Rozdział 20

2K 35 8
                                    

Kilka dni później

Od jakiegoś czasu sytuacja pomiędzy mną a moimi rodzicami uspokoiła się. Cieszyłam się, bo nie miałam ochoty na kłótnie. Po kilku minutach usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Odebrałam.

- Tak, mamo? - spytałam

- Nie przeszkadzam? - spytała

- Nie. Akurat wróciłam z pracy - powiedziałam, wieszając kurtkę na wieszaku

- Mam do ciebie prośbę. Mogłabyś do mnie jutro przyjechać i pomóc mi w sprzątaniu? Akurat kilka dni temu skończyliśmy remont i jest mały bałagan. A samej to zajmie mi cały dzień - wyjaśniła

- No dobra. Tylko zadzwonię do szefowej i poproszę ją o wolne na jutro - powiedziałam, siadając na kanapie

- Dziękuję, Natalko. Do zobaczenia, córeczko - powiedziała szczęśliwa mama

- Do zobaczenia - rozłączyłam się

Po chwili wybrałam numer do Moniki. Po kilku sygnałach odebrała telefon

- Tak, Natalia? - spytała Monika

- Cześć, szefowo. Potrzebuję pilnie wolne na jutro. Da radę? - spytałam

- No, jeśli pilne to nie ma sprawy. Mam nadzieję, że nic się nie dzieje - powiedziała

- Nie. Po prostu sprawy rodzinne - wyjaśniłam krótko

- No dobrze. Do zobaczenia za dwa dni - powiedziała naczelnik

- Dzięki. Dobranoc - powiedziałam i się rozłączyłam

Po wykonaniu wieczornej rutyny położyłam się spać. Następnego dnia po śniadaniu wyszłam z mieszkania. Zamknęłam drzwi na klucz, wsiadłam do samochodu i ruszyłam w stronę domu moich rodziców. Po godzinie byłam na miejscu. Akurat zaparkowałam pod domem moich rodziców. Zapukałam. Po chwili mama otworzyła mi drzwi

- Witaj, Natalko. Wejdź - otworzyła szerzej drzwi

Weszłam do środka gdzie panował niemały bałagan

- No to trochę sprzątania będzie - stwierdziłam, rozglądając się wokół

- Co racja to racja. Dlatego poprosiłam Cię o pomoc - powiedziała mama

- We dwie damy sobie radę. Im szybciej się za to weźmiemy tym szybciej skończymy - powiedziałam

Po chwili dostałam SMS. Wyjęłam telefon i zobaczyłam, że to wiadomość od Kuby, której treść brzmiała tak :

"Życzę miłego dnia i miłego sprzątania, skarbie. Kocham Cie"

Uśmiechęłam się do siebie i odpisałam :

"Dziękuję, kochanie. Ja ciebie też"

Schowałam telefon do kieszeni i od razu zabrałam się za sprzątanie. Najpierw pościerałam kurze, potem poodkurzałam, następnie pozmywałam naczynia a na koniec zrobiłam dwie herbaty. W sąsiednim pokoju zauważyłam jakieś pudło, a na szafce zauważyłam miejsce, więc pomyślałam że to pewnie miejsce na nie. Gdy wkładałam pudło na miejsce wypadła jakaś teczka. Podniosłam ją i napis jaki zobaczyłam na niej zobaczyłam całkowicie mnie zszokował.

Na dłużej niż na zawsze - Natalia i Kuba Onde as histórias ganham vida. Descobre agora