Niedopasowani ✔️

By VinnnellaSecon

103K 5K 171

Uniwersum OMEGAVERSE: ▪️W wieku 14 lat każda osoba przechodzi specjalne testy określające płeć wilka(Omega, b... More

Uniwersum OMEGAVERSE
Bohaterowie
#1
#2
#3
#4
#5
#6
#7
#8
#9
#10
#11
#12
#13
#14
#15
#16
#17
#18
#19
#20
#21
#22
#23
#24
#25
# 26
#27
#28
#29
#30
#31
#32
#33
#34
#35
#36
#37
#38
#39
#40
#41
#42
#43
#44
#45
#46
#47
#48
#49
#50
#51
#52
#53
#54
#55
#56
#57
#58
#59
#60
#61
#62
#63
#64
#65
#66
#67
#68
#69
#70
#71
#72
#73
#74
#75
#76
#77
#78
#79
#80
#81
#82
#83
#84
#85
#86
#87
#88
#89
#90
#91
#92
#93
#94
#95
#96
#97
#98
#99
#100
#101
#102
#103
#104
#105
#106
#107
#108
#109
#110
#111
#112
#113
#114
#115
#116
#117
#118
#119
#120
#121
#122
#123
#124
#125
#126
#127
#128
#129
#130
#131
#132
#133
#134
#135
#136
#137
#138
#139
#140
#141
#142
#143
#144
#145
#146
#147
#148
#150

#149

585 22 0
By VinnnellaSecon

Jeon Jungkook:

- Kook co planujesz? - Zapytał mnie Hoseok.

- Muszę stanąć na czele Stada... Musze.. Muszę zająć się moimi ludźmi.. Jestem to im winny.. Mój ojciec ich terroryzował.. Więc ja dam im beztroskie życie.. Zadbam o nich.. Sprawie że moje Stado będzie tętniło radością.. - Powiedziałem.

- Masz jakiś plan? - Zapytał mnie Yoongi.

- Tak, na początku zorganizuje spotkanie.. Musze to zrobić teraz... Część ludzi których mój ojciec omotał dalej ślepo w niego wierzą.. Musze wszystko wyjaśnić.. - Mówiłem, a pan Park mi przerwał.

- Pomogę Ci Kook. Rozkaże moim ludziom aby zebrali twoje Stado..

- Mogą się tutaj spotkać? - Zapytałem.

- Pewnie... Ale dlaczego chcesz aby to spotkanie miało tutaj miejsce? - Zapytał mnie pan Park.

- Chce żeby moi ludzie wiedzieli, że to będzie już koniec walk.. Chcę żeby sami to zobaczyli.. A jak tylko tutaj przyjdą.. Przekonają się.. - Powiedziałem.

- Mamy tutaj salę balową.. Nada się? - Zapytał pan Park.

- Tak, nada się. Nie musimy zebrać całego stada, wystarczy że zrobimy transmisje online.. Zaprosimy reporterów..

- Chcesz ujawnić swoją pozycję? - Zapytał pan Park.

- Ludzie powinni poznać Prawdę.. Musze być z nimi szczery.. Zasługują na to..

- Kook na prawdę cię polubiłem.. Zrobię tak samo..- Mówił Pan Park, a Seo mu przerwał.

- Czyli chcecie powiedzieć że to wy dowidzicie Stadem? Czy to nie miało być tajne? Czy to nie mówi się najbliższym... Tak nie miało być, aby nie wybuchły jakieś wojny domowe.. - Pani Park przerwała Seo.

- Seoś ten system nie działał.. Nawet jeśli informacje o Stadach były utajnione.. Może działo by to przez okres czasu.. Ale nie było by to trwałe.. Myślę że oni mają rację.. Dwa silne stada już nie będą walczyć, a będą działać wspólnie... Myślę że to zmotywuje inne watahy... - Powiedziała pani Park.

                    Po tym jak Pan Park zorganizował spotkanie z reporterami, wyjaśniłem wszystko. Powiedziałem co poprzedni Naczelny Alfa stada: VENDETTA zrobił.. Jego czyny.. O tym że zastraszał członków, że zmuszał ich do posłuszeństwa.. Powiedziałem że teraz to ja zajmę jego miejsce, że naprawie Stado.. Że dam mu nowe życie.. Zadbam o nie.. Że każdy będzie mógł żyć, jak tylko będzie chciał. Zajmę się moją watahom jak i firmą ojca. Sprawie że nie to co On zrobił.. To wszystko będzie zapomniane.. Wiadomo mam dopiero osiemnaście lat.. Ale nie jestem sam.. Ogłosiłem połączenie Stad.. Pan Park poparł mnie. Obiecał że mnie wesprze, że będzie towarzyszył mi w rewolucji.. Zadbamy o to.. Razem zadbamy o lepsze jutro naszych watach.. Nie pozwolę aby stało się kiedykolwiek podobnie... Będę walczył nie tylko o lepsze życie Stada, ale także o każdego z jego członków.. Poprawię je.. Sprawę że to co wprowadził mój ojciec.. Ten  "strach" i tą "bezsilność" to wszystko będzie wyplenione.. Będę dobrym dowódcą.. Będę słuchał ludzi.. Zadbam o Omegi... O wszystko.. Będę miał po swojej stronie ludzi.. Nie będę w tym wszystkim sam.. Będę miał bliskich...

- Jestem z ciebie dumny Kook. - Powiedział pan Park po zakończonym spotkaniu.

