Operation || Larry

1.8K 115 7
                                    

Pomysł od DominikaTomczak ♥ 

Od autora: Niespodzianka! Za to ze w zeszłym tygodniu był tylko jeden wiec macie kolejny dzień po dniu. Zadowoleni? Matko to trzeci prompt pod rząd z Larrym ;o

Uwagi: 

mpreg
1,4 k słów

Louis POV

Harry zatrzasnął drzwi cały czas całując mnie namiętnie, nie mógł już się powstrzymać od tego w windzie z której na oślep trafiliśmy do naszego mieszkania. To była nasza druga rocznica związku, którą świętowaliśmy w naszej ulubionej restauracji w której się z resztą poznaliśmy na urodzinach naszego wspólnego znajomego. Od roku mieszkamy razem i nie żałuję tej decyzji, bo Harry daje mi wszystko czego potrzebuje. Zacząłem rozpinać guziki jego czarnej koszuli, ale najchętniej po prostu bym rozerwał na nim ten materiał. Obijając się o ściany doszliśmy do sypialni, Harry zapalił tylko małą lampkę na stoliku nocnym, zdjął moją koszulkę i wpił się w moje usta. Mój oddech automatycznie przyspieszył, jego usta dążyły w dół mojego ciała, chłopak uklęknął rozpinając moje spodnie, po czym opuścił je i pomógł mi z nich wyjść, tak samo zrobił z moimi bokserkami. Poczułem jego wargi na moich kościach biodrowych, droczył się ze mną co teraz cholera to było za dużo.

- Harry. - jęknąłem.

- Słucham Lou? - zassał moją skórę.

- Proszę, proszę. - wypchnąłem biodra do przodu.

- Moje kochanie takie napalone? - spojrzał na mnie i w końcu wziął do ust moją erekcję. 

Nogi dosłownie mi zmiękły do tego stopnia, że musiałem usiąść na łóżku, ściskałem pościel w moich dłoniach chłonąc całą przyjemność z poczynań Harry'ego. W pewnym momencie odsunął się ode mnie i rozebrał się do końca, posłał mi cwaniacki uśmieszek. Obrócił mnie tak, że leżałem do niego wypięty, moja klatka piersiowa była oparta o łóżko, pisnąłem czując klapsa na moich pośladkach. Usłyszałem jak otwiera buteleczkę, po czym poczułem jego zimne palce przy moim wejściu, wsunął pierwszy palec co nie robiło już na mnie wrażenia, zaczął nim poruszać i dołączył kolejny, aż w końcu pracował we mnie trzema palcami, skrzywiłem się gdy nagle poczułem pustkę, a potem jego dłoń znowu zderzyła się z moimi pośladkami, myślałem że oszaleje bo brak jego palców i pieczenie skóry po klapsie jeszcze bardziej mnie nakręciły.

- Rozluźnij się słoneczko. - ucałował najpierw jeden pośladek, a potem drugi.

- Harry prezerwa... Ooooh... - próbowałem złapać powietrze po tym jak we mnie wszedł jednym ruchem.

Od razu narzucił dość mocne tempo, a ja jęczałem jak jeszcze nigdy, do tego wszystkiego przy każdym ruchu mój wzwód ocierał się o łóżko, które miałem pod sobą. Chyba oboje byliśmy nakręceni jak nigdy, ponieważ po raz trzeci poczułem klapsa na moim pośladku po czym Harry mocno złapał moje biodra i jeszcze przyspieszył tempo. Doszedłem prosto na pościel zaciskając swoje ścianki na erekcji Harry'ego, po czym poczułem ciepło mnie wypełniające, opadłem zmęczony krzywiąc się, gdy chłopak ze mnie wychodził. Harry podciągnął moje nogi i pomógł mi poprawnie położyć się na łóżku, po czym opadł tuż obok mnie i objął mnie ciasno ramionami. 

- Kocham cię Louis. - mruknął całując mój kark.

- Ja ciebie też Haz. - ziewnąłem i zamknąłem oczy czekając na sen.

Harry POV

Otworzyłem drzwi i wszedłem do mieszkania, byłem zadowolony z siebie bo udało mi się skończyć pracę szybciej, dzięki czemu wcześniej wróciłem do domu. Zamarłem wchodząc do salonu i widząc zapłakanego Louisa, a obok niego siedział Niall pocierając jego plecy.

Prompty ♥Where stories live. Discover now