Słoneczna Królowa i Księżycowy Król.

365 27 4
                                    

,,Pierwsze randki są jak pole minowe. Nieważne, w którym kierunku pójdziesz, coś mogło pójść nie tak.''

Jane Graves ,,Mąż z ogłoszenia''

Aurora i Five szli wybrukowanym chodnikiem w stronę kina The Royal znajdującego się w niedalekiej odległości od Akademii. Chłopak chciał aby ich pierwsza randka należała do najlepszych. Po śniadaniu zapytał Vanyę o gatunek filmów za jakimi przepada Aurora. Przed obiadem zdążył dzięki teleportacji sprawdzić repertuary każdego z kin i zobaczyć w którym tego popołudnia będzie jakiś musical. Szczęście mu dopisało. W kinie na College Street urządzano muzyczny weekend. Przez sobotę i niedzielę mieli organizować maratony filmowe. 

Chłopak nie miał nic do musicali, ale szczerze wolał horrory. Dziś jednak chciał sobie zaskarbić aprobatę dziewczyny. Wiedział, że Aurora ucieszy się z tego popołudnia. Zabawna dziewczyna i Grease były musicalowymi klasykami. Brunet spojrzał na blondynkę która czując jego wzrok odwróciła się w jego stronę. Mimo że się uśmiechali panowała pomiędzy nimi cisza. Nie wiedzieli jak zacząć rozmowę. Czuli się skrępowani i nie chcieli nic zepsuć. Pierwsza randka była ważna w rozwijaniu dalszej relacji.

Blondynka nie miała na sobie sukienki którą planowała ubrać. Przed wyjściem wpadła na Klausa który przez przypadek oblał ją sokiem porzeczkowym. Fioletowooka zamiast swojej eleganckiej sukienki, ubrała cielisty top na ramiączkach i czarną spódnicę z wiązaną kokardą na przodzie. Jej włosy były rozpuszczone, a na oczach miała okrągłe złote okulary przeciwsłoneczne. Five rzadko miał szansę zobaczyć ją w tak zwykłym ubraniu. Chociaż widzieli się tylko kilka razy to wiedział o tym od dzieciństwa. Sama kiedyś mu wyznała, że przez to, że babcia od zawsze ubierała ją w drogie dziewczęce sukienki, przyjęła ten styl i teraz w jej garderobie ciężko uświadczyć więcej niż trzy pary spodni. 

Weszli trzymając się za ręce do holu kina i od razu poszli w stronę sali. Hargreeves zakupił bilety wcześniej przez co nie musieli czekać. W pomieszczeniu było już sporo osób. Usiedli w piątym rzędzie i patrzyli na duży ekran na którym co chwile pojawiały się reklamy. Po około piętnastu minutach na ekranie pojawiły się pierwsze sceny Grease. Pierwsze ujęcie na Sandy i Dennego dziwnie przypominało zielonookiemu  jego i Aurorę. Nie wiedział czy to dlatego, że Aurora  była blondynką tak jak Olivia Newton-John, a on miał ciemne włosy jak Travolta, czy może dlatego, że podobnie jak postacie z filmu oni również przeżywali swoją pierwszą miłość.

Edevane położyła swoją głowę na jego ramieniu, zaciskając jeszcze mocniej ich palce. W połowie filmu chłopak oparł swoją głowę o tą blondynki. W przerwie pomiędzy seansami fioletowooka chciała wyjść po jakieś napoje jednak była uziemiona przez bruneta. Mówiąc jego imię kilkukrotnie zorientowała się, że Five zasnął. Edevane westchnęła zrezygnowana i z ponurą miną siedziała tak do końca pobytu w kinie. Jej humor nie poprawił się nawet przez to, że drugim filmem był hit kina musicalowego z Barbrą Streisand. 

Po napisach końcowych Aurora podniosła się z fotela z łzami w  oczach. Dopiero co obudzony chłopak rozejrzał się po sali poszukując wzrokiem dziewczyny. Dostrzegł jedynie jej sylwetkę wychodzącą przez drzwi. Five zerwał się z siedzenia i pobiegł śladem blondynki. Złapał ją przed wejściem. Zakrywała twarz jedną z dłoni, a z jej ust można było usłyszeć cichy szloch. 

-Auroro dlaczego płaczesz? Czy to przez film? - odsunął jej dłoń przez co zobaczył jej delikatnie zaczerwienione policzki i zaszklone oczy. Chciał bardzo przytulić dziewczynę lecz najpierw musiał poznać przyczynę jej stanu.

-Nawet jeśli byłoby to przez film, skąd miałbyś wiedzieć, skoro przespałeś większą część - odwróciła się w drugą stronę i zaczęła iść z powrotem w kierunku Akademii. Five poszedł za nią, a gdy dorównał jej kroku złapał ją za nadgarstek. Stali tak w milczeniu przez dłuższą chwilę. 

Lux stellarum nostrarum | Five HargreevesWhere stories live. Discover now