W królestwie

151 8 5
                                    

- Dziękuję. - powiedziała elfka jadąc na koniu.
- nie dziękuj nie potrafię sobie wyobrazić że tak piękna elfka nie umie władać sztyletem i co najważniejsze jest sama. - odparł spokojnie
- myślisz że coś między nami. No wiesz.
- Nawet jak się wie nie można być pewnym.
- A jak uważasz? - Zapytała.
- to się z dopiero okaże. - w tym
momencie wyjechali na most. - witaj w leśnym królestwie. - elfce bardzo podobało się w nowym miejscu.
- Pięknie tu. - Powiedziała zachwycona elfka.
- chodź do sali tronowej.
- prowadź
***
- Witaj panie - Zaczął Lottier. Alvaris szła za nim. - Król Erlond prosił by ci to dać. - Król chwycił kopertę.
- Dziękuję a powiedział byś mi kim jest elfka stojąca za tobą. - poprosił.
- Poznaj panie Alvaris. przyjechała ze mną z Rivendel.
- Miło mi Alvaris. - Powiedział thranduil.
- jeżeli to nie problem oprowadzę ją po królestwie i pokaże jej komnate. - Król nie miał nic przeciwko.
***
- jeszcze raz dziękuję.
- Widzimy się na kolacji, a teraz odpocznij. jak czegoś byś potrzebowała to wiesz gdzie znajduje się moja komnata wystarczy że zapukasz. - elfka pokiwała głową a Lottier odszedł.
- On jest taki cudowny. - Szepnęła sama do siebie opadając na łóżko.

Legolas i Tauriel Niespełniona miłość Where stories live. Discover now