Homophobic || Lashton

1.8K 87 9
                                    

Pomysł od Dominika ♥ 

Luke - 20 lat

Ashton - 22 lata

1,4 tyś słów

Luke POV

- Boże Michael czemu on jest taki cudowny? - westchnąłem nie mogąc się skupić na telewizorze, gdzie z moim przyjacielem graliśmy w gry wideo. 

- Ogarnij się i mu w końcu powiedz co czujesz, a nie siedzisz i jojczysz. - westchnął Clifford.

- Myślisz, że powinienem? - spojrzałem na niego.

- Jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz. - odparł niebieskowłosy.

Może Michael ma rację? Ashton jest naszym przyjacielem i współlokatorem, podkochuję się w nim od kiedy po raz pierwszy przekroczył próg naszego mieszkania. Okazał się bardzo otwarty, a jego śmiech roznosił się po całym mieszkaniu, niedługo potem dołączył do nas Calum i tak już prawie dwa lata mieszkamy razem we czwórkę, cóż na pewno się nie nudzimy. Usłyszałem trzaśnięcie drzwi i aż podskoczyłem na miejscu na co Michael się zaśmiał, a ja zgromiłem go wzrokiem.

- Siema! - krzyknął Ashton z przedpokoju - Jestem padnięty, jak coś to jestem w pokoju. - rzucił i tyle z nami posiedział.

- No idź do niego bo tu jajko zniesiesz. - popchnął mnie chłopak.

- Nie dam rady. - spanikowałem - Odpuszczam, wolę żeby było dalej tak jak jest. - pokręciłem głową.

- Idź Luke n ie wytrzymam kolejnych dwóch lat z Twoim jojczeniem jaki to on nie jest cudowny. - przewrócił oczami Michael. 

Clifford dosłownie podprowadził mnie pod drzwi Ashtona i za mnie zapukał, jak tylko usłyszałem proszę niepewnie wszedłem i zagryzłem wargę na widok Irwina w koszulce i bokserkach. 

- Siema Hemmo co jest? - spytał nie odrywając wzroku od komórki.

- Chciałem z tobą pogadać Ashton. - zacząłem bawić się palcami.

- Okej. - rzucił.

- Możesz na mnie spojrzeć? - upomniałem go.

Westchnął, odłożył komórkę na szafkę nocną i poprawił się siadając właściwie na łóżku, spojrzał na mnie pytająco i czekał, aż w końcu coś powiem.

- Okej nie będę owijał w bawełnę bo to nie ma sensu, j-jestem z-zakochany w tobie od kiedy się tu wprowadziłeś Ashton. - spuściłem wzrok bo bałem się jego reakcji.

- Żartujesz tak? - zaczął się nerwowo śmiać - Głupie żarty Hemmo, prawie dałem się nabrać. - wstał i klepnął mnie w ramie.

- Ja jestem śmiertelnie poważny Ashton, jestem gejem i podobasz mi się. - podniosłem wzrok.

- Odsuń się ode mnie. - wyraźnie spanikował - Jesteś ohydny! To nie jest normalne, jesteś popieprzony! - podniósł głos i zaczął zakładać spodnie.

- Ashton nie mów tak. - pociągnąłem nosem.

- Nie będę się przyjaźnił z pedałem to koniec. - chwycił swoją komórkę,  a ja złapałem za jego nadgarstek - Nie dotykaj mnie. - warknął i odepchnął mnie tak, że upadłem na podłogę.

Po tym wszystkim usłyszałem tylko trzaśnięcie frontowych drzwi, po chwili w pokoju Ashtona pojawił się Michael z współczującą miną.

- Wnioskuję, że wszystko słyszałem. - odparłem starając się nie pokazać po sobie bólu.

Prompty ♥Where stories live. Discover now