Rozdział II

4.2K 243 23
                                    


Dzisiaj trochę krótszy niż poprzedni ;)

Wyżej jest Zeke ;3 Gdy dotrzecie do rozmowy ,,na kanapie" i przeczytacie odpowiednie zdanie (domyślicie się, o które mi chodzi ;D), to wróćcie do tego gifa. Tak właśnie wyglądałby Zeke, wypowiadając to zdanie ^^


  Tak jak powiedział Zeke, gdy tylko słońce zniknęło za horyzontem, wyszliśmy z domu. Zabraliśmy ze sobą prywatne rzeczy takie jak laptopy czy komórki. Nie mogliśmy pozwolić, żeby ktoś, kto przez przypadek odkryłby naszą kryjówkę, zdemaskowałby również naszą tożsamość. Oczywiście było to mało prawdopodobne, ponieważ razem z Zekem starannie dobieraliśmy miejsce naszego tymczasowego pobytu. Wybieraliśmy miejsca blisko granicy Salmary, ale takie, do których nikt się nie zapuszczał, czyli wysokie góry, gęste lasy lub stare domy, o których mówiło się, że są nawiedzone.

  Nazwa ,,Salmara" to kolejny, tym razem udany, projekt Chimery. Po naszej ucieczce, Chimera odbudowała swoją siedzibę i tym razem wzbogacili jej zabezpieczenia o ogrodzenie pod napięciem, czołgi oraz nowoczesną broń. W ,,Salmarze" uczestniczyły dzieci w wieku szesnastu lat. Dzięki Andettcie, Chimera dysponowała odpowiednimi wzorami, które przyczyniły się do powstania Serum. Każda osoba, której podano lek traciła zdolność racjonalnego myślenia, stawała się szybsza, zwinniejsza oraz pozbawiona wszelkich uczuć. Jednym słowem: odbierano jej człowieczeństwo, a w to miejsce wciskano pakiet superzłoczyńcy.

  ,,Salmara" wykreowała chodzącą broń. Różnica między nimi, a ,,Andettą" była taka, że to czego my nauczyliśmy się w ciągu dziesięciu lat poprzez liczne badania, tortury oraz treningi, oni zdobyli w zaledwie dziesięć minut – tyle trwała procedura podania Serum.

  W wyniku projektu "Salmara" powstała pozbawiona uczuć armia złożona z chodzącej broni. To dzięki niej Lionel Terrency - który jakimś cudem przeżył wybuchy w dawnej siedzibie Chimery – zdobył władzę na świecie. Przeprowadził zamach na ówczesnego prezydenta i sam objął jego stanowisko. Powołał Rząd złożony z jego kolegów po fachu. Wprowadził godzinę policyjną, a gdy ktoś nie stosował się do tej zasady, znikał bez śladu. Prawdopodobnie stawał się kolejnym żołnierzem.

  Później było już tylko gorzej. Lionel wprowadzał liczne zakazy, podwyższał podatki, zamykał firmy produkujące broń, twierdząc, że są one dla niego konkurencją. Wiele firm upadło, inne zbankrutowały z powodu wysokich cen towarów, na które nie było stać zwykłych ludzi, ponieważ większość ich zarobków szła na podatki. Takim oto sposobem nasz kraj zaczął się cofać. Dosłownie. Ludzie musieli obudzić swoje pierwotne instynkty, żeby nauczyć się polować na zwierzynę, ponieważ inaczej umarliby z głodu. Nikogo nie było stać na kupno ubrań, więc sami zaczęli wytwarzać tkaniny, które później przerabiali na ciuchy. Żeby opłacić podatki, musieli zacząć sprzedawać wyrabiane przez siebie towary na Targu – ogromnym placu, na którym codziennie stało mnóstwo straganów.

  Lionel Terrency przekształcił dawne Stany Zjednoczone w kraj o nazwie Salmara. Do władzy doszedł nielegalnie, przeprowadzając zamach na prezydenta, a ponieważ po swojej stronie miał bezwzględną i okrutną armię, nikt nie miał odwagi mu się przeciwstawić. Ambicje Terrency'ego rosły z dnia na dzień, co poskutkowało tym, że zapragnął on władzy na większym obszarze. W końcu podbił całą Amerykę Północną. Resztę kontynentów rozdzielił po między swoich kolegów, którzy uczynili je podobnymi Salmarze. I tak Ameryka Południowa stała się Miriamem, Afryka – Latifem, Europa – Efremem, Azja - Odetą, Australia – Faridą.

  Świat jaki znałem, zniknął. Lionel machnął czarodziejską różdżką i wszystko zaczęło się sypać. Nastał okres strachu, biedy oraz głodu. Ale ja zamierzałem to zmienić. Nie wiedziałem jeszcze jak tego dokonam, ale byłem pewny, że nie ustąpię dopóki nie dokonam zemsty na Lionelu.

Andetta (Zakończone)Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon