66 |Neverland|

1.5K 135 76
                                    

Amanda

Pacyfic City mój nowy dom. Pokój w akademiku był malutki i na dodatek musiałam go dzielić z zupełnie obcą osobą, której jeszcze nie poznałam. Na łóżku naprzeciw mojego siedział tata i Luke, nie podobało im się tutaj, mogłam to zobaczyć w ich spojrzeniach. Tata chyba pomimo wszystko wolałby, żebym była z Luke'm, a nie w obcym mieście i to na dodatek sama.

Tak naprawdę to po prostu chciałam, żeby Luke zrozumiał, że.. nie jestem do końca pewna co, bardzo chciałam, żeby po prostu wiedział, że jego życie to nie moje życie i może, żeby żyć wspólnie musimy zacząć całkowicie od zera.

– Lexi zaczyna drugi rok, a ty pierwszy. Moje córki są dorosłe i mają chłopaków. Kiedy to się stało? – uśmiecham się ciepło do taty – Nie mogę uwierzyć, że będę znowu wracał do pustego domu, w którym nie pachnie twoim gotowaniem.

Wstaję, żeby go przytulić. Jestem duma z miejsca, w którym jestem, ale i zarazem całkowicie przerażona. Jest wiele rzeczy nad którymi sama muszę popracować, ale przede wszystkim rzeczy, które muszę zbudować.

– Przyjadę za kilka tygodni zobaczyć czy wszystko w porządku – tata całuje mnie w czoło, a potem ściska dłoń Luke'a i wychodzi.

– Nie wierzę, że wybrałaś Pacyfic City – siadam na jego kolanach – I nie wierzę, że myślisz, że naprawdę się tu kurwa przeprowadzę.

– Możemy dzisiaj o tym nie rozmawiać? – przesuwam swoimi ustami po jego.

- A kiedy, kurwa? To kolejny rok i jeszcze kolejny i kurwa...

– Damy sobie radę, musimy – a tak naprawdę chodzi o to, żebyśmy chcieli.

– Zabiorę cię na kolację w tej restauracji przy plaży. Przebieraj się w coś odpowiedniego – klepie mnie po pupie.

– Och, a ty się przebierzesz? – przewraca oczami.

– Mam wszystko w Portland – dziwne, że żadne z nas nie nazywa tych miast domami.

Godzinę później siedzimy już w restauracji. Luke przygląda mi się uważnie, ostatnio często to robi.

– Jedna rzecz, za którą mnie kochasz – myślałam, że nienawidzi tej 'gry'.

– Walczysz o nas i nie chcesz z nas rezygnować, zawsze – postanawiam mówić dalej – Masz kilka uśmiechów, po których można rozpoznać o co ci chodzi. Kocham cię za nie, bo przez to jesteś łatwiejszy w obsłudze.

– Więcej – nie przeszkadza mi to, że chce to usłyszeć, każdy czasem tego potrzebuje.

– Kocham cię za to, że nie idealizujesz swojej rodziny, ale i tak ją kochasz, nawet jeśli o tym nie mówisz. Kocham to, że dogadujesz się z moim tatą, mimo, że tak naprawdę cię to nie obchodzi. Kocham to gdy opowiadasz o księżniczkach Disneya z takim przekonaniem, ale najbardziej kocham to, że nigdy nie mówisz tego, co chcę usłyszeć, zawsze mówisz to, co myślisz.

– Nawet gdy w kółko powtarzam ci, że cię kocham?

– Kochasz mnie, tylko nie zawsze wiesz jak to okazać, bo nikt ci tego nie pokazał - jego oczy robią się wielkie i po raz kolejny zauważam w nich pojedynczą łzę. Luke nie jest mocno wrażliwym typem, ale ma takie momenty, których nie komentuję, bo wiem, że on woli udawać, że to się nie dzieje – Za to też cię kocham – uśmiecham się do niego najcieplej jak potrafię.

Z jakiegoś powodu dzisiaj sięgamy po kolejny tatuaż. Myślę, że przed wyjazdem stąd oboje tego potrzebujemy. To są takie nasze małe rzeczy, które czynią nas niedostępnymi dla innych, na zawsze.

Mamy wytatuowaną wieczność, miłość, czas na obietnicę.

Gdy patrzę na wersy wytatuowane na jego żebrach, wiem, że mam brakującą połowę.

We'll start a life of the plain and the simple,
of great times with far better people
And weekends with our friends,
laughing 'bout the wine that stains their teeth

To jest to, co zdobi żebra Luke'a. Przejeżdżam po nim palcem, a on robi dokładnie to samo z moją częścią.

We'll talk about how your parents separated and
how you don't want to make the same mistakes as them
I'll say it's all about sticking it out
and trying to feel forever young

Myślę, że teksty piosenek zawsze można interpretować na swój sposób. Jedna piosenka pasująca do miliona ludzi. Nam wystarczyła jedna zwrotka.

– Zmieniłem zdanie – mówi gdy wracamy do mojego akademika – Moją ulubioną bajką jest Piotruś Pan.

Kochając prawdę, pogrążając się w kłamstwach, tym dla mnie jest bajka o Piotrusiu Panu

My lover is not my love XO [18+]Where stories live. Discover now