moje ciało ma mnie dosyć

185 20 16
                                    

Czuję się jakoś tak koszmarnie źle, że nawet nie potrafię o tym mówić. Jestem jednocześnie zła na siebie, na wszystkich innych i na świat, ale też smutna i pusta.

Problem ze snem dalej nie zniknął, rozmawiałam o tym z tatą i zrobiło mi się miło, jak spytał się, czy może coś mnie nie martwi. Ja odpowiedziałam, że nie, że po prostu się budzę z dziwnego, męczącego snu cała spocona i czasem zapłakana, jest mi niedobrze i mam tak duży natłok myśli, że zaczyna boleć mnie głowa.

Być może mój organizm odwdzięcza mi się za to, jak traktuję go przez całe życie, bo ostatnio fizycznie czuję się coraz gorzej.

Ostatnie dwa tygodnie kojarzą mi się z nieustannym płaczem i poczuciem straty, bo faktycznie kogoś straciłam, bezpowrotnie i koszmarnie nienawidzę tego uczucia. Doświadczam go dopiero drugi raz, ale nie chcę przechodzić przez to już nigdy więcej.

I kilka dni temu pierwszy raz w życiu zemdlałam.

darknessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz