8

151 8 0
                                    

Koniec pov Namjoona

*w środku nocy poczułam, że ktoś mnie szturcha*

Itan-Taya źle się czuję

-co się dzieje?

Itan-brzuch mnie boli i jakbym miał zwymiotować

*przyłożyłam mu dłoń do czoła. Miał gorączkę*

-za chwilę tu przyjdę dobrze leż

*wstałam i podeszłam do śpiącego Najmoojna*

-ej gdzie masz leki?

N-hm?

-gdzie masz leki

N-górna półka od lewej a co

-nic, idź spać dalej

*ten powoli się podniósł i spojrzał na Itana a ja wyszłam, poszłam po jakiś syrop na gorączkę i coś na brzuszek zrobiłam mu też ciepłą herbatę. Weszłam po schodach po czym do pokoju zobaczyłam że Itan leży przytulony do taty a ja wzięłam i szturchnęłam Itana*

-Masz mały syropy i herbatę ci zrobiłam

*Itan się podniósł i usiadł po czym wziął syropy podałam mu herbatę nagle podniósł się Nam*

N-co się dzieje?

-nic ma gorączkę i boli go brzuszek

N-idź spać to moje dziecko zajmę się nim

-nie Ty idź spać zobacz która godzina a ty idziesz jutro do pracy

N-ty też

-ale ja se dam radę idź spać

N-siedzę z wami

-jak wolisz

*Itan odłożył kubek i wtulił się we mnie a ja zaczęłam go głaskać po główce*

N-daj mi go i idź spać

-nie

N-to moje dziecko

-okej

*chciałam dać Namowi Itana*

Itan-nie ja chcę do Tai

*i się wyrwał*

-widzisz? Idź spać dam se radę

*ten się położył a ja siedziałam czuwając nad Itanem byłam śpiąca ale nie chciałam iść spać jeśli on się źle czuję. Minęło kilka godzin a ja usłyszałam budzik Namjoona ten usiadł i spojrzał na mnie*

N-ty coś spałaś?

-nie

*nagle obudził się Itan*

Itan-boli mnie brzuszek

-znowu?

N-jedziemy do lekarza

-ty jedź do pracy ja z nim pojadę i tak miałam se wziąć wolne dzisiaj bo mam dość

N-nie musisz

-jak wolisz

*znowu mu dałam Itana ale on znowu się wyrwał i przytulił do mnie*

-chcesz się dalej kłócić? Połóż mi książeczkę zdrowia małego gdzieś na stole w kuchni

N-książeczkę zdrowia?

-no nawet mnie nie denerwuj

N-jin się na tym zna zadzwonię do niego

*po około 20 minutach przyjechało tych sześciu mężczyzn weszli do kuchni gdzie karmiłam Iatana*

Jin-co tu się stało hm?

N-Itan jest chory musimy jechać z nim do lekarza znaczy Taya idzie z nim do lekarza musimy dać książeczkę zdrowia jakąś nie wiem ty się znasz więc daj jej

?6-czy serio teraz Taya będzie robić za twoją niańkę od dziecka? Ty jesteś ojcem i nie wiesz co to książeczka zdrowia?

N-Suga nigdy z nim nie byłem u lekarza a jeśli chodzi o „niańkę" to nie po prostu on nie chce iść ze mną tylko z nią

Jin-Ty a ty spałaś coś?

*podszedł do mnie i złapał za podbródek podnosząc go*

-puść mnie, nie nie spałam znaczy spałam z godzinę dwie ale potem Itan mnie obudził, że się źle czuję i miał gorączkę. Dasz mi tą książeczkę zdrowia czy nie bo bez tego ani rusz a nie wiem co mu jest boli go co chwilę brzuszek

Jin-Namjoon mogłeś się nim zająć w nocy

N-ale on chciał do niej

*jin przyniósł mi książeczkę a ja ubrałam Itana*

?7-chodz zawiozę was do lekarza tak przy okazji jestem J-hopę możesz mówisz mi Hobi

-mhm

*wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do
Lekarza przypisał mu leki i wróciliśmy*

Hobi-może pójdziesz spać jesteś zmęczona posiedzę przy nim

-nie trzeba będę się już zbierać do domu

Itan-nie zostań

-skarbie nie mogę tu cały czas siedzieć muszę wrócić do siebie do domku iść się przebrać wykąpać i wiele innych

Czy miłość istnieje? / Kim Namjoon  Where stories live. Discover now