Natalia
Po kilku dniach mogłam wyjść ze szpitala. Gdy tylko odebrałam wypis, wyszłam ze szpitala. Po chwili przy samochodzie zobaczyłam Kubę. Podeszłam do niego i zakryłam oczy od tyłu
- Zgadnij kto to? - powiedziałam, uśmiechając się
- Zgadując po głosie to myślę, że... - przerwał na chwilę - Moja ukochana narzeczona Natalia - powiedział, uśmiechając się
- Bardzo dobrze - też się uśmiechnęłam i pocałowałam go co on odwzajemnił
- Tęskniłem za tobą. A raczej powinienem powiedzieć za wami - powiedział, patrząc na mnie
- My też za tobą tęskniliśmy - uśmiechnęłam się
- Jesteś może głodna? - spytał, patrząc na mnie
- O rany, jak wilk. To szpitalne jedzenie jest ohydne - powiedziałam, patrząc na Kubę
- To zapraszam. Zabieram cię na obiad - powiedział, otwierając drzwi od samochodu od strony pasażera
- Dziękuję - uśmiechnęłam się i wsiadłam do środka, a Kuba wsiadł na miejsce kierowcy
Po chwili Kuba odpalił silnik i ruszyliśmy w stronę centrum miasta. Po 25 minutach dojechaliśmy do restauracji. Weszliśmy do środka i usiedliśmy przy stoliku. Wzięliśmy menu i zaczęliśmy się zastanawiać co wybrać
- Co zamawiasz? - spytałam, po dłuższej chwili
- Sam nie wiem. Może byśmy spróbowali tego pieczonego sandacza? - powiedział Kuba, patrząc na mnie
- No może być. A na deser weźmiemy ciasto czekalodowe - oznajmiłam
Po kilku minutach podeszła do nas młoda kelnerka
- Czy mogę przyjąć zamówienie od państwa? - spytała zmysłowym głosem
- Tak. Poprosimy dwa razy pieczonego sandacza i na deser dwa razy ciasto czekoladowe - złożył zamówienie mój narzeczony
- Dobrze - zapisała w notatniku - A coś do picia? - spytała
- Dwa razy wodę z cytryną - powiedziałam, a ona zapisała w notatniku
- Dobrze. Zamówienia będą za 15 minut - powiedziała i odeszła
Po 15 minutach ta sama kelnerka podała nam zamówioną potrawę. Wyglądała przepysznie. Po chwili spróbowałam
- I jak? - spytał, patrząc na mnie
- Pyszne. Sam spróbuj - powiedziałam, patrząc na niego
Po chwili on też spróbował potrawy. Na jego twarzy pojawił się uśmiech
- Miałaś rację. Jest przepyszne - po kilku minutach kelnerka przyniosła nam również ciasto czekalodowe, które po kilku minutach było zjedzone
Po zapłaceniu rachunku wyszliśmy z restauracji. Przy wejściu zderzył się ze mną jakiś mężczyzną, a on zamiast mnie przeprosić do podszedł do mnie
- Może byś tak uważała jak chodzisz, co? - spojrzał na mnie z wściekłością
- Przepraszam bardzo, ale to pan powinien uważać, bo to pan się ze mną zderzył - wyjaśniłam grzecznie
Mężczyzna nic nie powiedział tylko popchnął mnie w taki sposób, że wylądowałam na ścieżce z kamieni. Momentalnie poczułam nasilający się ból w okolicach podbrzusza
- Natalia! - krzyknął Kuba, który momentalnie pojawił się przy mnie - Coś cię boli? - spytał
- Brzuch - powiedziałam
- Dzwonię po karetkę - powiedział i wyjął telefon, dzwoniąc po karetkę
Po kilkunastu minutach pojawiła się karetka, która przewiozła mnie do szpitala. Na sali zajęła się mną pani ginekolog. Miałam wykonywane badanie USG
- Na szczęście upadek nie zaszkodził dziecku i wszystko jest w porządku. A ten ból, który pani poczuła to tylko skutek nerwów. Proszę się ograniczać i mniej denerwować - wyjaśniła pani doktor
- Czyli muszę zrezygnować z pracy? - spytałam
- A kim jest pani z zawodu? - spytała
- Policjantką - odpowiedziałam
- No to tym bardziej radziłabym zrezygnować z pracy do końca ciąży. To dla dobra dziecka - wyjaśniła pani ginekolog - podała mi papier - Niech się pani wytrze, a ja w tym czasie wypisze zwolnienie - powiedziała
- A nie mogę chociaż za biurkiem pracować? - zapytałam
- Za biurkiem może pani. Tylko też proszę uważać, żeby nic nie dźwigać - wyjaśniła
- Dziękuję, pani doktor. Do widzenia - pożegnałam się i wyszłam z sali
- Wszystko w porządku? - zapytał Kuba, podchodząc do mnie
- Tak, kochanie. To był tylko skurcz z nerwów. Podali mi leki rozkurczowe i zrobili USG. Tylko lekarka powiedziała, że muszę od dzisiaj iść za biurko - wyjaśniłam
- Spokojnie. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze. Jedźmy do domu - zaproponował Kuba, a ja tylko przytaknęłam
Po kilku minutach byliśmy w mieszkaniu. Ja i Kuba mieliśmy wolne, więc cały dzień spędziliśmy na oglądaniu filmów. Wieczorem po wykonaniu rutyny położyłam się do łóżka. Poczułam, że Kuba przyciąga mnie do siebie. Uśmiechnęłam się do siebie i po chwili zasnęłam.
ESTÁ A LER
Na dłużej niż na zawsze - Natalia i Kuba
FanficKolejna moja książka o Natalii i Kubie zapraszam