32

98 3 0
                                    

K-Taya możemy porozmawiać?

-mhm

*wstałyśmy i poszłyśmy do przedpokoju ona stanęła przed lustrem ale tyłem do niego*

K-widzę jak patrzysz na Namjoon'a on jest mój nie odbierzesz mi go tak samo dziecka to ja urodziłam to dziecko nie ty

-no spoko

K-nie ma tu miejsca dla ciebie myślałaś, że Namjoon'owi zależy na takiej kretynce u brzyduli jak ty? Pokażę ci coś haha

-ale co?

*zrobiłam zdziwioną minę a ta uśmiechnęła się cwanie i wleciała w lustro za nią przez co one się potłukło i ją pokaleczyło*

-coś ty zrobiła?!

K-dlaczego mi to robisz ała!!!!

*nagle wbiegli chłopaki razem z Itanem a jak to zobaczyli to jin zakrył Iranowi oczy a Namjoon wbiegł między mną a Karisą*

N-czy ciebie Taya pojebało?!

-ale ja nic.....

*przerwała mi*

K-chciałam tylko się z nią poznać a ona zaczęła mówić, że chce ciebie i Itana jej zabrać po czym mnie popchnęła.... Ała moje plecy!!!

-ona kłamie nie tknęłam jej nawet palcem!!

N-przegięłaś!! Jesteś jebnięta?! I powiedziałem ci już że wróciła więc się masz wynieść wypierdalaj z mojego domu i życia nie chcę cię znać!!!

*szepnął mnie i trzymał coś w ręku co było ostre przez co rozciął mi rękę po całej długości po chwili wywalił mnie za drzwi*

-ale ja nic nie zrobiłam....

*łzy zaczęły mi lecieć po polikach. Wyjęłam telefon i zadzwoniłam po taxi i pojechałam do Kordiana*

Pov Namjoon

*byłem w szoku że Taya mogłaby coś takiego zrobić, Jin zawiózł Karisa do szpitala a ja siedziałem z resztą. Czemu ona nie mogła się pogodzić z tym że dalej kocham Karise i że to ona jest matką Itana? Chociaż sam w sumie nie wiem czy ją dalej kocham*

Hobi-ona tego nie zrobiła

-co?

Hobi-Taya jej nie popchnęła ona taka nie jest

-najwidoczniej nie znamy jej prawdziwej

Hobi-powiedziałem że tego nie zrobiła!!

-nie umie się pogodzić z tym, że ja jestem szczęśliwy z kimś innym a nie z nią!!!

*obydwoje wstaliśmy i staliśmy twarzą w twarz jeszcze jedno słowo a mu zakurwie*

Jk-może sprawdzimy kamery zanim się pozabijacie?

Hobi-Spoko

*poszliśmy do komputera wziąłem Itana koło siebie i zasłoniłem oczy a J-hopę zaczął przewijać do momentu aż tam poszły na początku mieliśmy skierowaną kamerę na plecy Tai widzieliśmy dokładnie jej różne miny w lustrze w pewnym momencie miała minę zaskoczonej? Po tym Karisa uśmiechnęła się i poleciała na lustro Hobi włączył kamerę która pokazywała ich po boku Taya praktycznie nic nie mówiła to Karisa cały czas mówiła ta tylko jej krótko odpowiadała nagle Karisa poleciała na lustro ale sama Taya jej nie tknęła. Tak jak powiedziała tak było*

Hobi-a nie mówiłem?! Nie tknęła jej nawet najmniejszym paluszkiem!

-Japierdole...

Jimin-nie przy dziecku idioto!

-weźcie Itana do siebie dzisiaj muszę wywalić Karise i skontaktować się z Tayą co będzie dużym wyzwaniem

Tae-powodzenia debilu skończony

-a weź spieprzaj

*wzięli rzeczy Itana i wyszli a ja poszedłem spakować Karise, jin już pewnie dostał cynk więc raczej tylko przywiezie Karise byłem wściekły że nie uwierzyłem Tai.*

Koniec pov Namjoon'a

Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon  Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu