RANO
Wszyscy jesteśmy po posiłku. Chłopcy poszli do swoich sypialni, by się przebrać na sesję zdjęciową.
-Najpierw sesja, potem radio. To będzie ciężki dzień. Ale co by się nie działo muszę się ubrać. Sprzydało by się jakoś wyglądać. - po czym wyciągnęłam czerwony zestaw. - Ten będzie idealny.Kiedy zeszłam na dół zespół o dziwo na mnie czekał. Przeważnie zbierają się godzinami. Pierwsze skutki mojej obecności tutaj dają efekty.
Uśmiechnęłam się i zapytałam :
-Wy już gotowi? Jestem z was dumna.
Słysząc głos odwrócili się.
S:Jak to jest, że Ty masz garnitur na każdą okazję i w każdym kolorze?
JM:Daj spokój. Wygląda mega. I w dodatku jest czerwony.
-Dziękuję. Tak czerwony, pomyślałam, że dzięki temu będę do was pasować kolorystycznie na sesji.
J:To jest mega urocze, ale musimy już jechać.
-Gdzie jest Chris? - mówiłam rozglądając się w koło.
RM:W aucie. Czeka na nas.
-Jestem coraz bardziej zaskoczona. On też się nie spóźnił? Dobra nie ważne. Jedźmy już.W WYTWÓRNI
Zdjęcia się rozpoczęły. Dodali chłopakom czerwone elementy, które mają nawiązywać do walentynek. Po wykonaniu zdjęć mieliśmy przerwę, aby chłopcy coś zjedli, a grupa przygotowała projekt przykładowych kart dla ARMY.
Właśnie skończyłam posiłek i kierowałam się w kierunku kosza, aby wyrzucić śmieci kiedy nagle zaczepiła mnie jakaś dziewczyna.
POV JK
Lily właśnie odeszła od stołu. Wszyscy zajmują się jedzeniem. A mnie co chwilę nachodzi myśl, że skądś ją kojarzę ale nie mogę przypomnieć sobie skąd. Nagle moje rozmyślania przerwał J-Hope.
JH:Chłopaki? Nie chcę nas martwić, ale Lily właśnie rozmawia z Yuri.
-Co? Gdzie? Musimy szybko to przerwać, przecież to psychopatka!
Zespół szybko wstał od stołu i jak najszybciej starał się podejść dwóch rozmawiających kobiet.POV LILY
-Hej. Jestem Lily. Znamy się?
Y: Jestem Yuri. A ty to kto?
Po jej zachowaniu widać, że czuje do mnie niechęć. Wręcz złość. Postanowiłam jednak jej odpowiedzieć.
-Pracuję tutaj jako ochroniarz.
Ona na te słowa zaczęła się śmiać.
Y: Ochroniarz? Wszyscy wiemy, że najlepszym ochroniarzem dla zespołu, a głównie dla Jungkooka jestem JA.-pokazała na siebie.Chyba mamy tutaj psychofankę.
Y:Masz się do niego nie zbliżać. Jasne?
-Po pierwsze słońce będę się zbliżać, bo mam go chronić, a po drugie jeśli faktycznie jesteś taka najlepsza to dziwne, że teraz ja jestem na twoim miejscu.
Po tych słowach dziewczyna mnie zaatakowała.POV JK
Byliśmy już niedaleko kiedy zatrzymał nas Chris.
-Co ty robisz?
CH:Ratuję was przed gniewem Lily? Ona sama sobie poradzi. Nie potrzebuje waszej pomocy.
V: My tylko chcemy jej pomóc.
CH:Wiem, ale jeśli to zrobicie splamicie jej ochroniarski honor. To ona ma was bronić, a nie wy jej. Zresztą popatrzcie sami.
Wszyscy odwrócili się w ich stronę. Właśnie Lily ją unieruchomiła.
Zespół stał zszokowany dopóki nie odezwał się Jin.
J: Powtórzę moje słowa z kiedyś. Chcę z nią spać w pokoju jak będziemy na trasie.POV LILY
Jeśli myślała, że mnie zaskoczy to była w ogromnym błędzie. Szybko sobie z nią poradziłam.
Y:To nie możliwe. Nie mogłaś znać moich technik walki.
-Pamiętaj oczy wkoło głowy i czujność. A tak poza tym to znam twój styl walki Yuri. Miło było się spotkać po wyjściu ze szkoły prawda? - po czym odeszłam w swoją stronę.Przy okazji udałam się na zewnątrz by zaczerpnąć świeżego powietrza. Usłyszałam za sobą kroki, a następnie głos.
-Powinienem był wcześniej ci powiedzieć o Yuri. - Odwróciłam się.
-Nic się przecież nie stało. Poza tym ona nie stanowi dla mnie zagrożenia. Umiem się bronić.
JK:Wiem, ale po prostu się martwię. - podszedł do mnie bardzo blisko i patrząc w oczy złapał za ramię. - Uważaj na siebie i jeśli będziesz potrzebowała pomocy to o nią poproś. Jesteś ochroniarzem, ale też człowiekiem. Każdy czasami potrzebuje wsparcia. Jasne? - spytał z troską.
Byłam zszokowana. W sumie od rozpoczęcia mojego kontraktu nie wliczając afery z prądem, to pierwszy raz kiedy rozmawiamy sami. On naprawdę się martwił.
DU LÄSER
BODYGUARD (ZAKOŃCZONE)/ KOREKTA
FanfictionOkładka wykonana przez @spirit_escape <3 BTS najbardziej znany kpopowy męski zespół na świecie ma wyruszyć w swoją trasę koncertową. Ale zanim do tego dojdzie potrzebna jest im profesjonalna ochrona. Menager otrzymuje wiele propozycji pracowników...