108. Brakuje mi tu jej.

2.5K 159 84
                                    

Marzec 2020


Pov: Janek
Dni spędzone w Krakowie strasznie mi się dłużyły. W sumie nie robiłem nic pożytecznego, oprócz spędzania czasu z Filipem i pomoc rodzicom w ich firmie.

Strasznie brakowało mi Olivkii. Jej uśmiechu, stylu bycia i całokształtu bycia z nią, ale widziałem też, że ona sama chciała odpocząć od tego wszystkiego.

Jednego dnia nawet próbowałem się podnieść na duchu i poszedłem na imprezę organizowaną przez mojego kumpla z liceum.

Niestety przez moje cholerne instastory po raz kolejny zawiodłem Olivkę, po czym dostałem taki opieprz od Kacpra i Filipa, że wolę już nie wstawiać nic z moją byłą.

W sumie to dzięki tej imprezie przekonałem się, że nawet jej nie lubię. Jest ona taka
samo egoistyczna, co za czasu naszego związku, a każde zwrócenie jej uwagi było wyrokiem na samego siebie.

Żeby tego było mało, gdy Agata dowiedziała się, że jestem w Krakowie sam, to znaczy bez Olivkii zaczęła się do mnie przystawiać, przez co serio straciła w mioch oczach.

~~~

Siedzę właśnie z młodym w jego pokoju i wspólnie gramy na playstation, słuchając do tego rapu.

Tak, wiem że puszczanie tego typu muzyki dziewięciolatkowi nie jest najmądrzejszym pomysłem, ale skoro oboje to lubimy to dlaczego nie?

- Janek...

- Co jest?

- Pisałeś z Olivką?

- Jeszcze nie.

- A kiedy ona przyjedzie?

- Nie wiem.

- Brakuje mi tu jej.

- Uwierz, że mi też. Cholernie mi jej brakuje.

- Widać. Odkąd przyjechałeś jesteś inny... taki smuty.

- Raczej nie mam powodów do szczęścia.

W tym momencie Filip nieoczekiwanie wstał, odkładając pada na podłogę i po prostu przytulił się do mojej szyji.

- Kochasz Olivkę jeszcze, tak?

- Co to za pytanie... kocham ją najbardziej na świecie.

- To walcz o nią. - młody jak gdyby nigdy nic odkleił się ode mnie i wrócił na swojej miejsce.

- Skąd Ty wiesz tyle o miłości?

- Olivka ze mną dużo o tym rozmawiała. Kiedyś, gdy jeszcze spałeś, a ja przyszedłem do niej rano.

- Jak jechaliśmy potem do babci?

- Tak.

- Widzę młody, że Ty też za nią tęsknisz, nie?

- Tak, ale nie bardziej niż Ty.

~~~

Razem z Filipem układamy właśnie jeden z trudniejszych zestawów lego. Młody bardzo zafascynował się tym, a prezenty, które dostał na święta jeszcze bardziej pogłębiły jego zainteresowanie klockami i budowaniem z nich.

Po obiedzie, który przygotowałem z przepisu Olivkii chciałem do niej napisać, ale w ostatnim momencie zrezygnowałem.

Z jednej strony chciałem uszanować jej decyzję, ale z drugiej kompletne nie zgadzałem się z nią.

~~~

- Ktoś bez przerwy do Ciebie dzwoni, może odbierzesz? - zapytał Filip.

Układanka || Jan-rapowanieWhere stories live. Discover now