Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon

31

Itan-MAMA!!!!

K-synek

*Itan wbiegł i wtulił się we mnie a ta stała zszokowana*

K-ej to ja jestem twoją mamą

Itan-nie znam pani

K-to ja twoja mamusia skarbie

*ja spojrzałam na Namjoon'a a ten patrzył na mnie jakbym mu coś zrobiła*

Itan-mamo kim ta pani jest?

-spytaj się taty

K-ty kretynko to mój syn!!

*nie odezwałam się nic nie miałam zamiaru z nią rozmawiać oni poszli wszyscy do salonu a ja stałam w kuchni nagle do kuchni wbiegł Itan*

-co się stało

Itan-ja nie chce innej mamy ty jesteś moją mamą

-już spokojnie

*przytuliłam go żeby się uspokoił nagle do kuchni wszedł Namjoon i zabrał mnie do innego pomieszczenia a Karisa wzięła Itana*

N-musisz stąd się wyprowadzić

-bo

N-bo Karisa wróciła i chce się zająć Itanem

-ale mieliśmy spróbować przecież....

*przerwał mi*

N-ale wróciła Karisa a to jest jego biologiczna matka

-nie mam teraz gdzie się wyprowadzić mogę czasu?

N-niech będzie ale za to sprzątasz w całym domu gotujesz itp

-co z tobą nie tak?

N-masz coś jeszcze do powiedzenia?

-nie

*on wyszedł byłam zdziwiona jego zachowaniem przecież taki nie był wyszłam z pokoju i poszłam ogarniać dalej najgorsze jest to, że zaczęło mi zależeć na nim i na Itanie też
Skip time o tydzień
Unikałam ich znaczy Itana nie ale Namjoon'a już tak i tej Karisy też byli tak jakby „zakochani"? Nie ważne teraz siedzieliśmy z resztą chłopaków przy stole a ja patrzyłam w telefon*