***** pięć lat temu *****
-Luiś... śpisz?- Gutek usiadł na brzegu łóżka Luizy, gdzie delikatnie położył dłoń na jej ramieniu, delikatnie głaszcząc, patrząc na nią z uśmiechem.
-Nie, lewituję- Fudalska powoli otworzyła oczy i po chwili podniosła głowę i spojrzała na chłopaka, który patrzył na nią z uśmiechem.
-Przysnęło mi się, jak się uczyłam- mruknęła policjantka i z ciężkim westchnięciem zamknęła książkę od historii.
-Moje biedactwo... chodź tu do mnie- Gutek z uśmiechem przyciągnął ją do siebie i najmocniej na świecie przytulił Lui do siebie. Dziewczyna z lekkim uśmiechem wtuliła się w niego i po chwili westchnęła ciężko.
-Matko, mam już dość tych przeniesienia wszystkiego do Krakowa- wyznała po dłuższej chwili dziewczyna, kiedy odsunęła się od chłopaka i spojrzała na niego- Załatwianie wszystkiego na uczelni, jazda do Krakowa... jeszcze szukanie mieszkania... Masakra.
-Przecież szukamy mieszkania razem- odrzekł Bielski, a Fudalska spojrzała na niego.
-Wiem, po prostu... tego załatwiania jest po prostu za dużo- wyjaśniła, a policjant pokiwał głową.
-Rozumiem- Gustaw uśmiechnął się do niej i po chwili pocałował ją w czoło.
-Mam dla ciebie prezent- wtedy z kieszeni wyciągnęła granatowe pudełko, owinięte w srebrną tasiemkę i podał jej to. Dziewczyna spojrzała na policjanta ze zdziwieniem, ale po chwili rozwiązała wstążkę i otworzyła pudełko. Jej oczom ukazała się złoty łańcuszek w kształcie dwóch malutkich łabędzi, brylantowymi skrzydłami.
-Podoba ci się?- zapytał Bielski, kiedy Fudalska ostrożnie wzięła łańcuszek do ręki.
-Jest śliczny- powiedziała szczerze, ponownie spojrzała na niego.
-Ale...nie powinieneś wydawać bezmyślnie- powiedziała po chwili- To pewnie nie mało kosztowało, a my mieliśmy zarabiać na wynajem mieszkania.
-Luiś, kochanie moje- Gutek uśmiechnął się do niej- Nie myśl o tym. Kupiłem ci ten naszyjnik, by jakoś cię pocieszyć. A poza tym... Chcę jeszcze wykupić dla nas wypad z góry na weekend.
-Guciu...- zaczęła Luiza, a wtedy Bielski jej przerwał.
-Wiem, że powinniśmy oszczędzać, jak mamy wynająć mieszkanie- powiedział, a potem przytulił ją do siebie- Ale chciałem, żebyśmy trochę odpoczęli od tych nagłych obowiązków.
Erika patrzyła na swojego ukochanego przez chwilę, a potem westchnęła po chwili.-Dziękuję... W sumie ten wyjazd dobrze nam zrobi- powiedziała dziewczyna, a Bielski przytulił ją do siebie.
-Cieszę się, że sprawiłem ci tą niespodzianką radość- Gutek po tych słowach czule ją pocałował, a ona dość szybko odwzajemniła pocałunek.
Pół godziny później oboje położyli się na łóżku, gdzie Gutek przykrył ich kocem i oboje mocno się do siebie przytulili.
-Kocham cię, Luiś- powiedział Gutek, a Luiza spojrzała na niego- Pamiętaj o tym.
-Ja też cię kocham- odrzekła Luiza, a potem oboje po raz kolejny czule się pocałowali.
***** kilka dni później *****
Bielski oraz Fudalska pojechali w góry, gdzie zamieszkali w domku wynajęty pod nazwisko chłopaka.
Tego samego dnia, kiedy przyjechali wieczorem, Luiza siedziała na podłodze, oparta plecami o kanapę i patrzyła na trzaskający ogień w kominku z pewnym namysłem.
![](https://img.wattpad.com/cover/218583990-288-k479563.jpg)
YOU ARE READING
Stara Miłość Nie Rdzewieje?
RomanceJest to historia o aspirancie z łódzkiej komendy, Gustawie Bielskim, a także o pewnej policjantce, gdzie ich drogi wkrótce się ponownie przetną... Jak ich historia się potoczy?... Sami sprawdźcie!