74. Dbaj o niego

3.1K 116 81
                                    

Październik 2019

Pov: Janek
Jadę właśnie po Olivkę, która za 40 minut kończy trening. Dziwię się trochę, że znalazła czas na to między studiem, koncertami i radiem, ale cieszę się, że robi wszystko co chce i nie odmawia sobie żadnej z tych rzeczy.

Dzisiaj wyjątkowo napisała mi, żebym był trochę szybciej, ponieważ stwierdziła, że może chciałbym zobaczyć czego nauczyła się przez ostanie półtora miesiąca, a ja nawet przez chwilę nie myślałem, żeby jej odmówić.

Oczywiście znając Warszawę wiedziałem, że mogą być korki, ale kompletnie nie spodziewałem się, że spędzę w nich aż tyle czasu.

~~~

W końcu udało mi się dojechać do szkółki tańca, w której dziewczyny ćwiczą. Tak jak napisała mi Olivka wszedłem do środka i od razu zacząłem kierować się do salki, którą mi podała.

Będąc już pod nią zapukałem we framugę, a Olivka, która piła właśnie wodę podeszła do mnie od razu i dała mi szybkiego buziaka.

- W końcu.

- Przepraszam, korki były.

- Spokojnie i tak przerwę mamy.

Spojrzałem jeszcze na kilka dziewczyn stojących jak Olivka - w samych krótkich spodenkach i topach, które w sumie więcej odsłaniały niż zasłaniały.

- A twoim koleżankom to nie będzie przeszkadzało?

- Ale co?

- Że tu będę?

- Nie, zapytałam wcześniej i żadna z nich nie miała być przeciwko temu.

- A to dobrze. - powiedziałem dając jej buziaka w czoło - Laury nie ma?

- Była, ale gdzieś jechała i skończyła wcześniej.

- Dobra dziewczyny ostatni ostanie 15 minut i kończymy! - powiedziała trenerka i podeszła do mnie - A pana poproszę za mną.

Miła kobieta posadziła mnie na folelach niedaleko rur do tańca i sama poszła włączyć muzykę.

Dziewczyny od razu zaczęły wspinać się czy coś takiego, ale prawdę mówiąc ja z wszystkich patrzyłem tylko na jedną - moja mała myszkę.

~~~

Gdy dziewczyny skoczyły zacząłem bić im brawo, na co wszystkie posłały mi uśmiech, a Olivka podeszła do mnie.

- I jak?

- Mogę przyjeżdżać co trening? - zaśmiałem się i przytuliłem całą zgrzaną dziewczynę - Dla mnie było cudownie.

- To ja teraz lecę się przebrać i jedziemy do mnie, okej?

- Okej.

Olivka stojąc na palcach dała mi jeszcze buziaka i zabierając wodę ruszyła w stronę szatni.

Ja w tym czasie poszedłem na korytarz i tam usiadłem na jednym z paru krzesełek.

~~~

Pov: Via
W szatni przebrałam się tylko na szybko w dresy i poprawiłam koka. Przez wyjściem upewniłam się jeszcze czy wszystko zabrałam i kierowałam się do wyjścia.

- Olivia. - zwróciła się do mnie Kinga, moja trenerka.

- Słucham?

- Powiem Ci, że ten twój chłopak to naprawdę skarb.

- Wiem. - zaśmiałam się - Ale skąd to stwierdzenie?

- Podczas waszego tańca ani razu nie spojrzał się na żadną inną dziewczynę. Był skupiony tylko i wyłącznie na tobie. - gdy Kinga to powiedziała zrobiło mi się strasznie miło na sercu, mimo że nie byłabym zła o to, że Jan patrzył się na inne - Trzymaj go blisko siebie i dbaj o niego, bo to naprawdę dobry chłopak. - dodała z uśmiechem i odeszła - Do zobaczenia.

Układanka || Jan-rapowanieWhere stories live. Discover now