Typowa pobudka

1.6K 106 103
                                    

Rysunek dla AdelKemi
III Rzesza i Polska!

Mam nadzieję, że się podoba!

Życzę miłego czytania!




Z perspektywy USA:

Obudził mnie nasilający się ból w części ramion i brzucha. Kiedy otworzyłem oczy ,ujrzałem Rosję który spał na fotelu. Ciekawe ile byłem nieprzytomny...
Chciałem się podnieść z siadu ,ale ból jaki czułem ,nie pozwalał mi na to.
Syknąłem dość głośno z bólu ,przez co obudziłem Rosję. Budząc się ,spojrzał on na mnie i wstał ,mówiąc z troską:

-Ej! Masz leżeć! Nie powinieneś teraz wstawać!

Burknąłem coś pod nosem ,ale posłuchałem go i położyłem się na kanapie. Ale się zrobił opiekuńczy...
Nie czułem się już aż tak zmęczony ,ale nie chciałem z nim się kłócić na temat mojego stanu itd.

-Nie jestem zmęczony.

Odparłem zirytowany. Russia spojrzał na mnie z wyrazem twarzy ,,Nie pyskuj!".

-Rosjaaaaa....

-Co znowu?

-Daj mi piwo!

Spiorunował mnie wzrokiem i odmówił. Przewróciłem oczami i chwiejnym krokiem podszedłem do lodówki. Ciekawe czemu mnie nie powstrzymuje... Wyciągnąłem z środka, puszkę napoju alkoholowego,
Po czym wróciłem na kanapę. Z dumną miną zacząłem pić i spojrzałem na niego z wyrazem zwycięzcy.
Rosja tylko spojrzał na mnie obrażony i odwrócił wzrok.
Kiedy skończyłem pić ,rzuciłem puszkę do kosza i trafiłem.
Nagle z mojego telefonu wydobył się dźwięk dzwonka. Rosja podał mi go a ja odebrałem:

-Halo?

-USA! Stało się coś strasznego!

Odparł Niemcy z przerażeniem.
O co do cholery chodzi?

-III Rzesza porwał Polskę!

-Czekaj, chwilę!

Zakryłem telefon ręką a Rosja spojrzał na mnie pytająco i spytał:

-Co jest?

-Polska został porwany przez III Rzeszę!

-On też tu jest?!

-Musimy pomoc Poland!

-No dobra! Daj mi Niemca!

Podałem mu telefon a on rzekł pewnie:

-Niemcy! Słuchaj! Idziemy do ciebie! Pomożemy Polszy!.......Narazie!

Rozłączył się i podał mi telefon. Spojrzał na mnie z troską i zapytał:

-Będziesz w stanie chodzić?

-Jasne!

Odpowiedziałem pewnie i zacząłem się ubierać by pójść do domu Niemiec.
Rosja zrobił to samo i po ok. 10 minutach byliśmy gotowi do wyjścia.
Ubraliśmy buty i kurtki ,po czym wyszliśmy. Rosja zamknął drzwi na klucz i złapał mnie za rękę. Lekko się zarumieniłem ,ale podczas całej drogi nie oderwałem się od jego dłoni.
W końcu dotarliśmy! Zapukałem w drzwi i po kilku sekundach otworzył nam posiniaczony Germany.
Przywitał się za nami ponuro i zaprosił do środka.

-Co się stało?!

Spytał przerażony Russia. Niemcy wpuścił a nas do środka i zaprowadził do salonu, zacisnął mocno pięści i spuścił wzrok.

-Byłem zbyt słaby...

Odparł wściekły. Nie wiedzieliśmy za bardzo o co mu chodzi.

-Huh?

-Poszedłem po coś do szafy a kiedy wróciłem zastałem tam III Rzeszę szarpiącego Polskę .Chciałem pomóc Polen ale on....

Przerwał zdanie i odchylił lekko bluzę ukazując zakrwawioną koszulę. Zakryłem usta z żalu a Rosja szybko pobiegł po bandaż. Gdy wrócił podwinął mu lekko koszulkę i owinął ranę bandażem. Niemcy cicho podziękował i usiadł na fotelu.

-Jestem na siebie taki wściekły...

-Nie przesadzaj ,stary...To nie była twoja wina...

-Ale co teraz?

Wtrąciłem się lekko zakłopotany. Niemcy i Rosja zmierzyli się niepewnym wzrokiem ,po czym Niemcy odrzekł:

-Jest kilka miejsc gdzie może się znajdować...

-Jakie na przykład?

Spytałem zaciekawiony.

-Tamten stary bunkier, opuszczony dom jakiegoś naukowca i jego rozpadająca się siedziba...

-Ja bym najpierw sprawdził jego siedzibę...

Odezwał się pewny siebie Russia a ja
przytaknąłem wraz z Niemcem.
Germany chciał wstać ,ale powstrzymał się i syknął boleśnie.

-Powinieneś zostać...

Oznajmił zmartwiony Rosja. Niemcy spojrzał na niego jak na głupka i warknął:

-No chyba cię ci się w dupie poprzewracało!!!

-Germany...On na rację...

-Nie pozwolę by ten diabeł coś mu zrobił!

-Uhh...Dobra! Tylko potem nie zwalaj winy na nas!

Krzyknął donośnie Rosja. Niemcy przytaknął pewnie i z trudem wstał, ale bez większego bólu czy coś.
Założył kamizelkę ochronną na koszulę na to kurtkę ,po czym pospiesznie ubrał buty i razem wszyscy wyszliśmy z domu. Niemcy zamknął na klucz drzwi i skierowaliśmy się w stronę siedziby.
Droga potwornie nam się dłużyła.
Kiedy po długiej wędrówce dotarliśmy na miejsce ,
zanim weszliśmy podsłuchiwaliśmy rozmowę III Rzeszy z Polską.
Wszyscy schyliliśmy się za ścianą ,by nas nie zauważyli. Wiedzieliśmy ,że nagłe wtargnięcie do środka nie skończy się dobrze. Potrzebowaliśmy plan...

- I jak tam ci się wiedzie....Z Niemcami?

-Nie twoja sprawa!

-Daj spokój...Nie mam dzisiaj siły na takie wymówki...

-Pchi...Ja przynajmniej nie kryję się jak jakiś tchórz!

Nagle III Rzesza podniósł dłoń i spoliczkował Polskę. Niemcy chciał już tam podejść ,ale powstrzymałem go. Pokręciłem głową by dać mu znak ,że to nie najlepszy pomysł.
Posłuchał mnie i czekaliśmy na idealny moment by wtargnąć do środka.




Rysunek dla __KOCHAMY__ROSJE__ pojawi się w następnym rozdziale!

Bo mam taki ,, SUPER" telefon ,
że nie potrafię dać 2 obrazów XD
Przepraszam!
Za wszystkie gwiazdki i miłe komentarze serdecznie dziękuję!

Kierunki Świata [Country humans]Where stories live. Discover now