Proch

199 10 0
                                    

—Ale miałem okropny dzień.—to były pierwsze słowa po całym dniu ciężkiej pracy, które usłyszał od swojego chłopaka wieszający akurat pranie Peter—Nic tylko się zastrzelić z tymi dzieciakami, naprawdę. Nie wiem, jak wytrzymam ten dwutygodniowy obóz w Kranju.—zmęczony Kamil to nie było nic nowego, ale narzekający na dzieci Kamil - tego Prevc nie widział od dawna

—Aż tak dały ci dzisiaj w kość? Boję się pytać, co wymyśliły, skoro udało im się pokonać twój przytłaczający entuzjazm.—zażartował Słoweniec przyczepiając spinaczem niebieską koszulkę z nadrukowaną plażą do stojącej w łazience suszarki

—Szkoda gadać. Zostawiłem je dosłownie na cztery minuty, tylko żeby skoczyć do łazienki, a kiedy wróciłem troje ociekało wodą po tym, jak postanowili podlać igielit, a dwóch gałganów pobiegło podglądać dziewczyny. Ja naprawdę nie wiem, co to pokolenie ma w głowie. Przecież oni nie są jeszcze nawet w liceum!—Zbulwersowany Stoch rozpoczął przeglądanie szafek w kuchni—Co dzisiaj na kolację?

—Możesz sobie zrobić kanapkę z pastą jajeczną, ja już jadłem.—Peter wyszedł z łazienki niosąc suszarkę w kierunku drzwi balkonowych, żeby skorzystać z ostatnich godzin wysokiej temperatury i szybko wysuszyć mokre koszulki i spodnie—Chcesz mi powiedzieć, że będąc w ich wieku nie próbowałeś zaglądać do szatni dziewczyn? Kogo ty oszukujesz, nie miałeś internetu, więc musiałeś wszystko sprawdzać na żywo. Wszyscy przez to kiedyś przechodziliśmy, nie masz się co denerwować.—stwierdził rozluźniając ramiona Prevc

—Ale oni mają ledwie trzynaście lat! Przecież pozwalanie na takie rzeczy podchodzi pod demoralizowanie młodzieży, nie wspominając o aferze jaka by wybuchła gdyby te dziewczynki zauważyły ich przede mną. Nie dość, że mam przez tych urwisów konflikt moralny to jeszcze reputacja klubu może przez nich mocno ucierpieć.—Polak westchnął ciężko wchodząc do salonu z dwiema kanapkami na talerzu—Nie mam pojęcia, co powinienem z nimi zrobić. Co jeśli w końcu zrobią coś naprawdę głupiego? Na przykład dadzą się złapać policji z używkami na wyjeździe ze mną? Zaczynam mieć wątpliwości co do moich umiejętności pedagogicznych—Zestresowany Stoch usiadł wygodnie na kanapie

—Myślę, że przesadzasz. Te chłopaki naprawdę cię szanują, powinieneś z nimi porozmawiać i powiedzieć, jaki jest problem. Myślę, że żaden z nich nie chciałby zniszczyć twojego marzenia o udanym obozie treningowym ze swoimi ulubionymi podopiecznymi.—doradził Peter siadając obok i włączając telewizor—Tymczasem myślę, że powinieneś się trochę odstresować. Wyglądasz, jakby twoje ciśnienie dobijało do dwustu, jeszcze trochę i dostaniesz zawału. Kto mi wtedy zrobi masaż plecków?—zażartował szukając odpowiedniego kanału

—Szukasz czegoś konkretnego, czy tak po prostu przeglądasz kanały?—Zaciekawiony Kamil przeniósł wzrok ze swojej kanapki na telewizor

—Ostatnio odkryłem na Eurosporcie taką fajną dyscyplinę... O, jest. Panie Stoch, przedstawiam panu sport, który wywołuje emocje na podobnym poziomie co nasze ukochane skoki. Oto snooker, myślę, że się dogadacie.—Uśmiechnął się szeroko odkładając pilot

—Naprawdę uważasz, że skoki można porównać do bilardu?—Kamil nie dowierzał własnym uszom

—Po pierwsze, do snookera - jest zasadnicza różnica w sposobie zdobywania punktów, a po drugie ze strony kibica naprawdę są podobne. No, może jest tu mniej przystojnych zawodników, ale poza tym naprawdę, nie spodziewałem się, że może być aż tyle podobieństw. Nie wyłączaj.—poprosił, kiedy Polak sięgał po pilota żeby zmienić kanał

—Niech ci będzie, ale może powinieneś wytłumaczyć mi najpierw zasady?—zaproponował Stoch

—Cóż... Musisz wbijać na zmianę czerwoną i kolorową.

—I co dalej?—zachęcał Kamil

—I więcej nie musimy wiedzieć, po prostu oglądaj. Jeśli uda ci się zasnąć, obudzisz się jak nowonarodzony. Jak to działa dowiemy się w praniu, pod warunkiem, że uda nam się nie zasnąć do momentu aż komentatorzy coś wyjaśnią.

__________

Wczoraj wieczorem chciałam obejrzeć wspomnianego snookera. Ale była burza. I pokrzyżowała mi plany. Chociaż nie było tak źle, bo niedaleko mnie odcięło prąd na całe popołudnie i wieczór.

Czemu wolny tydzień już się kończy? Eh..

Historie na razWhere stories live. Discover now