11

138 8 0
                                    

*jak wróciłam nie robiłam nic tylko poszłam spać rano wstałam i to samo co poprzedniego dnia uszłam do pracy weszłam do środka i zaczęłam zmianę po około 4 godzinach do kawiarni wszedł Namjoon ale tym razem bez Itana ani reszty podszedł za ladę i mnie zaczął ciągnąć*

-co ty wyczyniasz człowieku jestem w pracy

N-już tu nie pracujesz jedziesz ze mną

-niby gdzie

N-do domu

-chyba cię coś boli

N-nie wszytskie rzeczy masz przewiezione do mnie do domu

-jak to

N-normalnie zakreślimy się tym

-skąd wiedziałeś gdzie mieszkam?

N-mam swoje sposoby słonko

*wyrwałam się*

-powiedziałam że się nie przeprowadzę

N-a ja powiedziałem co innego

-weź lepiej z powrotem przywieź te rzeczy i się nie wygłupiaj

N-ja się nie wygłupiam

*wsadził mnie siłą do auta i odjechał*

-jesteś nienormalny

N-....

*po około 10 minutach byliśmy na miejscu wysiadłam oburzona a on za mną poszliśmy do jego domu*

Itan-Taya!!!!!

*wtulił się w moje nogi*

N-a nie mówiłem?

Itan-tak!! Będziesz od dziś z nami mieszkać!!!

-Namjoon do cholery!

?4-cześć jestem Taehyung, i nie krzycz przy dziecku

-to powiedz swojemu durnemu przyjacielowi że ja tu nie mogę zostać bo wyjeżdżam

N-właśnie że nie wyjeżdżasz

-nie rządzisz mną

Itan-wyjeżdżasz? Gdzie?

-do innego miasta

Itan-na ile?

-na zawsze skarbie

N-ona kłamie nie słuchaj jej

-Namjoon ty farmazonie ty nie gadaj głupot nie mam wyjścia

N-masz zostajesz tutaj i tyle

-nie będę robić jako opiekunka do twojego dziecka

N-będziesz robić jako mama

Itan-mama?!

-nie

N-tak

*powiedzieliśmy w tym samym czasie*

Itan-mam mamę!!

*spojrzałam wściekła na Namjoona a on się tylko cwanie uśmiechnął*

Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon  Where stories live. Discover now