*to prawda okłamałam go ale trudno. Położyłam się do łóżka i zaczęłam pisać z Kordianem był bardzo uprzejmy i wcale się nie umówiliśmy na randkę jest spoko ale nie mój typ pisałam z nim i zaczęłam się śmiać bo napisał mi żart jakiś durny nagle do pokoju wszedł Namjoon a ja dalej się śmiałam nie zwracając na niego uwagi*
N-czemu się tak śmiejesz
-nie twoja sprawa
N-właśnie że moja
*wyłączyłam telefon i odłożyłam*
-nie prawda
*ten się położył obok coś robiąc na telefonie nagle usłyszeliśmy dźwięk powiadomienia spojrzałam a to Kordian odblokowałam telefon nie zdążyłam przeczytać bo mój telefon został odebrany*
-ej oddawaj
N-nie
*zaczął czytać na głos*
N-"to dobranoc Taya słońce dziś było super przyjemnie, jesteś po prostu zajebista w tym śpij dobrze haha" w czym jesteś niby zajebista co?!
-nie drzyj japy dziecko śpi
N-pytam się kurwa w czym jesteś zajebista! Ruchałaś się z nim??!!
-nie ogarnij się!
N-w czym jesteś zajebista się pytam!
Itan-czemu krzyczycie
N-Itan do pokoju rozmawiam z Tayą
*uśmiechnęłam się do Itana a ten poszedł był zaspany więc nie ogarniał*
N-w czym jesteś zajebista się pytam
-w czymś napewno
N-czyli ruchaliście sie
-nawet jakby tak było to co
N-czyli tak?!
-nie
N-nie kłam!
-no mówię ci, że nie!
N-cały czas mnie okłamujesz!
-nie twój interes nawet jeśli byśmy się przespali to chuj ci do tego jestem dorosła i nie jesteśmy razem!
Itan-jak nie jesteście razem, tato? Okłamaliście mnie!
*miał łzy w oczach i wybiegł do siebie"
N-i co zrobiłaś?!
-to ty wygadujesz głupoty!
N-bo kłamiesz!
-nie kłamie!
N-idę do Itana a ty się pakuj!
-a żebyś wiedział że się wyniosę stąd!
YOU ARE READING
Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon
RandomOn 25 letni ojciec i szef dużej firmy znanej marki ubrań, obrzydliwie bogaty facet nie liczący się z uczuciami innych oprócz swojego syna Ona 23 letnia kelnerka w dużej kawiarni nie za bogata ale na utrzymanie ma