39

91 3 0
                                    

-możemy spróbować ale, nie czuję narazie tego samego do ciebie co ty do mnie więc wiesz

N-tak wiem, czyli dajesz nam szansę?

*patrzył z nadzieją w głosie a w oczach pojawiła się mała iskierka*

-tak spróbujmy.

*ten wstał i mnie przytulił co odwzajemniłam kochałam gdy to robił był czuły po chwili się odsunął i złapał za rękę wyprowadzając z kawiarni i podchodząc do auta*

-gdzie jedziemy?

N-do domu Itan chciałby cię w końcu zobaczyć

-dobrze

*wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy, jechaliśmy w kompletnej ciszy aż do przyjazdu pod dom odpięłam pasy a Namjoon złapał za moją rękę*

N-jakby Itan się pytał byłaś w delegacji

*kiwnęłam głową po czym wyszliśmy z auta i weszliśmy do domu*

N-Itan zobacz kto przyjechał

*zobaczyłam że Itan wychodzi smutny z salonu zawsze był taki radosny spojrzałam ba Namjoon'ai

N-on tak dlatego że tęskni za tobą

-Itan

*malec automatycznie spojrzał na mnie i był w szoku po czym pobiegł i mnie przytulił*

Itan-mama!!!!

*kucnęłam i go mocno przytuliłam*

Itan -gdzie byłaś czemu nie odbierałaś

*posmutniał*

-wiesz byłam w pracy na wyjeździe nie mogłam używać telefonu przepraszam

Itan-nic nie szkodzi pobaw się ze mną proszę!

N-synku nie dzisiaj okej?

Ja,Itan-dlaczego?

*spytaliśmy w tym samym momencie*

N-bo zabieram mamę dziś w jedno miejsce więc musi się uszykować

Itan-mogę z wami?

N-kiedy indziej hm?

Itan-eh no dobrze...

*byłam zdziwiona ale okej? Poszłam z Itanem do salonu a Namjoon za nami*

N-za niedługo będziesz musiała się iść przebrać bo wychodzimy

-ale ja nie mam żadnych tu ubrań

N-zadbałem o to

*uśmiechnął się a ja oddałam i zaczęłam bawić się jakimiś klockami z Itanem brakowało mi tego tak szczerze mówiąc*

Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon  Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang