Na dłużej niż na zawsze - Nat...

Od Donatka123

203K 3.1K 492

Kolejna moja książka o Natalii i Kubie zapraszam Více

Wprowadzenie
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Rozdział 133
Rozdział 134
Rozdział 135
Rozdział 136
Rozdział 137

Rozdział 127

853 16 1
Od Donatka123

Dojechałam do przychodni i czekałam aż lekarka wywoła moje nazwisko. Czułam, że moje serce wali jak oszalałe ze strachu przed wynikami jakie mogę usłyszeć. Mam nadzieję, że nie będą takie straszne

- Pani Roguz - usłyszałam zawołanie pielęgniarki

- To ja - powiedziałam i weszłam do środka i usiadłam na krześle naprzeciwko biurka

- Pani Natalio, niektóre wartości pani morfologii bardzo mnie niepokoją. Konieczne będą kolejne badania - powiedziała lekarka

- Ale coś pani podejrzewa? - zapytałam lekko zdenerwowana

- Na konkretną diagnozę jest jeszcze za wcześnie, ale wynik CRP jest kilkakrotnie przekroczony. A to oznacza poważny stan zapalny w pani organiźmie - powiedziała

- Czyli dostanę jakiś antybiotyk, tak? - zapytałam

- Tak, oczywiście, ale to nie wszystko. Moczniki kreatymina są znacznie powyżej normy. Pani nerki nie funkcjonują prawidłowo - powiedziała lekarka

- A jaka jest tego przyczyna? - zapytałam

- To musimy właśnie ustalić. Nie ma powodu do niepokoju, ale tak złe wyniki mogą sugerować nawet nowotwór - wyjaśniła lekarka, a ja nie wierzyłam w to co słyszę

- To znaczy, że mogę mieć raka? - zapytałam, nie dowierzając

- Musimy to sprawdzić. Ale pani Natalio, nawet jeśli znajdziemy guza, nie oznacza to że jest on złośliwy - powiedziała

- Ok, dobrze. To co teraz? - zapytałam

- Teraz musi pani zrobić biopsję nerek. Zarezerwowałam pani termin na cito na jutro rano, ale wcześniej proszę zrobić USG - powiedziała i do gabinetu weszła pielęgniarka

- Dzień dobry, pani doktor - przywitała się pielęgniarka

- Dobrze, że pani jest, pani Bożenko. Proszę zabrać panią na USG do gabinetu nr.4 - poprosiła lekarka

Po chwili wróciła pielęgniarka z wózkiem. Wcale nie miałam ochoty siadać na wózku, ale pielęgniarka zasłoniła się procedurami i niestety byłam zmuszona. Byłyśmy w drodze do gabinetu kiedy zadzwonił mój telefon. Zauważyłam, że to Natasza

- Tutaj nie można używać telefonów - skarciła mnie pielęgniarka

- Przepraszam, tylko chwilkę - odebrałam - Tak Natasza? Nie mogę za bardzo rozmawiać - wyjaśniłam

- Natalia, ja tylko na chwilę - powiedziała - Gdzie są jakieś inne ciuszki dla Sebastianka? - zapytała

- W jego pokoju, pierwsza szafka od okna, górna półka. Tam będą jego ubranka - powiedziałam przez telefon

- Dzięki, Natalia - powiedziała i się rozłączyła

Po wykonanym USG zamierzałam wracać do domu, ale postanowiłam jechać nad Wisłe i porozmyślać o tym co usłyszałam w gabinecie. W głowie cały czas miałam jedno słowo - "nowotwór". Te słowa odbijały się echem. Nie mogłam uwierzyć, że mogę mieć raka. Nie wiedziałam co robić.

Pokračovat ve čtení

Mohlo by se ti líbit

1K 153 24
za każdym razem do listu dołączam swoje serce. nie jest jednak na tyle wielkie, by zostało ze mną na długo. 1 część 26419
234K 8.4K 56
Bycie zawsze gorszą siostrą może być męczące. Tym bardziej po trudnym dzieciństwie. Czy coś się zmieni w 13 letnim życiu Charlotte po trafieniu do br...
29.7K 1K 120
Ciekawostki oraz fakty na temat znanej serii filmów „Do wszystkich chłopców, których kochałam"💌 „𝐖𝐢𝐥𝐥 𝐲𝐨𝐮 𝐛𝐞 𝐦𝐲 𝐁𝐞𝐠𝐢𝐧𝐧𝐢𝐧𝐠, 𝐦𝐲...
14.3K 1.2K 22
"(...)Czuję dłoń na ramieniu, więc się obracam. Joost wrócił z białym tulipanem w ręku. Patrzę na niego zdziwiona. - Dla mnie? - dopytuję. - Możesz...