Rozmyślania

155 8 10
                                    

Tej nocy Legolas nie mógł spać spokojnie.
We śnie widział siebie razem z Tauriel i małym blond włosym elfikiem. - czy to może być prawda? czy Tauriel jest w ciąży? przecież to mogło być możliwe miał teraz tylko nadzieję, że elfka pewie to jego ojcu.
***
- hej Legolas czemu nic nie jesz? - Zapytał aragorn
- śniło mi się że ja i Tauriel mamy dziecko.
- Przyzwyczaj się do tej myśli bo gdy ujmiesz to za sen a po powrocie zobaczysz małego siebie na rączkach tej którą kochasz nie będzie z tobą za dobrze.
***
- Jak tam Tauriel? Już lepiej? -Zapytał król podchodząc do elfki siedzącej na łóżku.
- Tak, pogodziłam się z myślą że mam mam dziecko. Nawet się cieszę tylko boję się reakcji Legolasa. Nie wiem czy on tego chciał. - Wytłumaczyła i uśmiechnęła się do króla.
- Chciałby mieć dziecko tylko bał się gdy była cała ta sytuacja z Arimel.
- Bał się? - powtórzyła zdziwiona
- Bał się że coś stanie się albo jemu albo tobie. Nie wiedział czy byłby w stanie zapewnić wam bezpieczeństwo będąc pod jej urokiem. - Wytłumaczył kładąc jej dłoń na policzku. - słoneczko on bez ciebie żyć nie może
- Kocham go - szepnęła
- On ciebie też, mogę się założyć że gdyby miał wybierać między dwiema idealnym Taurielami wybrał by ciebie
- Słodkie. - Uśmiechnęła się elfka.
- Jak twoje oczy...

Legolas i Tauriel Niespełniona miłość Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu