➸ koniec

4.7K 243 94
                                    

Od szczeniackiej miłości Summer do Luke'a minęło sześć lat. Jedynie czasami, zdarzało jej się wracać do tamtych wakacji, ze zwykłej tęsknoty za nim. Od czasu jego wyjazdu do Stanów, cztery lata temu, nie widzieli się nawet raz, a ich kontakt zupełnie się urwał. Tęskniła za nim, jak za nikim wcześniej, w końcu był jej bratem, a z rodzeństwem powinno się trzymać, za wszelką cenę.

Co z resztą ich paczki, zapytacie?

Michael? On zaręczył się trzy miesiące temu, z dziewczyną imieniem Aurel. Zdaniem wielu, nie pasowali do siebie zupełnie, ale to jak on mocno kochał ją, a ona jego, było nie do zdarcia.

Harry i Rosalie rozstawali się i schodzili, i tak w kółko i w kółko, do czasu aż w jej brzuchu nie zaczął rozwijać się mały brzdąc, który obecnie mial już ponad roczek. Michael, na nieszczęście Harry'ego i Rose, nauczył go wypowiadać jedno słowo przy każdej okazji. Jak ogromnie zdziwieni byli ludzie, gdy podczas spaceru, ten mały szkrab widząc ptaki, psy czy choćby ludzi, wykrzykiwał „kurwa" na cały głos.

Ashton ze swoją wybranką, prawie dwa lata temu przeprowadzili się do rodzinnego domu Ashtona. Póki co, nie planowali ani ślubu, ani dziecka. Jak oboje twierdzili, byli jeszcze młodzi, i chcieli całkowicie nacieszyć się sobą.

Hannah pokierowała się ku medycynie, i obecnie prowadziła swój własny, swietnie prosperujący gabinet dentystyczny. To, że poznała chłopaka imieniem Liam, było jedynie zasługą Harry'ego - znali się od dawna, i mimo iż Liam od zawsze mieszkał w Londynie, przy ich przypadkowym spotkaniu, uznał, że chce odkryć Australię. Zakochał się w niej - i w Australii i w Hannah - na tyle, że został tu na stałe.

I zapewne zapytacie, co z Summer i Calumem? Cóż, nie zawsze wszystko toczyło się po ich myśli, ale tym razem jednak, byli ogromnymi szczęściarzami. Nie każdy przypadkowy związek mógł pochwalić się szóstą rocznicą związku. Nie rozstali się nigdy, od ich niespodziewanego zejścia się. Kto w ogóle pomyślałby, że zrodzi się z tego coś tak pięknego, czym byli?

— Cal, mógłbyś wypuścić Loxx? — krzyknęła Summer, leżąc na kanapie. Skomlenie psa, który stał pod drzwiami i ujadał, zaczynało ją irytować.

— A ty nie możesz tego zrobić? — odkrzyknął, a Summer podniosła się z kanapy i spojrzała na krzątającego się po kuchni bruneta, który przez sześć lat, tylko trochę zmężniał. Wciąż był tym samym Calumem Hoodem, co kiedyś.

— Twoim pomysłem było kupienie mi jej. — uśmiechnęła się, a on odwrócił się i wywracając oczami wypuścił psa na ogród. — Kochany jesteś. Która godzina?

— Za dziesięć czwarta. Czyli wszyscy powinni zaraz być. — odparł, wracając do kuchni. — Jak się czujesz?

— Ciężko. Jak ty byś się czuł gdybyś w kilka miesięcy przytył prawie dwadzieścia kilo, z czego dziesięć to sam brzuch? — zapytała, a on roześmiał się czarująco. — Bardzo śmieszne.

— Oh, no już. — powiedział, wchodząc do salonu. W dłoniach trzymał kubek z herbatą, którą postawił na stoliku przed ukochaną. — Jesteś piękna nawet chodząc z brzuchem większym niż cała ty. — powiedział, schylając się i całując ją w usta.

— Błyskotliwy jak zawsze. — wystawiła w jego stronę język.

— Cudowna jak zawsze. — oznajmił, a dzwonek rozbrzmiał. Summer podniosła się z miejsca i razem z brunetem udała w stronę drzwi wejściowych, by po otworzeniu ich, wyszczerzyć się głupio. Sześć osób; Michael z Aurel, Ashton z Debbie i Harry z Rosalie stali w progu, odwzajemniając szeroki uśmiech młodej kobiety.

big brother ☼ luke hemmings ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz