Lodowy śmiech oraz przemyślenia młodego aspiranta

148 10 16
                                    

*****godzinę później*****

-Zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że oni pracują, a my robimy wolne- powiedziała Luiza, kiedy wraz z Gutkiem spacerowali razem po mieście, po drodze jedli lody- dziewczyna zajadała się lodami czekoladowymi z polewą malinową, a chłopak jadł lody truskawkowe z polewą mango.

-Oj tam, nie musisz się o nich martwić- odrzekł Bielski, a Fudalska wtedy odwróciła w jego kierunku głowę i spojrzała na niego ze zdziwieniem.

-Nie mów mi, że ty tak często robisz, że się wyrywasz z pracy i robisz wypad na Maka czy na coś jeszcze- powiedziała. Aspirant nie odpowiedział, tylko lekko się do niej uśmiechnął, co ją rozbawiło.

-No proszę- roześmiała się lekko, jednocześnie też kręcąc głową- Nie sądziłam, że będę musiała na nowo rozpoznawać mojego partnera z pracy.

-A proszę bardzo, bardzo chętnie pozwolę ci siebie poznać- powiedział Gustaw, a Luiza roześmiała się z jego słów.

-Oj, to będę miała bardzo dużo pytań wobec ciebie- odrzekła Fudalska ze śmiechem.

-Chodź, siądźmy na chwilę- parę minut później aspirant zaprosił ją na ławkę, a pani aspirant kiwnęła głową. Policjanci usiedli na niej i kontynuowali jedzenie lodów.

-Więc...- zaczął Gutek, a Luiza z zaciekawieniem spojrzała na niego.

-Co chcesz o mnie wiedzieć?- zapytał, a dziewczyna parsknęła śmiechem.

-Hmmm... niech pomyślę- powiedziała Fudalska, udając zamyślenie, a Bielski z uśmiechem patrzył na nią.

-Jaki jest twój ulubiony kolor?- spytała dziewczyna z uśmiechem, a chłopak się roześmiał.

-Niebieski, a twój?- zapytał.

-Czerwony -odpowiedziała Fudalska, a aspirant z powagą kiwnął głową.

-Teraz ja- odrzekł Bielski, a dziewczyna patrzyła na niego z zaciekawieniem.

-Słucham?- spytała.

-Mogę spróbować twoich lodów?- spytał, a ona parsknęła śmiechem.

-Proszę- podała mu kubek, a chłopak z zawadiackim uśmiechem wziął trochę i zjadł trochę czekoladowych lodów z polewą malinową.

-Dobre masz- powiedział po chwili, a potem podsunął swój kubek z lodami o smaku truskawkowym z polewą sosem mango.

-Masz, spróbuj mojego- powiedział, a dziewczyna z chęcią łyżeczką wzięła trochę i zjadła.

-Twoje też są dobre- powiedziała, a chłopak parsknął śmiechem.

-To masz jeszcze- podsunął jej kubeczek, a Luiza ponownie wzięła trochę lodów.

-Jak chcesz, to ty też możesz wziąć- powiedziała, a Gutkowi nie było trzeba dwa razy powtarzać.

-Dzięki- uśmiechnął się, a potem zaczął wyjadać jej lody.

-Wracając do śledztwa- po dłuższej chwili odezwała się pani aspirant, a policjant spojrzał na nią z zaciekawieniem.

-Myślisz, że ten zmarły kolega Roskiego mógł upozorować swoją śmierć i teraz nęka jego i jego żonę?- spytała Luiza, a Gustaw zamyślił się nad tymi słowami.

-Nawet jeśli rzeczywiście tak było, jak mówisz- zaczął Bielski, a Fudalska patrzyła na niego- To w sumie... jaki on mógł mieć motyw, skoro Roski twierdzi, że miał z nim dobre relacje.

-Może kłamał?- dziewczyna wzruszyła ramionami- Roski mógł się narazić, Krupski postanowił się zemścić i postanowił udawać, że zginął w wypadku i teraz go nęka.

Stara  Miłość Nie Rdzewieje?Where stories live. Discover now