- Dziękuję... Na prawdę dziękuję za wszystko... - Powiedziałem.

- W końcu jesteś moim zięciem.. - Powiedział pan Park.

- Na prawdę to będzie w porządku jak będę z Tae...?- Zapytałem.

- Tak, na prawdę. - Powiedział Pan Park.

- Chłopcy! Lekarz już przyszedł! - Zawołała nas pani Park.

- Idź. Mój synek cię potrzebuje. - Powiedział pan Park.

- A Pan? - Zapytałem.

- Zajmę się.. Dokończę to wszystko.. Co zrobimy z Dongesokiem? - Zapytał.

- Niech go osądzą ludzie... Prawo.. Wsadzimy go do więzienia.. Rządził innymi.. Niech poczuje się bezsilnie.. - Powiedziałem.

- Masz rację.. Leć już do Tae i mojej żony.. Nie spraw by czekała.. - Powiedział pan Park, pożegnałem się z nim i następnie udałem się do pokoju Tae.

- Musicie go obudzić, nie zbadam go jak będzie spał. - Powiedział lekarz.

- Niech zrobi to jego Alfa.. Nie możemy go za bardzo stresować. - Dodał po chwili.

- Tae wstawaj.. Lekarz już jest.. - Obudziłem Tae. Był taki piękny jako wilk.. Piękne białe futro.. Jego piękne białe oczy.. Mogłem być przez nie zahipnotyzowany..

           
-... - Tae się tylko na mnie popatrzył, a następnie zerknął na innych ludzi znajdujących się w jego pokoju. Był taki piękny.

             Po tym jak lekarz  przebadał Tae, powiedział do mnie i do pani Park:

- Jego rany wydają się być zregenerowane.. Jednak nie jestem pewien przez jego futro.. Co do jego wilczej natury.. Sądzę że to mogło być spowodowane strachem... Myślę że potrzebuje czasu.. - Powiedział doktor, cieszę się że  z moim Tae wszystko dobrze, ale na prawdę się o niego boję... Boję się że nie da rady przemienić się z powrotem w człowieka.. Boję się że go zawiodłem.. Zawiodłem go jako jego partner i jako jego bratania dusza.. Nie chciałem go skrzywdzić..

- Dobrze, dziękujemy za wszystko. - Powiedziała pani Park, następnie wyszła z lekarzem z pokoju Tae. Zostałem sam z Tae.

- Przepraszam Taeś że nie byłem w stanie Ci wcześniej pomóc... To moja wina.. Ja.. - Mówiłem i zacząłem płakać. Nie chciałem zranić mojego Tae.. Przeze mnie.. Przez mojego ojca.. Jego rodzice cierpieli.. On też przez to cierpiał... Nie byłem w stanie go ochronić.. Przytuliłem Tae do siebie..

- Tae.. Przepraszam.. To mój ojciec.. - Opowiedziałem mu wszystko co go ominęło... O tym co zrobił mój ojciec, o jego rodzicach, o księdze dotyczącej wilczej natury, o moim Stadzie.. O wszystkim..

-... Przepraszam... To na prawdę moja wina... Ja na ciebie nie zasługę... Nie zasługuje na twoją miłość.. - Mówiłem, kiedy poczułem coś dziwnego.. Tae.. Tae się przemienia w człowieka?

- To nie twoja wina Kook! - Powiedział Tae i mnie pocałował.

- Kocham cię! Nie odpowiadasz za czyny swojego ojca.. - Powiedział Tae, a ja w dalszym ciągu nie patrzyłem na niego.. Nie jestem godzien patrzeć na niego.. Nie po tym co zrobił mój ojciec..

- Mówisz tak samo jak twoi rodzice..

- Oczywiście że mówię tak samo, w końcu mam rację. Kook spójrz na mnie! Nie jesteś winien niczego! Kocham cię! - Powiedział Tae, a ja spojrzałem na niego.

- Tae.. Twoje włosy... Twoje oczy.. - Powiedziałem, kiedy zobaczyłem że zarówno jego oczy jak i włosy przybrały barwy bieli.

- Mogę zobaczyć w kamerce na twoim telefonie? Mój gdzieś zaginął.. - Powiedział Tae, a ja podałem mu swój telefon.

- Moje włosy wróciły do naturalnego koloru... Co Kook nie podobam Ci się taki?

- Tae.. Nawet tak nie myśl... Jesteś cudowny! - Powiedziałem i się do niego przytuliłem.

- Tae kocham cię.. Na prawdę mocno cię kocham... - Powiedziałem.

- Ja ciebie też.. Ty moja uparta Alfo.. - Powiedział i pocałował mnie usta.

Dziękuję za przeczytanie.

Ciąg dalszy nastąpi...

Bardzo przepraszam za moje błędy jeśli takie się trafią, liczę że napiszecie mi wyrazie ich wystąpienia.❤️ Z góry dziękuję ❤️

Continue Reading

You'll Also Like

903 71 6
› florist; a person who works in a shop that sells cut flowers and plants for inside the house ‹ › Gdzie Namjoon znajduje uroczą kwiaciarnię i jeszc...
9.5K 848 36
[zakończone] Świat należy do magów, ludzi i mieszańców, którzy zostali podzieleni na trzy sfery - Spero, Probe i Vision. Powstały one z niegdyś najle...
72.3K 1.6K 44
Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?
24.6K 1.6K 40
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w którym mieszkał cale swoje życie, ma też...