"Znowu..?" i gdy chciała przerwać tą bójkę, natychmiast została złapana za rękę upuszczając tackę z głośnym hukiem i pociągnięta na dwór.
- Co jest do ku#wy? - rzekła brunetka
- Przepraszam, musiałam. - rzekła Sasha puszczając jej rękę
- Co ty robisz? Dlaczego mnie tu ciągniesz, kiedy tam jest bitka?! - była nieco rozwieszczona Rozalia, chciała jak najszybciej uniknąć rozlewu krwi.
- Connie tam jest, ogarnie sytuację - odparła czerwonowłosa
- Czekaj że co? Mówisz to jakby to wszystko było zaplanowane - zdezorientowała się brunetka
- Bo tak było, nie pytaj tylko chodź ze mną! - rzekła Sasha wprowadzając brunetkę w jeszcze większe zdezorientowanie.
Poszły oboje w głąb lasu, aby nikt ich nie podsłuchiwał. Rozalia przez drogę nie odezwała się ani słowem. Była oszołomiona całą tą sytuację. " Czy to oznacza, że Jean specjalnie tak powiedział aby odciągnąć Erena? Bezsensu " rozmyślała. Dla niej nic nie miało sensu, nic się nie kleiło w kupie.
W końcu Sasha zatrzymała się, i stanęła przodem do brunetki.
- Słuchaj, jest taka sprawa. Jean to mój przyjaciel, i nie mogłam tego zostawić w spokoju.
- Sasha, naprawdę nie mam ochoty tego słuchać - przerwała jej Rozalia, zamierzając już odwrócić się do dziewczyny tyłem i ruszyć znów na stołówkę
- ON CIĘ KOCHA! - krzyknęła dość głośno Sasha, i brunetka natychmiast się zatrzymała
Niepewnie odwróciła się do czerwonowłosej, która dalej stała w tym samym miejscu patrząc na nią.
- Że co? Niby skąd to wiesz? - upewniła się, czy to nie jest kolejny żart
- Podsłuchiwałam rozmowę Jeana i Conniego, rozmawiali o tobie. Był zazdrosny o twoją relację z Erenem. Bał się, że wpadniesz mu w oko albo co gorsza wpadłaś, i że nie zdąży ci wyznać..
- Przestań bredzić głupoty Sasha
- Ale ja ci mówię na poważnie.
Brunetka stała w osłupieniu. Czy właśnie dowiedziała się że Jean odwzajemnia jej uczucia? W środku poczuła przepełniającą ją energię, lecz z twarzy nic nie dało się wywnioskować.
- Dlaczego mnie tu przyprowadziłaś? - w końcu spytała
- Żeby ci to powiedzieć Rozi!
- I tylko dla tego? A zadam ci kolejne pytanie, skoro to było "zaplanowane" oni wiedzą o tym co mi powiedziałaś? - chciała zgrywać niedostępną
- Nie. Poprosiłam tylko Jeana żeby odwrócił Erenowi uwagę, zmuszając się do najgorszych czynów
"Najgorszych czynów" Rozalia kilka razy przemyślała te słowa w głowie, czy on naprawdę to zrobił? Nie wiedząc jakim kosztem później będzie się zmagać? Dla niej było to oczywiste, po prostu go to nie obchodziło.
![](https://img.wattpad.com/cover/268558953-288-k123642.jpg)
YOU ARE READING
Denerwuje mnie twoja uporczywość!
Teen FictionJean Kirstein najgłupszy koń w całym moim życiu! Przecież dopiero wylądowałam w Korpusie Treningowym na dobre cztery lata.. Poznacie Rozalię Dixon, i jej całe życie ujęte w czterech latach. POLECAM CZYTAĆ DLA TYCH, KTÓRZY OGLĄDALI AOT !!! Aktualizow...