Rozdział 137

2K 25 7
                                    

Natalia po porwaniu zdecydowała się na badania, które wykazały, że została zgwałcona, ale dzięki mojej pomocy i psychologa dochodziła do siebie. Cała rodzina podnosiła Natalię na duchu, ale we mnie miała największe wsparcie

~~~~~

Byłam wdzięczna Kubie, że pomaga mi przejść przez to co ostatnio się wydarzyło. Dzięki niemu czułam się naprawdę szczęśliwa

- I jak się dzisiaj czujesz, Natalka? - zapytał mój mąż, wchodząc do sypialni z tacą

- Z dnia na dzień coraz lepiej - powiedziałam, patrząc na niego z łóżka z uśmiechem

Po chwili podszedł do mnie z tacą. Ja usiadłam na łóżku, a Kuba mnie pocałował. Zauważyłam, że zrobił dla mnie śniadanie

- Dzisiaj mamy wolne, więc cały dzień mam tylko dla siebie - powiedział z uśmiechem na twarzy Kuba

- A Sebastianek jeszcze śpi? - zapytałam

- Tak. Zuza tylko nie śpi - powiedział

- I my - dodałam

- Jedz śniadanie, bo kawa stygnie - powiedział, a ja zaczęłam zajadać śniadanie

Byłam szczęśliwa, że mam takiego wspaniałego męża jak Kuba. Był on wspaniałym nie tylko mężem, ale także ojcem.

KONIEC!!

Kochani, ten rozdział jest ostatnim rozdziałem w tej książce. Ale jeszcze dziś powinna się pojawić druga część tej opowieści. Następuje w niej mały przeskok czasowy. Mam nadzieję, że będziecie również czytać drugą część mojej książki. Zapraszam na nią serdecznie

Na dłużej niż na zawsze - Natalia i Kuba Where stories live. Discover now