Konkursowy Ziam

534 33 6
                                    

Zanim zaczniecie czytać pierwszą podesłaną pracę, to chciałabym coś ogłosić

Konkurs jest przedłużony do 13 lutego, ponieważ niektórzy dopiero teraz podobno mają czas, więc idę na rękę i przedłużam. A do reszty, której się nie chce to jest prośba o głosowanie w komentarzach na najlepszą pracę. Jeszcze nie mam pomysłu na nagrodę, ale na to jeszcze czas xD

Zapraszam do czytania pracy konkursowej od

Wladca_spojlerow

*Kocham cię.*

Dwa proste słowa, a jak wiele znaczą.

Dwa proste słowa, a jak wiele uczuć jest w nich zawartych.

Dwa proste słowa, które mogą zmienić czyjeś życie.

Dwa proste słowa, które chce usłyszeć każda osoba na świecie.

*Ale.*

Jedno słowo, które budzi w ludziach pewien niepokój.

Jedno słowo, a jak wiele wnosi.

Jedno słowo, które może zepsuć wszystko.

Kocham cię, ale...

Zestawienie tych słów, jest jakże niefortunnym zestawieniem.

Zestawienie, którego boi się każdy człowiek.

Zestawienie, które może zepsuć wszystko.

Kocham cię, ale jak brata.

Kocham cię, ale jak siostrę.

Kocham cię, ale nie możemy być razem.

Mimo, że każde boli, ostatnie jest najgorsze.

*Dlaczego?*

Pierwsze dwa możemy zrozumieć, trzecie natomiast nie ma wytłumaczenia.

Dlatego boli najmocniej.

I właśnie dlatego każdy boi się usłyszeć tą odpowiedź.

Dlatego każdy boi się wyjawić swoje uczucia.

Dlatego każdy jest taki niepewny.

I nawet, jeśli kogoś znasz już bardzo długo, boisz się.

Boisz się odrzucenia.

Boisz się, że nie będzie jak wcześniej.

Boisz się, że wszystko zepsujesz.

Zayn również się tego bał.

Mimo, że znał Liam'a bardzo długo, bał się.

Bał się, że Liam go zostawi, a on sobie nie poradzi.

Jednak postanowił to zrobić.

W dwudzieste urodziny swojego najlepszego przyjaciela.

I naprawdę był wtedy dobrej myśli.

– Liam? – zapytał cicho, kiedy zostali sami. Musiał trochę poczekać, aż wszyscy znajomi starszego wyjdą.

– Hm? – mruknął szatyn, przenosząc na niego swoje spojrzenie.

– Ja... – czarnowłosy wziął głęboki oddech. – Kocham Cię, Liam– powiedział szybko, zamykając oczy. Bał się tego, co może zobaczyć.

– Zayn... – Otworzył powoli oczy, słysząc lekki głos ukochanego.– Ja też cię kocham, ale... – Ale Zayn nie mógł słuchać dalej. Po prostu stamtąd wybiegł.

I już nie wrócił.


Prompts by SanyaniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz