Soulmate ~ Piszczykowski

231 47 10
                                    

Kim tak naprawdę jesteśmy dla siebie?

Przyjaciółmi, kochankami?

Mój drogi prawda jest zupełnie inna, ty jesteś moją bratnią duszą, której nigdy nie zamieniłbym na nikogo innego.

Zacznijmy od tego kto to jest w ogóle ta bratnia dusza i dlaczego uważam, że to ty nią jesteś?

Wiesz bratnia dusza, to tacy przyjaciele na dużo wyższym poziomie.

To jest jedyna osoba na świecie, która zna cię lepiej od pozostałych.

Tak właśnie jest w naszym przypadku, czasem mam wrażenie, że znasz mnie lepiej niż ja siebie, wiesz co czuję, czego pragnę, to jest jednocześnie straszne i niezwykłe.

To jest osoba, która sprawia, że stajesz się lepszym człowiekiem.

Tak właśnie na mnie działasz. Pamiętam czasy, gdy byłem odgrodzony murem od innych, nienawidziłem wszystkich, z którymi miałem styczność, obrażałem i wyzywałem ich na każdym kroku.

A potem pojawiłeś się ty i pokazałeś, że tak nie wolno, nauczyłeś mnie bycia człowiekiem.

Oni nie każą ci być lepszą osobą, pozwalają ci na bycie kim chcesz.

Tak to prawda, nie kazałeś mi się zmienić, jednak pokazałeś mi, że takie życie nie jest dobre, to dla ciebie zrobiłem to wszystko.

Bratnie dusze inspirują.

Tak to prawda, to dzięki tobie jestem tym kim jestem. Wielokrotnie chciałem się poddać, skończyć to wszystko jednak to ty przekonywałeś mnie, że nie warto, że muszę walczyć o swoję.

Bratnie dusze akceptują wszystko.

Tak to prawda, zawsze mimo wszystko jesteś obok mnie, nie zważając na moje czasami głupie decyzję, jak ty to robisz, że jesteś dla mnie taki cierpliwy, dobry i opiekuńczy, wszyscy inni już dawno by mnie zostawili, ale nie ty. To przemawia za faktem, że jesteś mi bliższy niż ktokolwiek inny.

Wierzą do ostatniej momentu, nawet gdy inni już przestali.

Tak to prawda. Pamiętam chwilę, gdy wszyscy twierdzili że nie dam rady, że to co robię jest kompeltnie bezsensu, wtedy przez te wszystkie głosy straciłem wiarę w siebie, coś we mnie pękło, ale byłeś ty, nie pozwoliłeś bym się załamał, ocierałeś moje łzy, pocieszałeś, ze złamanych kawałków skleiłeś całość, która teraz jest nie do złamania.

Obojętnie co się stanie, zawsze będą cię kochać.

Tak to prawda. Pamiętam jak cię zdradziłem, ten okropny czyn zranił cię doszczętnie, jednak wybaczyłeś mi. Gdy zapytałem: Dlaczego? Ty uśmiechnęłeś się w ten słodki sposób i powiedziałeś: Bo cię kocham.

Tylko tyle ci wystarczyło. Jeszcze niejednokrotnie ta miłość nas raniła, jednak my nie poddaliśmy się, walczyliśmy bo widzieliśmy że warto.

I teraz mamy rezultaty, jesteśmy razem już przez te wszystkie lata, szczęśliwi i z roku na rok coraz silniejsi.

Każdego dnia kocham cię coraz mocniej i nigdy nie przestanę.

Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć moja bratnia duszo.

Dla kilamiangel 😉💞💝


One shots ✔️Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora