21. "kocham Cię"

4.2K 116 91
                                    

Kwiecień 2019

Pov: Via
Dziś jest bardzo ekscytujący dzień dla mnie. Mianowicie jadę na swój drugi tatuaż. Wieczór spędzam z Tymonem, Laurą i Maksem, ponieważ od czasu mojego powrotu z Krakowa nie udało spotkać nam się jeszcze z powodu braku czasu.

- I co tam wydziarana? - zaśmiał się Janusz Walczuk wchodząc do mojego pokoju w nobocoto.

- Wydziarana to będę za kilka godzin, ale ogólnie to wszystko w porządku.

- Sama jedziesz do studia czy jak ostatnio z Laurą?

- Jasiek ze mną jedzie.

- A przypomnisz mi gdzie robisz ten tatuaż? - powiedział siadając na sofie.

- Na żebrach. - odwróciłam swój fotel w jego stronę i pokazałam ręką - Tutaj.

- Czyli podczas dziarania będziesz prawdopodobnie bez bluzki?

- No jakoś tak to będzie, ale Żaneta mówiła, że mi da coś takiego na to.

- Czyli będziesz leżała przed parędziesiąt minut goła przed Janem?

- Po pierwsze nie goła, po drugie nie przed nim, a po trzecie to... - chłopak nie dał mi dokończyć.

- Jaka jest między wami relacja?

- To znaczy?

-  Potraficie spędzić ze sobą cały dzień na tuleniu się, chodzeniu za rączkę i całowaniu, a jak ktoś się was pyta czy jesteście razem to Ty zawsze mówisz, że tylko się przyjaźnicie.

- Bo tylko się przyjaźnimy. - powiedziałam już unosząc głos - Poza tym co Ciebie to interesuje?

- Martwię się o was po prostu. Przecież od razu widać, że oboje na siebie lecicie.

- Ja jakoś tego nie widzę.

- A słyszałaś kiedyś, że Janek bez twojej obecności mówi, że jesteście "tylko" przyjaciółmi?

- Dobra Janusz, chcesz coś wiedzieć? - wstałam i podeszłam do chłopaka.

- Tak.

Opowiedziałam Yahoowi jak wygląda moja relacja z Jaśkiem. Chłopak zrozumiał trochę nasze zachowanie i obiecał mi, że nie powie nikomu o tej rozmowie.

- O wilku mowa. - zaśmiał się Janusz, patrząc na moje szklane drzwi.

- Cześć, nie przeszkadzam? - zapytał Pasula wchodząc do pomieszczenia.

- Nie, właśnie skończyliśmy gadać. - podeszłam i dałam mu buziaczka w policzek - Ja za raz jakoś kończę, więc jak chcesz możesz tu zaczekać, albo iść z Walczukiem do niego.

Chłopacy wyszli zostawiając mnie samą. Ja od razu wzięłam się do pracy, którą musiałam skończyć jeszcze dziś. Otworzyłam sobie jeszcze okno, aby przewietrzyć mózg i zabrałam się do miksowania

~~~

- Możemy iść - zwróciłam się do Jaśka leżącego na jednej z sof.

- Już, już. - powiedział wstając i poszedł pożegnać się z Januszem.

- Dziękuję Yahoo i trzymam Cię za słowo. - puściłam oczko do chłopaka - Do zobaczenia.

- Siema! - krzyknął, gdy zamykałam drzwi.

- O czym tak namiętnie rozmawialiście zanim przyszedłem? - zaśmiał się Janek obracając mnie i przyciągając do siebie.

- O moim tatuażu. - w tej sytuacji musiałam okłamać chłopaka.

- I za to mu dziękowałaś?

- Dziękowałam za to, że zobowiązał się być ze mną w studiu jak przyjedzie mata.

Układanka || Jan-rapowanieWhere stories live. Discover now