„Pregnant reveal"

193 11 6
                                    

Tak jak na ostatnie godziny treningów przed finałem ligi mistrzów przystało dawałem z siebie 150%.
Nie mogę zawieść drużyny prawda?
Real to moja rodzina. Zawsze była i zawsze będzie.
Poza tym jeżeli teraz wygram to będzie 6 puchar w mojej karierze i 15 w karierze klubu. A to było by super osiągnięciem.

-Hej mistrzu pozwól na moment!- odparł Trener wołając mnie do siebie.

Podbiegłem do niego przy okazji sięgając po butelkę z wodą, bo przecież trzeba zachowywać odpowiedni poziom nawodnienia zwłaszcza przy treningach.

-Co tam trenerze.- zapytałem Zidane.

-Telefon Ci dzwoni od jakiś 15 minut weź sprawdź kto to.- odpowiedział podając mi urządzenie.
Odblokowałem je i faktycznie.

20x nieodebranych połączeń od: Georgi 💗

Czyżbym miał przerąbane?
Nie No w sumie to nic złego nie zrobiłem w przeciągu ostatnich kilku dni.
Raz zapomniałem odebrać Juniora z treningu bo zaspałem, ale za to już mi się oberwało. O co więc chodzi?

-Mogę oddzwonić?- zapytałem podchodząc do Trenera.

-Jasne. Ale zaraz wracaj.- odparł skupiając się na aktualnej sytuacji z murawy.

Szybko wbiegłem do szatni upewniając się że jest pusta po czym wybrałem numer ukochanej.
Odebrała po pierwszym sygnale co jeszcze bardziej mnie zestresowało.

-Halo?

-Czemu dzwoniłaś 20 razy wiesz że mam trening. Coś się stało?- zapytałem lekko poddenerwowany całą sytuacją.

Przecież ma mój grafik w telefonie, to dlaczego dzwoni podczas treningu?

-Musimy.. porozmawiać. To bardzo ważne...- Odparła a w jej głosie można było wyczuć stres.
Tylko czym się tak denerwowała?
I co to za ważna rozmowa?

-Kochanie teraz mam trening. Jesteś pewna że to sprawa nie cierpiąca zwłoki?

-Tak, ale nie... Zostań na treningu. Poczekam.- odpowiedziała lekko zakłopotana.

-Jesteś pewna?- zapytałem żeby się upewnić.
Nadal zachowanie dziewczyny wydawało mi się strasznie podejrzane.

-Tak, jestem pewna. Idź trenować.- odparła unikając dalszych pytań.

-Okej, to do zobaczenia.

-Papa.

POV GEORGINA:
-No i czemu mu nie powiedziałaś!- zapytała prawie że krzycząca Antonela.
Przyjechała właśnie do mojego domu po tym gdy dowiedziała się że Ronaldo nadal nic nie wie o dziecku.

-Nie chce żeby stresował się tym na treningu, poza tym chce zobaczyć jego reakcje. Obojętnie jaka by była.- odparłam pewna swoich słów.

-Skoro tak mówisz... Mam nadzieje że tym razem serio mu powiesz. Bo in dłużej to ukrywasz tym trudniej będzie tobie mu o tym powiedzieć, a on prędzej czy później zgadnie.- doradziła mi przyjaciółka.

-Masz racje. Dzisiaj muszę to zrobić. Ale jeszcze nie wiem w jaki sposób.- odpowiedziałam zastanawiając się nad tym przez moment.

Nie chce robić jakiegoś wielkiego przedstawienia.
Chciała bym żeby to był szczególny moment dla naszej dwójki ale i nie przesadzony.

-Daj mu kartkę z napisem „Dla najlepszego ojca na świecie"- wyrwała mnie z moich zamyśleń Argentynka.

-Weźmie mnie za wariatkę. W końcu on ma już dziecko, a dzień taty już był.- powiedziałam odrzucając świetny pomysł dziewczyny.

~She will help you~ Cristiano Ronaldo Where stories live. Discover now