49

71 2 0
                                    

*pojechaliśmy do domu no i oczywiście że wszyscy od momentu kiedy się dowiedzieli zaczęli nade mną skakać jakbym conajmniej była chora na coś co było urocze ale też bardzo męczące no ale martwili się nie mogłam ich winić

Skip time o 8 miesięcy

Itan ma już 7 lat i poszedł do szkoły poznał fajnych kolegów Namjoon jak i reszta bardzo się starają ale moje zachcianki i wachania nastroju im w tym nie pomagają a wręcz mają mnie dość co jest śmieszne ja już mam brzuszek bardzo mi się podoba to. Będziemy mieć synka z czego Itan się ucieszył będzie mieć imię Hyunwoo, jesteśmy przed ślubem nie możemy się doczekać aktualnie siedzieliśmy wszyscy w kuchni a Itan był w szkole*

Jin-no przecież mówię ci że nie

-a ja mówię że tak nie kłóć się ze mną!

Jin-Taya mówię ci że nie można łączyć ziemniaków i lodów

-można!

Jin-błagam urodź już

-daj mi te ziemniaki i lody lepiej a nie

Jin-nie, masz tu lody i czekoladę

-ale jesteś nie miły.... Nie odzywaj się do mnie.... Hobiiii

Hobi-o nie....

-czy chciałbyś może....

*przerwał mi*

Hobi-nie...

-no dobra to nie

*nagle poczułam skurcz*

-uuu ała....

Jk-rodzisz?

-nie... chyba

*jeszcze mocniejszy*

-ała!!

Jin-jedziemy do szpitala?!

-nie

Suga-Taya czemu sikasz pod siebie? Do toalety nie masz daleko wiesz? Haha

-o czym ty mówisz?

Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon  Where stories live. Discover now