*kolejny dziś
Amanda
Nie poszłam do szkoły następnego dnia, ponieważ na moim policzku jest ślad jej ręki, a na moim biodrze ślad komody. Od początku wiedziałam, co robię, zasłużyłam na to. Może nie zasłużyłam na kolejne dwa ciosy, które dostałam gdy Luke tylko wyszedł z tego domu. Słyszałam krzyki, dużo krzyków, ale zbyt bolało mnie dosłownie wszystko, żeby się ruszyć.
Rano okazało się, że wszyscy są w salonie, łącznie z moim ojcem.
– Nie chce na nią patrzeć! – krzyczy Lexi – Jak ona mogła to zrobić! – nie mówię, że on jej nie zdradzał, bo to nie pomoże.
– Czy to prawda? – mama patrzy na mnie z ogniem w oczach – Sypiałaś z chłopakiem swojej siostry? – widzę jak ojciec zaciska dłonie w pięści.
– Tak – odpowiadam bez zawahania – Sypiałam z nieidealnym chłopakiem mojej idealnej siostry – Lexi już wyskakuje na mnie z rękami.
– On ze mną zerwał! – przełykam gule w gardle – Gdy tylko wyszedł z pokoju zerwał ze mną!
– To chyba dobrze? – pyta nasz ojczym.
– Lexi miała z nim układ, o którym nie mówi – ja też tego nie powiem – Nie żałuje, Lexi – nim ktokolwiek zdąży ją zatrzymać ona policzkuje mnie jeszcze raz.
– Ty głupia suko! – zasłużyłam na to – Jak mogłaś mi to zrobić?
– A ty? Jak mogłaś? – buzuje we mnie adrenalina – Wiedziałaś, tyle razy wiedziałaś, że potrzebuje mamy na basenie, czy w szkole, ale nie! Zawsze wtedy ty musiałaś z czymś wyskakiwać! Gdy chciałam być taka jak ty, gdy coś pożyczałam ty zawsze rzucałaś mi w twarz, że nigdy ci nie dorównam! – zaraz się rozpłacze – I co? Jak się teraz czujesz? Gdy wiesz, że wybrał mnie ponad ciebie? Spędziłam z nim weekend w Portland, gdy ty byłaś tu! – to tak naprawdę nie jest czymś aż tak wartościowym, jak brzmi – Wybrał mnie!
– Jesteś jeszcze bardziej żałosna niż myślałam – moje słowa wywołały jej uśmiech – Mogłabyś być kimkolwiek, a on by się z tobą przespał, on sypia ze wszystkimi!
– Więc dlaczego... – teraz mój ojciec wygląda na wściekłego – Jak do cholery Angie mogłaś dopuścić, żeby nasze córki miały kontakt z kimś takim? Jak mogłaś pozwolić im uprawiać seks?!
– Tato! Mam dziewiętnaście lat! – jęczy Lexi.
– Ty Lexi – macha jej ręka przed twarzą – Zawiodłaś mnie, jak mogłaś uderzyć siostrę? – potem obraca się do mnie – Zamieszkasz ze mną i tam o tym porozmawiamy.
Wyrzuca z rodziny, mimo, że to Lexi mnie spoliczkowała. Ale to ja ją sprowokowałam.
– Idź się spakować, proszę – wiem, że tata tego nie zrozumie, nie winie go. Nie winie nikogo, tak naprawdę nie winie nawet Lexi.
Gdy wchodzę na górę, pierwsze, co biorę to mój telefon.
Co z twoim policzkiem?
Dlaczego kurwa nie ma cię w szkole?Nie odpisuje mu, po prostu to zabrnęło za daleko. Pakuje swoje najpotrzebniejsze rzeczy, gdy czuje małe ramionka owijające się wokół mnie.
– Kocham cię, siostra – pocieram przedramiona Bena.
– Ja ciebie też, będę cię odwiedzać – może kiedyś pozwolą mi wrócić.
Schodzę na dół z walizka, ale tata szybko ją ode mnie odbiera.Mój ojczym ściska moje ramie, ale mama patrzy na mnie ze wstydem w oczach . Wsiadamy do samochodu w ciszy.
YOU ARE READING
My lover is not my love XO [18+]
RomanceW szkole krążyły plotki o Lukasie, który słynął ze zmieniania dziewczyn jak rękawiczek. Jednak to nie jedyna rzecz, która go wyróżniała. Jego ojciec był szanowanym lekarzem w mieście, co tylko podkreślało jego status społeczny. Nagle Luke stał się z...