Nie wyniosę się, dałam słowo 57

2 0 0
                                    

Ya: Do puki tutaj jesteś jako żona jej ukochanego, nie unikniesz wrogości. N: Załamię się jeśli jej zdrowie pogorszy się z tej wrogości. Ya: Mogę cię o coś zapytać?? Nie wiem czy potrafisz mi zaufać, jestem siostrą twojego męża. Kuzynką Iclal, dlaczego tu zostałaś?? Traktują cię jak kochankę mojego brata, musisz patrzeć jak on odgrywa rolę szczęśliwego. Kto by tyle zniósł?? 

Ya: Dlaczego nie odejdziesz?? N: Bo go kocham. Poszłyśmy z Yaren na drogę przy stawie. 

N: Od chwili gdy dowiedziałam się że Iclal żyje, nie na widzę miłości którą darzę twojego brata

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

N: Od chwili gdy dowiedziałam się że Iclal żyje, nie na widzę miłości którą darzę twojego brata. Nie na widzę serca z to że po mimo bólu i złości cały czas bije dla niego, nie na widzę siebie za to że mówię odchodzę ale naprawdę chcę zostać. Ilekroć krzyczę że go nie na widzę, woła to język ale nie serce. Po raz pierwszy w życiu ja mówię jedno, a moje serce drugie. Te słowa się nie liczą, ja go kocham. Nie potrafię się go wyrzec, za dużo gadam. Głowa ci pęka.

N: Nareszcie mogę się komuś zwierzyć z tego co przeżywam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

N: Nareszcie mogę się komuś zwierzyć z tego co przeżywam. Ya: Niesamowita opowieść o tym jak piękny sen zamienił się w koszmar. Przyszedł sms do Yaren. N: Jesteś w nim zakochana?? Ya: Ja?? N: Tak, w chłopaku który napisał sms-a. Ya: W Borze nie. N: Potrafię dochować tajemnicy. Ya: Nie wiem, gdybym nie wysłuchała twojej opowieści pewnie bym potwierdziła. Ale teraz nie jestem pewna. N: Oby twoje serce też kiedyś przepełniła miłość.

Yaren zaczęła się śmiać. Ya: Gdy patrzę na ciebie myślę że źle mi życzysz. Obie zaczęłyśmy się śmiać. N: Miłość bywa gorzka i trudna, czasem przynosi ból. Ale gdy raz ją poczujesz wiesz że warto, nawet jeśli bardzo boli. Warto kochać, miło że do mnie podeszłaś. Tak bardzo potrzebowałam rozmowy, dziękuję. Ya: Też dobrze mi zrobiła, zrozumiałam że jednak nie jestem zakochana. 

Śmiałyśmy się, podjechał do nas Emin. Ya: Mój dozorca. N: Tak nazywasz Emina?? Ya: Kiedyś ci wyjaśnię. E: Yaren?? Ya: Lecę bo spóźnię się do szkoły, już idę. N: Yaren naprawdę dobrze mi to zrobiło. Ya: Mnie też, kiedyś znów pogadamy i się wyżalimy. Yaren poszła do samochodu, pomachałam jej na pożegnanie i poszłam w stronę domu. Kierowca na mnie czekał.

Moje pierwsze zauroczenieWhere stories live. Discover now