czas spędzony na ten wieczór będzie jak najlepszy! A teraz...Zapraszam na Pocky Game! Organizowane przez Japonię!

Po chwili wszystkim wytłumaczyłem zasadę gry. A więc tak...W koszyku znajdowały się kartki z ,,parami" (shipami) , które razem mają wykonać zadanie.
Trochę Japonii pomagałem, więc wiem jakie będą tam pary osób.
Japonia spojrzał na mnie dwuznacznym wyrazem twarzy i przygotował się do gry. Wszyscy podeszli bliżej, wstając z krzeseł.
Jako pierwsi przyszło dwoje śmiałków; Austria i Węgry.
Kiedy wyciągnęli kartki i ujrzeli na nich swoje imiona, spojrzeli na Japonię morderczym wzrokiem, obaj zarumieni. Japonia z dumną miną, dał im pocky, po czym dwójka rozpoczęła zabawę. Raz Austria się przybliżał się ustami, raz Węgry. Kiedy natrafili już na niemałą końcówkę przysmaku, wszyscy zaczęli gwizdać i klaskać.
W końcu Austria, szybkim ruchem zakończył ,,drogę" gry, całując przy tym Węgry. Trwali w pocałunku przez dłuższy czas a później oderwali się od siebie cali czerwoni ze wstydu.
Prawie każdy uczestnik zebrania miał na swojej twarzy dwuznaczny wyraz twarzy. Nawet ja i Niemcy.
Później przyszedł po kartkę przyszedł Korea Południowa z Japonią. Kiedy ujrzeli swoje imiona na liścikach , spojrzeli na mnie rozgniewanym wzrokiem. W czasie jak pomagałem Japonii, dodałem ich do gry. Korea Południowa ciągł Japonię, bo ten nie za bardzo wyrażał chęci na grę.
Kiedy obaj byli ,,gotowi" wzięli pocky do swoich ust i zaczęli je za pomocą ust skracać. Japonia na końcu wyrwał nie pozwalając na pocałunek ,ale Korea Południowa nie dał za wygranę. Przyciągnął Japonię do siebie i pocałował szybko.
Wszyscy tak jak w przypadku Austrii i Węgier zaczęli gwizdać i klaskać.
Później daliśmy sobie już spokój z przeszłą grą i zajęliśmy się jedzeniem.
Wszyscy wrócili do stołu i zaczęli się częstować smakołykami.
W całej sali trwał niegłośny gwar, dawając towarzyski klimat.
Nagle odezwał się Austria głośnym tonem głosu i poszedł na środek sali przed stołem:

-Węgry! Mógłbyś tu podejść?

Posłuchał go i skierował się w jego stronę.

-Węgry...Ja...J-ja...

-Tak?

Nagle szybkim ruchem zabrał mu jego szal i z śmiechem rzekł:

-Chcę podziękować za szalik! Hahahahaha!

-Oddawaj!

Rozkazał naburmuszony Węgry. Wszyscy z tej dwójki robili sobie żarty i śmiali się jak głupi do sera z obecnej sytuacji.
Po chwili Austria oddał mu szalik i rzekł troskliwie:

-Sorki, tylko żartowałem...Kocham cię...

-Ja ciebie też!

Odpowiedział radośnie Węgry a wszyscy mruknęli chórowe: ~~Aaaawwww~

Niemcy:
Uuuu...Kuzynie! Kiedy ślub?

Austria:
Cicho b-bądź!

Para dołączyła do stołu a inni zaczęli między sobą rozmawiać.
Takiej atmosfery mi brakowało. Wszyscy razem w jednym miejscu!
Niemcy zaśmiał się cicho i schylił się obok mnie by na moim policzku złożyć czuły pocałunek. Ja i Niemcy zajęliśmy miejsca obok siebie.
Nagle usłyszeliśmy wielki huk. Kiedy wszyscy równocześnie się obrócili, zauważyliśmy: Estonię i Finlandię wraz z Szwecją.

Estonia:
Siema! Sorki za spóźnienie! Finlandia się uparł o grzane wino i ganialiśmy za nim przez 30 minut.

Zaśmiałem się cicho i podałem całej trójce krzesła przy stole. Oni usiedli i dołączyli się do zbiorowej rozmowy.

Finlandia:
Coś nas ominęło?

Każdy członek świątecznego zebrania, zmierzył się dwuznacznym wyrazem twarzy , patrząc na Węgry z Austrią i Japonię z Koreą Południową.
Cała ta czwórka spuściła wzrok ze wstydu i syknęli w tym samym czasie:

-N-Nic takiego!

Włochy:
Jaaasne!

Mangozjeb i Korea popatrzyli się na niego jak na zbrodniarza a Włochy niewzruszony napchał sobie do ust pełno ciasteczek. Hiszpania z Chorwacją dyskutowali o jakieś nietypowe tematy.

Niemcy:
Ej! Chorwacja! Hiszpania! O czym tak dyskutujecie?

Chorwacja:
A raczej o kim... Hehehehee...

Niemcy:
Huh?

Hiszpania:
Weź z Polską się pocałuj!

Wszyscy:
TAK! Nie-mcy! Pol-ska! Nie-mcy! Pol-ska!

Polska:
Cisza! Dobra, ale tylko ze względu na nasze miłe spotkanie!

Niemcy podszedł do mnie z nieśmiałym uśmiechem i powoli zbliżył się do mnie twarzą, kończąc przy tym czułym pocałunkiem.
Złapałem go za ramiona a po długiej chwili oderwaliśmy się od siebie.
Wszyscy zaczęli gwizdać w naszą stronę w pozytywny sposób. Zauważyłem nawet ,że Japonia zrobił zdjęcie ,ale ku własnemu zdziwieniu ja i Niemcy zignorowaliśmy to.
Później cały spędzony czas zleciał nam na innych miłych, gwarowych zabawach i grach.
To jedna z lepszych wigilijek na jakich byłem!

I o to jest!
Specjał mikołajkowy!
Mam nadzieję ,że się wam podobał!
Przyznać się, kto nie umiał się doczekać? ^w^

Kierunki Świata [Country humans]Where stories live. Discover now