Kwiecień 2019
Pov: Via
Dziś jest bardzo ekscytujący dzień dla mnie. Mianowicie jadę na swój drugi tatuaż. Wieczór spędzam z Tymonem, Laurą i Maksem, ponieważ od czasu mojego powrotu z Krakowa nie udało spotkać nam się jeszcze z powodu braku czasu.- I co tam wydziarana? - zaśmiał się Janusz Walczuk wchodząc do mojego pokoju w nobocoto.
- Wydziarana to będę za kilka godzin, ale ogólnie to wszystko w porządku.
- Sama jedziesz do studia czy jak ostatnio z Laurą?
- Jasiek ze mną jedzie.
- A przypomnisz mi gdzie robisz ten tatuaż? - powiedział siadając na sofie.
- Na żebrach. - odwróciłam swój fotel w jego stronę i pokazałam ręką - Tutaj.
- Czyli podczas dziarania będziesz prawdopodobnie bez bluzki?
- No jakoś tak to będzie, ale Żaneta mówiła, że mi da coś takiego na to.
- Czyli będziesz leżała przed parędziesiąt minut goła przed Janem?
- Po pierwsze nie goła, po drugie nie przed nim, a po trzecie to... - chłopak nie dał mi dokończyć.
- Jaka jest między wami relacja?
- To znaczy?
- Potraficie spędzić ze sobą cały dzień na tuleniu się, chodzeniu za rączkę i całowaniu, a jak ktoś się was pyta czy jesteście razem to Ty zawsze mówisz, że tylko się przyjaźnicie.
- Bo tylko się przyjaźnimy. - powiedziałam już unosząc głos - Poza tym co Ciebie to interesuje?
- Martwię się o was po prostu. Przecież od razu widać, że oboje na siebie lecicie.
- Ja jakoś tego nie widzę.
- A słyszałaś kiedyś, że Janek bez twojej obecności mówi, że jesteście "tylko" przyjaciółmi?
- Dobra Janusz, chcesz coś wiedzieć? - wstałam i podeszłam do chłopaka.
- Tak.
Opowiedziałam Yahoowi jak wygląda moja relacja z Jaśkiem. Chłopak zrozumiał trochę nasze zachowanie i obiecał mi, że nie powie nikomu o tej rozmowie.
- O wilku mowa. - zaśmiał się Janusz, patrząc na moje szklane drzwi.
- Cześć, nie przeszkadzam? - zapytał Pasula wchodząc do pomieszczenia.
- Nie, właśnie skończyliśmy gadać. - podeszłam i dałam mu buziaczka w policzek - Ja za raz jakoś kończę, więc jak chcesz możesz tu zaczekać, albo iść z Walczukiem do niego.
Chłopacy wyszli zostawiając mnie samą. Ja od razu wzięłam się do pracy, którą musiałam skończyć jeszcze dziś. Otworzyłam sobie jeszcze okno, aby przewietrzyć mózg i zabrałam się do miksowania
~~~
- Możemy iść - zwróciłam się do Jaśka leżącego na jednej z sof.
- Już, już. - powiedział wstając i poszedł pożegnać się z Januszem.
- Dziękuję Yahoo i trzymam Cię za słowo. - puściłam oczko do chłopaka - Do zobaczenia.
- Siema! - krzyknął, gdy zamykałam drzwi.
- O czym tak namiętnie rozmawialiście zanim przyszedłem? - zaśmiał się Janek obracając mnie i przyciągając do siebie.
- O moim tatuażu. - w tej sytuacji musiałam okłamać chłopaka.
- I za to mu dziękowałaś?
- Dziękowałam za to, że zobowiązał się być ze mną w studiu jak przyjedzie mata.
YOU ARE READING
Układanka || Jan-rapowanie
FanfictionROBIĘ KOREKTĘ!!!!!!! Jak potoczą się losy córki założyciela SBM Label i początkującego rapera z ogromną ambicją? idę po pół miliona :3 Początek: 18.02.2021 Koniec w drugiej części na profilu <3