Lipiec 2019
Pov: Via
Jasiek za chwilę wychodzi na scenę, razem z Kacprem jeszcze chodzą tylko w kółko przed wejściem. Filip już dawno tam jest i ustawia wszystkie te dj-skie rzeczy.- Janek! Janek! Janek! - rozniósł się krzyk spod sceny.
- Chyba pora na was. - zwróciłam się do chłopaków.
- W takim razie chodź. - Szyman zbił pione z Jaśkiem i podbiegł na scenę zostawiając nas samych.
- Nie idziesz?
- Już, już. - Janek złączył nasze usta i chwilę tak staliśmy.
- Janek! Janek! Janek!
- Chyba czas na Ciebie. - powiedziałam odrywając się od niego.
- No to lecę myszko. - odparł chłopak i pobiegł na scenę.
~~~
- Cześć! - rzucił na szybko Jasiek wchodząc na scenę, a ludzie pod nią zaczęli się cieszyć - Może najpierw zacznę od tego, że są tu dziś ze mną przewspaniałe osoby. - Janek podszedł bliżej Filipa i pokazał swoją ręką w gipsie na niego - To nasz cudowny DJ Felipe, mój przyjaciel z liceum. - następnie ręka powędrowała w stronę Kacpra - To jest mój człowiek Szyman, proszę zrobić dla niego ogromny hałas!
Publika oczywiście posłuchała Jaśka i od razu można było słyszeć piski w namiocie.
- Jest tutaj jeszcze jedna bardzo ważna dla całej naszej trójki osoba. - Janek spojrzał na mnie i się po prostu uśmiechnął - Vijka, której wy nie widzicie, jest z nami i wraz z Kacprem i Filipem bardzo się cieszymy z tego powodu.
Ludzie co raz bardziej zaczęli krzyczeć pod sceną, ale Janek miał jeszcze coś do powiedzenia.
- Nie miałem jeszcze okazji pochwalić się wam, że od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem gipsu, ale to dłuższa historia, nie będę się tutaj rozwodził. Chciałbym tylko z tego miejsca pozdrowić Szpaka i Guziora, moich wspaniałych kolegów, którzy mają coś z tym wspólnego.
- To co zaczynamy? - zapytał Szyman.
- Śpiewamy piosenki.
~~~
Stoję na tym backstage'u dosłownie od razu przy wejściu na scenę. Chwilę temu dołączył również do mnie Guzior, który będzie robił z Jaśkiem "Wybory".
- A wy to jesteście razem, co nie?
- Prywatnie tak, ale publicznie nie. Mam nadzieję, że się nie wyglądasz. - zaśmiałam się.
- Nie no, luz. Tak pytam, bo Jan chyba mówił nam o tym ostatnio, ale wiesz tyle się działo. - Bluza również zaczął się śmiać.
- No działo się, działo.
- Chyba nie jesteś zła na nas?
- Na was? Nie. Na pewno byłam odrobinę zła na Janka, że nie było mnie pierwszy dzień w Warszawie, a już coś odwalił. Ale ogólnie ta cała sytuacja bardziej mnie śmieszyła, niż denerwowała.
- To dobrze, Jan właśnie bał się trochę twojej relacji na to wszystko.
- Dlaczego?
- Bo teoretycznie jest starszy, ale zachowuje się tak jaki gówniarz trochę.
- To akurat racja - zaczęłam się śmiać.
Gdy to powiedziałam zaczął powoli lecieć bit "Wyborów.
KAMU SEDANG MEMBACA
Układanka || Jan-rapowanie
Fiksi PenggemarROBIĘ KOREKTĘ!!!!!!! Jak potoczą się losy córki założyciela SBM Label i początkującego rapera z ogromną ambicją? idę po pół miliona :3 Początek: 18.02.2021 Koniec w drugiej części na profilu <3