-możemy spróbować ale, nie czuję narazie tego samego do ciebie co ty do mnie więc wiesz
N-tak wiem, czyli dajesz nam szansę?
*patrzył z nadzieją w głosie a w oczach pojawiła się mała iskierka*
-tak spróbujmy.
*ten wstał i mnie przytulił co odwzajemniłam kochałam gdy to robił był czuły po chwili się odsunął i złapał za rękę wyprowadzając z kawiarni i podchodząc do auta*
-gdzie jedziemy?
N-do domu Itan chciałby cię w końcu zobaczyć
-dobrze
*wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy, jechaliśmy w kompletnej ciszy aż do przyjazdu pod dom odpięłam pasy a Namjoon złapał za moją rękę*
N-jakby Itan się pytał byłaś w delegacji
*kiwnęłam głową po czym wyszliśmy z auta i weszliśmy do domu*
N-Itan zobacz kto przyjechał
*zobaczyłam że Itan wychodzi smutny z salonu zawsze był taki radosny spojrzałam ba Namjoon'ai
N-on tak dlatego że tęskni za tobą
-Itan
*malec automatycznie spojrzał na mnie i był w szoku po czym pobiegł i mnie przytulił*
Itan-mama!!!!
*kucnęłam i go mocno przytuliłam*
Itan -gdzie byłaś czemu nie odbierałaś
*posmutniał*
-wiesz byłam w pracy na wyjeździe nie mogłam używać telefonu przepraszam
Itan-nic nie szkodzi pobaw się ze mną proszę!
N-synku nie dzisiaj okej?
Ja,Itan-dlaczego?
*spytaliśmy w tym samym momencie*
N-bo zabieram mamę dziś w jedno miejsce więc musi się uszykować
Itan-mogę z wami?
N-kiedy indziej hm?
Itan-eh no dobrze...
*byłam zdziwiona ale okej? Poszłam z Itanem do salonu a Namjoon za nami*
N-za niedługo będziesz musiała się iść przebrać bo wychodzimy
-ale ja nie mam żadnych tu ubrań
N-zadbałem o to
*uśmiechnął się a ja oddałam i zaczęłam bawić się jakimiś klockami z Itanem brakowało mi tego tak szczerze mówiąc*
KAMU SEDANG MEMBACA
Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon
AcakOn 25 letni ojciec i szef dużej firmy znanej marki ubrań, obrzydliwie bogaty facet nie liczący się z uczuciami innych oprócz swojego syna Ona 23 letnia kelnerka w dużej kawiarni nie za bogata ale na utrzymanie ma