- Oddychaj Nini, nie chcesz zrobić krzywdy swojej księżniczce prawda? - objął mnie chłopak.

- On mnie zdradził Harry, pieprzył swojego asystenta na biurku w firmie. - zacisnąłem pięści na koszulce przyjaciela.

- Chodź pojedziemy do mnie i Louisa, uspokoisz się i pomyślimy co dalej. W porządku? - spytał.

Pokiwałem głową, Harry wziął mnie pod rękę i zaprowadził na parking po drugiej stronie ulicy, okazało się że za kierownicą siedział Louis z bardzo zmartwioną miną, nie pytał o nic tylko od razu ruszył jak wsiedliśmy na tył auta. Cały trząsłem się z nerwów i przerażenia, po mojej głowie krążyło jedno pytanie - co będzie dalej? Harry posadził mnie na kanapie w salonie i przykrył kocem, Lou obiecał mi herbatę, a ja siedziałem patrząc się w ścianę bez emocji. Opowiedziałem wszystko jeszcze raz powoli pijąc gorący napój, chłopcy nie wierzyli jak Zayn mógł to zrobić, bo przecież zawsze byłem oczkiem w jego głowie. Skuliłem się słysząc dzwonek do drzwi, bo dobrze wiedziałem kto to był.

- Nie wpuszczajcie go. - poprosiłem.

- Spokojnie to ja wyjdę do niego i powiem mu kilka ciepłych słów. - Louis podwinął rękawy i wyszedł z domu. 

Po wyjściu chłopaka słychać było wyraźnie podniesione głosy na klatce schodowej, Louis nie oszczędzał w słowach, a Zayn miałem wrażenie że płakał, ale nie ruszało mnie to teraz. Po jakiś dwudziestu minutach, głosy ucichły, a Harry dostał sms od swojego narzeczonego, że pojechał z mulatem po jakieś rzeczy dla mnie i nie ma nawet gadania jeśli chodzi o nocowanie, bo zostaje u nich i kropka. Louis wrócił z niewielką torbą i postawił ją koło kanapy, widać było po jego twarzy zdenerwowanie.

- Co powiedzie na kolację? - zaproponował Harry.

- Nic nie przełknę. - pokręciłem głową.

- Niall powinieneś zjeść ze względu na nią. - powiedział gładząc mój brzuch.

- Mogę wziąć najpierw prysznic? - zmieniłem temat.

- Jasne. - uśmiechnął się lekko.

Harry dał mi czysty ręcznik i zostawił samego w łazience, pod prysznicem dopadła mnie kolejna fala płaczu, łzy mieszały się z wodą, a prysznic zagłuszał szloch. Przestałem tam tyle ile potrzebowałem, a po wyjściu od razu została mi wepchnięta w ręce jajecznica i gorąca herbata, które dosłownie w siebie wmusiłem. Louis zaniósł moją torbę do pokoju gościnnego, a chwilę później sam się tam znalazłem. Ubrałem luźną koszulkę, którą kupiłem sobie na potrzeby spania w ciąży i niemal natychmiast zaszyłem się pod kołdrą ściskając w dłoni telefon, który już przestał wibrować, nie wytrzymałem i spojrzałem na kilka wiadomości.

Od: Zayney♥
Niall proszę porozmawiaj ze mną.

Od: Zayney♥

Potrzebuję Ciebie i mojej księżniczki, mieszkanie jest takie puste bez was. Daj mi wszystko wytłumaczyć.

Od: Zayney♥  
Kocham Ciebie i tylko Ciebie Nini, no i nasze maleństwo. Nie pozwolę Wam tak po prostu odejść.

Od: Zayney♥  

Uważaj na siebie kochanie i na naszą księżniczkę, osobiście spakowałem torbę i wszystkie Twoje ulubione rzeczy. Mam nadzieję, że pogadamy jak emocje opadną.

Od: Zayney♥ 
Dobranoc Niall, mam nadzieję że wyśpisz się mimo wszystko. Nie potrafię spać w łóżku bez Ciebie, nawet przytulanie poduszki, która pachnie Tobą nic nie daje. Kocham Cię xx

Rzuciłem telefonem w ścianę i ponownie się rozpłakałem, nie zorientowałem się nawet kiedy do pokoju wszedł Harry, dopiero jego dotyk mnie ocucił, niemal natychmiast objąłem go i wpadłem w szał. Styles bujał mną i uspokajał mnie dopóki nie zmęczyłem się i nie zasnąłem.

Prompty ♥Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum